Ale na wszystko jest sposób. Podpowiemy Ci, jak przetrwać zimowe miesiące bez przykrych niespodzianek.
1. Nie wychodź z domu bez śniadania. Pierwszy posiłek zapewnia energię, zapobiega zmęczeniu i senności, chroni przed przeziębieniem. Zgodnie z zasadami głoszonymi przez dietetyków, śniadanie powinno dostarczyć organizmowi węglowodanów, białka i witamin. Najlepszym źródłem tych składników są produkty zbożowe wraz z mlekiem i jego przetworami. Stąd kariera owsianki na mleku! Miseczkę płatków albo muesli z mlekiem lub jogurtem uzupełnij kanapką z serem, chudą wędliną drobiową albo jajkiem ugotowanym na twardo. Wybieraj pieczywo ciemne albo chrupkie z mąki gruboziarnistej (mają więcej witamin i składników mineralnych).
2. Ubieraj się stosownie do pogody. Wychłodzony organizm łatwiej łapie infekcje. Pamiętaj o rękawiczkach, ciepłym szaliku i czapce (aż 30 proc. ciepła ucieka przez głowę). Zamiast jednego grubego swetra lepiej włożyć dwa cienkie. Ubranie na cebulkę trzyma ciepło jak termos, a gdy będzie Ci za gorąco, np. w pracy albo w sklepie, łatwo możesz zdjąć jedną warstwę. Dbaj o to, żeby się nie spocić. Rozgrzewanie i oziębianie organizmu sprzyja zakażeniom. Nie ubieraj się zbyt grubo „na wszelki wypadek”. Przegrzanie znacznie częściej prowadzi do choroby niż oziębienie.
3. Starannie dobieraj buty. W zimie łatwo się poślizgnąć na mokrym lub oblodzonym chodniku czy na schodach. Żeby zmniejszyć ryzyko upadku, kupując obuwie, upewnij się, czy ma ono antypoślizgową podeszwę, z rowkami. Zwróć też uwagę, czy buty są wystarczająco ciepłe, lekkie oraz czy łatwo je włożyć i zdjąć. Powinny dobrze trzymać nogę w kostce, by zabezpieczać przed jej zwichnięciem na nierównej powierzchni. Buty na obcasie schowaj głęboko w szafie. Muszą poczekać do następnego roku.
4. Gdy zmarzniesz, szybko się rozgrzej. Od razu po powrocie do domu na dziesięć minut zanurz nogi i ręce w ciepłej wodzie. Następnie włóż skarpety i rękawice z szorstkiej wełny. W ten sposób nie tylko się rozgrzejesz, ale i poprawisz krążenie. Wypij gorącą herbatę z sokiem z malin.
5. Staraj się nie przegrzewać mieszkania. Temperatura w pomieszczeniach nie powinna przekraczać 18-20°C. Lepiej, żeby było trochę chłodniej niż za gorąco. Zadbaj o to, by Twoje łóżko nie stało przy kaloryferze. Jeśli nie ma dla niego innego miejsca, na noc wyłącz grzejnik. Często wietrz mieszkanie (koniecznie przed snem), nawet gdy za oknem jest duży mróz. To poprawia wilgotność w pomieszczeniu. Gorące, suche powietrze osłabia odporność, a także wysusza i podrażnia śluzówkę nosa oraz gardła. A wówczas zarazki dużo łatwiej przedostają się do organizmu.
6. Regularnie nawilżaj śluzówki i skórę. Najlepiej pijąc dużo wody (nawet trzy-cztery litry dziennie), ale małymi łykami. Dla Ciebie i Twojego dziecka odpowiednia jest niskozmineralizowana, niskosodowa naturalna woda źródlana. Pij też herbatki ziołowe i owocowe. Codziennie smaruj skórę delikatnymi, bezwonnymi balsamami nawilżającymi, a twarz i usta tłustymi kremami.
7. Nie objadaj się z powodu zimna. Zapotrzebowanie na energię wzrasta zimą tylko nieznacznie, pod warunkiem że ubierasz się stosownie do aury. Jeździsz przecież nagrzanym samochodem, w autobusach też grzeją, więc myślenie: „Muszę jeść więcej, by nie marznąć”, jest bezpodstawne. W pierwszym trymestrze potrzebujesz dziennie tyle samo kalorii, co zwykle – około dwóch tysięcy, w kolejnych miesiącach – o trzysta więcej. Zimą częściej niż w lecie masz chęć na coś tłustego. Zapomnij jednak o ciężkostrawnych gulaszach, panierkach i zasmażkach. Tłuszcze roślinne są zdrowsze niż zwierzęce, ale równie kaloryczne. Wybieraj zatem produkty chude, także dlatego, że tłuste wzmagają apetyt.
