1. Jak dostosować garderobę malca do zmiennej aury?
Oczywiście wiele zależy od temperatury na dworze, wieku dziecka i tego, czy leży w wózku, czy już trochę chodzi. Ale czy znasz podstawową, obowiązującą zasadę?
- Co robisz, ubierając maleństwo na zimowy spacer:
a. wkładasz mu pod kombinezon o jedną warstwę ubrań więcej niż sobie;
b. uważasz, że im więcej ubrań, tym lepiej, bo musi mu być ciepło;
c. wiesz, że najlepiej, gdy ma na sobie tyle samo warstw, co ty.
Dobra odpowiedź: c
Szykując malucha na zimowy spacer, ubierz go na cebulkę. Lepiej w zacisznym miejscu rozpiąć mu kombinezon, gdy jest za ciepło, niż narazić go na kilkuminutowe wychłodzenie, gdy trzeba będzie włożyć dodatkową bluzę, bo jest zimniej, niż się spodziewałaś.
Jeśli dziecko leży w głębokim wózku, nie nakładaj mu cieplejszych ubranek, niż kiedy jest w domu. Dodatkowo ochroni je przecież kombinezon i śpiworek lub kocyk oraz czapeczka (a przy minusowych temperaturach dwie – cieniutka bawełniana i nałożona na nią polarowa lub z wełny). Oczywiście, przy siarczystych mrozach konieczna może być dodatkowa warstwa odzieży, np. polarowa bluza czy rozpinany sweterek.
Pamiętaj, że siedzący w spacerówce maluch potrzebuje już bucików, które lepiej niż najcieplejsze skarpetki ochronią stópki przed zimnem.
2. W jaki sposób maluch odczuwa chłód?
Organizm małego dziecka nie ma jeszcze do końca rozwiniętego systemu termoregulacji, więc ze zmienną aurą radzi sobie nieco gorzej niż twój. Wiesz, kiedy powinnaś zwrócić na to szczególną uwagę? Czy temperatura za oknem to wystarczająca wskazówka?
- Maluszek jest bardziej podatny na niskie temperatury, kiedy jest:
a. zimno i czuć w powietrzu wilgoć;
b. zimny, wietrzny dzień;
c. mróz spada poniżej -15 st. C.
Dobra odpowiedź: b
Najbardziej nieprzyjemna aura to niezbyt silny mróz przy ostrym, porywistym wietrze. Gdy jest wilgotno, malec odczuwa temperaturę jako niższą i szybciej marznie. W takie dni ubierz go jak na spacer i weranduj przy otwartym oknie.
3. Jak zorientować się, że dziecku jest za zimno?
Nie wystarczy dotknąć policzka albo rączek dziecka, bo to może być mylące. Jaki sposób polecają pediatrzy?
- Czas szybko wracać ze spaceru do domu, gdy:
a. karczek dziecka jest chłodny;
b. nosek zrobił się czerwony;
c. malec śpi ponad godzinę, a jest mróz.
Dobra odpowiedź: a
Sygnałem, że dziecku jest zimno, może być nie tylko chłodna skóra na karku, ale też czkawka, zimne stópki (nie rączki!). Karczek powinien być ciepły i suchy. Jeśli zauważysz, że jest spocony, to znak, że za ciepło ubrałaś dziecko. Uważaj, to grozi przegrzaniem i może skończyć się chorobą.
4. Jak szybko ogrzać dziecko, będąc na dworze?
Jeśli podczas spaceru w parku zorientujesz się, że dziecku jest za zimno, możesz uznać, że droga do domu będzie trwała zbyt długo i dziecko zmarznie jeszcze bardziej. Nie wiesz, co robić? A jaka jest żelazna zasada?
- Widzisz, że twój maluch zmarzł, więc:
a. wchodzisz do najbliższego sklepu lub kawiarni, by się ogrzał;
b. wracasz jak najszybciej do domu, okrywając dziecko;
c. karmisz go w jakimś zacisznym miejscu, bo jedząc, rozgrzeje się.
Dobra odpowiedź: b
Gdy dziecko przemarznie na spacerze, od razu przykryj je dodatkowym kocykiem lub choćby własnym swetrem czy szalikiem. Możesz na chwilę wejść do sklepu, by maluch nieco się ogrzał, ale lepiej jak najszybciej wracać do domu. Tam otul dziecko ciepłym kocem, a jeszcze lepiej przytul je do siebie i przykryj się razem z nim. Pamiętaj, że maluszka nie można rozgrzewać zbyt gwałtownie. Gorąca kąpiel byłaby zbyt dużym szokiem dla organizmu. Możesz ewentualnie polewać rączki i nóżki letnią wodą.
5. Może lepiej poczekać, aż zrobi się cieplej?
W domu jest ponad 20 st. C, na dworze –2. To spora różnica dla malucha. Czy wystarczy porządnie go ubrać, by poradził sobie z zimową aurą?
- Zmiany temperatury są dla małego dziecka:
a. korzystne, bo hartują organizm;
b. prostą drogą do przeziębienia;
c. bez znaczenia.
Dobra odpowiedź: a
W ten sposób system termoregulacji dziecka nie tylko uczy się, jak radzić sobie z różnicą temperatur. Jest to też dobry sposób, by zahartować malucha. Grunt, by był odpowiednio ubrany. Częsty "odzieżowy" dylemat rodziców to... czapeczka. W mieszkaniu nie nakładaj jej nawet noworodkowi. Podczas spaceru jest obowiązkowa (sam kaptur nie wystarczy) – gdy maluszek próbuje ją ściągnąć, prawdopodobnie daje ci znak, że jest mu za ciepło lub coś w czapeczce przeszkadza – szew, gryząca metka, wiązanie.
6. Kiedy choroba jest wrogiem spacerów?
O malucha, który wraca do zdrowia, starasz się jeszcze lepiej troszczyć, to zrozumiałe. Czy jednak nie przesadzasz ze swoją nadopiekuńczością?
- Możesz wyjść z dzieckiem na spacer, choć:
a. ma podwyższoną temperaturę i jest trochę marudne;
b. przeszło niedawno infekcję;
c. ma katar.
Dobra odpowiedź: c
Nie rezygnuj z codziennych spacerów z zakatarzonym maluchem. Chłodne powietrze przyspieszy regenerację śluzówki, udrożniając nosek, a wtedy dziecku łatwiej będzie oddychać. Nie musisz ubierać malca cieplej niż zwykle, bo narazisz go na przegrzanie i organizm mniej skutecznie obroni się przed wirusami.
Pamiętaj jednak, że kiepskie samopoczucie dziecka i gorączka to przeciwwskazanie do spaceru. Z kolei wyjście z domu po chorobie warto poprzedzić 2–3-dniowym werandowaniem przy otwartym oknie, a pierwszy spacer skrócić do 15–30 minut. Postaraj się, by mały rekonwalescent nie stykał się z obcymi osobami, od których mógłby się znów zarazić. Jego odporność dopiero się odbudowuje.
Konsultacja: dr n. med. Alicja Karney, pediatra