Wyspane dziecko to szczęśliwe dziecko. Szczęśliwsi będą również wyspani rodzice. Ale nauczenie dziecka spania w ciągu nocy - i to spania samodzielnego we własnym łóżeczku poza sypialnią rodziców, nie jest wcale takie proste. Naturalne jest, że na początku niemowlę śpi tuż obok swojej mamy - w kołysce ustawionej w sypialni czy wręcz w tym samym łóżku. Ułatwia to nocne karmienie czy przytulanie, gdy maluch ma kilka tygodni czy miesięcy, staje się jednak uciążliwe w przypadku dziecka powyżej roku.
Dziecko od najmłodszego wieku trzeba uczyć, by samo zasypiało! Nawyki snu zdobyte podczas pierwszych miesięcy życia dziecka będą miały duże znaczenie w dalszym rozwoju. Około trzeciego lub czwartego miesiąca życia, kiedy to dziecko przyzwyczaja się do 24-godzinnego cyklu dnia i nocy, trzeba zacząć rozgraniczać dzienne i nocne zajęcia. Podczas dnia mieszkanie powinno być jasne, nie trzeba też uciszać wszystkich osób znajdujących się w pobliżu. Malca nie należy na siłę zachęcać do drzemek w czasie dnia, mogą one bowiem kolidować z nocnym snem. Wręcz przeciwnie, dziecko ma dużo się bawić i być w ciągłym ruchu, by było zmęczone wieczorem. Dzienny sen najlepiej niech odbywa się w leżaczku czy wózku, ale nie w łóżeczku, które powinno być jednoznaczni kojarzone przez malucha tylko z nocnym wypoczynkiem. Najważniejsze, by nauczyć dziecko, aby zasypiało samo, a nie w ramionach mamy.
Na początku dziecko będzie budziło się w nocy z płaczem. Najważniejsze by rozróżnić jaki to rodzaj płaczu - czy przypadkiem nie wynika z gorączki, kolki czy choroby. Najczęściej jednak płacz oznacza tylko "Popatrz, chcę zwrócić teraz na siebie uwagę" i jest presją wywieraną podświadomie na rodziców. Nie wolno się jej poddać i wziąć malucha na ręce. Najlepiej zastosować się do rad dr Richarda Ferbera, autora książki "Solve your child's sleep problems" ("Rozwiąż problemy twego dziecka ze snem") - co prawda proponowane metody wydają się dośc drastyczne, jednak ich skuteczność potwierdziło już kilka pokoleń rodziców na całym świecie.
7 kroków do sukcesu - jak nauczyć dziecko zasypiania we własnym łóżeczku
KROK PIERWSZY - Zaprojektuj scenografię
Oprócz przedmiotów, które kojarzą się z usypianiem (ciepła kołderka, lampka), przygotuj coś całkiem nowego, co od tej pory będzie mu zawsze towarzyszyło podczas zasypiania i gdy się obudzi, np. przytulankę, tetrową pieluszkę lub kocyk. Doskonałym rozwiązaniem jest też iltexowy Miś Śpioszek - przytulanka - śpiworek dostępny w Internecie i w warszawskich sklepach serii Smyk, w cenie 300-330 zł.
KROK DRUGI - Ustal wieczorny rytuał
Staraj się, by wieczorem wszystko odbywało się w tej samej kolejności. Dzięki temu maleństwo szybko nauczy się, co nastąpi za chwilę i łatwiej to zaakceptuje. Będzie się też czuć bezpieczniej. Wieczorne rytuały możesz zacząć od kąpieli, która rozluźnia i relaksuje. Potem nakarm maluszka, pobaw się z nim przez dziesięć minut, starając się go wyciszyć. Przytulaj go więc, kołysz, śpiewaj, szepcz czułości, a nawet opowiedz krótką bajkę np. z Misiem Spioszkiem w roli głównej.
Zobacz też: Kołysanki dla dzieci
KROK TRZECI - Połóż dziecko do łóżeczka
Przygotuj się jednak na gwałtowny sprzeciw. Twój szkrab na pewno nie zamierza zgodzić się na przeprowadzkę bez walki. Głaszcz go czule i mów spokojnie, że od dziś razem z Misiem będzie spał w swoim łóżeczku. Po krótkim czasie (ok. 30 sekundach) pożegnaj je serdecznie, zgaś światło i wyjdź z pokoju, zostawiając uchylone drzwi.
KROK CZWARTY - Wytrzymaj jedną minutę
Twój skarb na pewno będzie Cię głośno wołał. Zaglądaj do niego często, by nie czuł się porzucony, jednak wejdź do pokoju dopiero po minucie. Choć teraz może Ci się to wydać łatwe, będzie to najdłuższa minuta w Twoim życiu. Bez wyjmowania maluszka z łóżeczka pogłaszcz go pocieszająco.
KROK PIĄTY - Spróbuj znieść więcej
Protesty Twojego szkraba będą teraz prawdopodobnie jeszcze dłuższe, bo potrzebuje czasu, by oswoić się z nową sytuacją. Jeśli jednak chcesz nauczyć go usypiania we własnym łóżeczku, wytrzymaj tym razem trzy minuty, zanim ponownie wejdziesz do pokoju. Jeśli po tym czasie maleństwo nadal nie zaśnie, odczekaj już pięć minut, nim je znów pocieszysz. W ten sposób dziecko nie poczuje się opuszczone. Zacznie natomiast rozumieć, że bez względu na to, jak głośno będzie płakać, nic nie wskóra - nie weźmiesz go do swojego łóżka.
KROK SZÓSTY - Przygotuj się na pobudki
To jeszcze nie koniec trudnej lekcji. Leżąc w nowym miejscu, maleństwo zapewne przebudzi się po kilku godzinach i zacznie płakać. Będzie domagać się karmienia, choć wcale nie jest głodne - chodzi tylko o możliwość przytulenia. Nakarm go i odłóż do łóżeczka. W przeciwnym razie zorientuje się, że musi tylko długo i głośno płakać, by znaleźć się w łóżku rodziców.
KROK SIÓDMY - Wytrwaj jeszcze kilka dni
Każdego dnia powinno już być łatwiej. Odstępy między kolejnymi odwiedzinami u płaczącego maluszka będą coraz dłuższe. Dziecko powoli zacznie godzić się z sytuacją. Po około siedmiu dniach bez większych protestów uśnie samo i prześpi większą część nocy.
Powodzenia!
www.iltus.pl