8. Odżywiaj się prawidłowo. Nie chodź głodna, bo to osłabia. Raz dziennie zjedz lekką zupę bez śmietany, przyrządzoną na wywarze z jarzyn, a nie na mięsie. Zamiast gotować zawiesisty krupnik na wieprzowinie, ugotuj go tylko z warzywami (kasze też mają właściwości rozgrzewające). Dodawaj do potraw bakteriobójczy czosnek i cebulę. Codziennie wieczorem zjedz kanapkę z ząbkiem czosnku.
9. Unikaj cytrusów. A to dlatego, że – choć mają sporo witaminy C – ochładzają organizm. Jeśli zjesz pomarańczę, szybko wypij na przykład filiżankę gorącej herbaty z dodatkiem rozgrzewającego imbiru.
10. Często jedz owoce i warzywa. Dostarczają witamin, soli mineralnych. A gotowane rozgrzewają (surowe natomiast schładzają żołądek). Najlepiej przyrządź je na parze lub grillu (są lekkostrawne i zawierają mało kalorii). Korzystaj też z mrożonek. Mają takie same wartości odżywcze jak świeże warzywa, jeśli są właściwie przyrządzone – bez rozmrażania wkładaj je do wrzącej wody i krótko gotuj. Jedz domowej roboty dżemy, kompoty, kisiele. Nie zapominaj o kiszonej kapuście, która jest kopalnią witaminy C.
11. Wzmacniaj swój organizm. Ruch i oddychanie świeżym powietrzem pobudza układ odpornościowy. Dlatego powinnaś jak najwięcej się ruszać. Możesz chodzić na basen, jogę czy tańce. I codziennie, bez względu na pogodę – przynajmniej na półgodzinny spacer. W weekend wybierz się do lasu albo do parku. Tylko silny organizm może poradzić sobie z zarazkami. Unikaj przemęczenia i stresu. Staraj się wysypiać – siedem, osiem godzin snu to dla Ciebie minimum. Spytaj w aptece o ziołowe preparaty i leki homeopatyczne, które podnoszą kondycję organizmu. Niektóre są przeznaczone również dla kobiet w ciąży. Najlepiej jednak, aby taki środek dobrał lekarz homeopata.
12. Obroń się przed zarazkami. Najwięcej ich przenosimy do ust albo nosa na rękach. Dlatego bardziej niż dotychczas dbaj o higienę. Jak najczęściej myj ręce i wycieraj je w papierowe ręczniki. Gdy ktoś z domowników ma infekcję, nie wchodź do jego pokoju i zadbaj o to, żeby często wietrzyć mieszkanie. Nigdy nie używaj ręcznika chorej osoby ani wspólnej szklanki do zębów. Porządnie myj naczynia i sztućce.
13. Unikaj skupisk ludzi. W okresach epidemii grypy nie chodź do supermarketów ani do kina, bo łatwo tam złapać infekcję. Trzymaj się z dala od chorych. W autobusie czy tramwaju nie stawaj obok zakatarzonego czy kaszlącego pasażera.
14. Stosuj naturalne leki. Jeśli nie uda Ci się uniknąć infekcji i będziesz miała katar i kaszel, ale bez gorączki, wypróbuj domowe sposoby leczenia. Czosnek, gorąca herbata z sokiem z malin, imbirem albo miodem, napar z kwiatu lipy działają napotnie (a także przeciwgorączkowo). Możesz kupić w aptece ziołowy syrop albo tabletki od kaszlu lub zrobić sobie syrop z cebuli. Jeśli umoczysz w nim wacik i przyłożysz do dziurki w nosie, pomoże na katar. Możesz również ratować się preparatami homeopatycznymi. Gdy pojawi się gorączka (powyżej 38°C), zgłoś się do lekarza rodzinnego albo do swojego ginekologa. Specjalista zbada Cię i zaleci dalsze leczenie.
Magdalena Moraszczyk
Konsultacja: prof. dr n. med. Ewa Dmoch-Gajzlerska, ginekolog położnik