Jestem ojcem 5 - letniej Kasi. Kasia nie chodzi do przedszkola, pozostaje pod opieką babci. Ostatnio po spotkaniu u znajomych, którzy mają córkę w podobnym wieku odnoszę wrażenie, iż moja Kasia jest mało samodzielna. Myślę iż jest tu duży wpływ babci, która we wszystkim wyręcza ukochaną wnuczkę. Jak usamodzielnić dziecko?
Odpowiedź psychologa:
Działania mające na celu usamodzielnienie dziecka najlepiej podjąć od wczesnych lat przedszkolnych. Jeżeli córka nie korzysta z zajęć przedszkolnych cała odpowiedzialność spada na jej opiekunów. Podstawowe czynności jakie powinno osiągnąć dziecko to samodzielne jedzenie, ubieranie się, mycie oraz utrzymywanie w porządku swoich rzeczy.
Warto powoli wdrażać dziecko do tych czynności, po prostu pozwalając mu je wykonywać. Oczywiście wiąże się to z pewnymi stratami. Dziecko początkowo nie zawsze trafi łyżką do buzi, ale z czasem będzie jadło bez problemów. Oczywiście czas jaki potrzebny jest dziecku do wykonania danej czynności, np. ubrania skarpet jest znacznie dłuższy. Nie ma innej możliwości niż uzbroić się w cierpliwość, pozwolić dziecku osiągać sukcesy w tych drobnych czynnościach, a chętniej będzie je podejmować, zawsze proszę chwalić córkę, gdy sama coś wykona.
Proszę podkreślać jak jest dzielna i jaki jest Pan z niej dumny.
Bardzo ważne jest, by dziecko uczestniczyło też w pracach domowych. Brało udział w codziennych czynnościach, niezbędnych do funkcjonowania domu, np. rozstawiło talerze, wyjęło sztućce ze zmywarki i włożyło do szuflady (to też doskonała nauka segregowania), posegregowało skarpetki po praniu czy zamiotło mały chodniczek. Uczymy wówczas dziecko nie tylko samodzielności, ale też odpowiedzialności za siebie, najbliższych i dom.
Proszę porozmawiać z babcią i uświadomić jej, iż robi krzywdę wnuczce, wychowując ją na osobę mało zaradną, zależną od innych. Dziewczynka niedługo rozpocznie naukę w szkole, a im dziecko samodzielniejsze tym mniej boleśnie odczuwa rozstanie z rodzicami i podjęcie nowych obowiązków.
Czytaj także: Nadopiekuńcza babcia