Rodzice starają się, aby ich dziecko miało w życiu jak najlepiej. Naukowców wskazują jednak, że na rozwój i całe życie człowieka istotny wpływ mają czynniki, na które rodzice rzadko zwracają uwagę.
Fot. Dreamstime
Zespół brytyjskich naukowców z Royal Devon and Exeter Hospital ustalił, że wzrost dziedziczymy po ojcu, a nadwagę po matce. Eksperci przeprowadzili badania na ponad 1 tys. rodzin ustalając, że wysocy ojcowie mają dzieci wyższe od siebie, jednak nadwaga lub otyłość ojca nie wpływa na wagę potomstwa. Ilość tkanki tłuszczowej dziecko dziedziczy po matce. Naukowcy tłumaczą ten stan rzeczy wpływem organizmu matki w trakcie rozwoju płodu w macicy, a kobiety z nadwagą mają zwykle podwyższony poziom cukru w krwi.
Na wzrost człowieka wpływa też to, czy w dzieciństwie wychowywał się w domu, czy w przedszkolu. Wg ustaleń polskich badaczy z Zakładu Antropologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, dzieci uczęszczające do żłobków i przedszkoli są w wieku dorosłym o średnio 2 cm niższe od swych rówieśników wychowujących się w domu.
Na tym nie koniec zasad rządzących rozwojem człowieka. Duńscy naukowcy w opublikowanym rok temu raporcie państwowego Instytut Badań Społeczeństwa (SFI) wykazali, że wyższy wiek matki w okresie szkolnego startu dziecka wywiera na ucznia pozytywny wpływ. Eksperci z Kopenhagi ustalili, że im matka jest starsza, a więc i dojrzalsza, to jej dziecko ma mniej problemów w kontaktach z nauczycielami, rówieśnikami oraz z nauką początkową. Raport przygotowano w wyniku dyskusji wywołanej tym, że Dunki coraz później decydują się na macierzyństwo, a wg wielu badań im starsza matka, tym więcej zdrowotnych zagrożeń i dla kobiety i jej dziecka.
Jak tłumaczy dr Mette Deding, jedna z autorek raportu SFI, mimo rozmaitych zagrożeń zdrowotnych, dziecko generalnie zyskuje na tym, że ma starszą matkę, bo jest ona dojrzalsza. Młodsze kobiety częściej zajęte są innymi sprawami, niż dziecko. Nadal organizują własne życie, często uczą się albo są bardziej zaabsorbowane karierą.
Dodajmy jeszcze, że wg wyników badań grupy norweskich ekspertów, najstarsze dzieci w rodzinie mają wyższy poziom inteligencji od swego młodszego rodzeństwa. Zespół uczonych, kierowany przez profesorów Pettera Kristensena i Tora Bjerkedala, przeanalizował rezultaty testów na inteligencję aż 241 tys. poborowych, służących w norweskiej armii w latach 1967-1976. Badacze ustalili, że średni iloraz inteligencji najstarszych synów w rodzinie wynosił 103,2 punktu. U tych, którzy urodzili się jako drudzy, IQ było niższe 3 punkty.
Norwescy uczeni odkryli też, że podobnie wysokie IQ mają mężczyźni, których starsi bracia zmarli w dzieciństwie. Jak twierdzą ci eksperci, o wymiernym wzroście IQ decydują nie geny, ale czynniki społeczne. Młodsi chłopcy postrzegają starszych braci jako mądrzejszych, więc rozwijają inne zdolności, niż intelektualne, a starsi bracia, pełniąc społeczną rolę nauczycieli, porządkują swoją wiedzę, co rozwija ich inteligencję.
Eksperci wskazują kolejne czynniki mające znaczący wpływ na rozwój dziecka i dalszy bieg jego życia. Przyznać jednak trzeba, że rodzicom nie jest łatwo wykorzystać tę wiedzę w praktyce.