Jestem w 30 tyg ciąży. Mieszkam w Irlandii, a muszę przyznać, że tu opieka dla ciężarnych nie jest tak wspaniała jak w Polsce. Od samego początku ciąży mam niski poziom żelaza około 7, norma to 17-320. Lecz wyniki hemoglobiny całkiem dobre, 13.1 (norma 12-15). Oni to tutaj rozbijają hemoglobina osobno, żelazo osobno. Przyjmuję 2 razy dziennie preparat żelaza, chciałam tylko zapytać czy to jest groźne, że wciąż mam tak niski poziom żelaza od pierwszych tygodni ciąży, pomimo, że hemoglobina jest powiedzmy w normie?
Żelazo jest bardzo potrzebne dla płodu. Jest ono transportowane przez łożysko od matki do dziecka. Kiedy jego poziom jest tylko obniżony, to płód jest w stanie zgromadzić odpowiednią dla siebie ilość pierwiastka. Pocieszające jest to, że hemoglobina jest w normie, ponieważ niższe stężenie hemoglobiny jest przyczyną słabszej zdolności przenoszenia tlenu, a w konsekwencji niedotlenienia matki a co za tym idzie - niedotlenienia u płodu. Żelazo jest niezbędne do produkcji krwinek czerwonych. Jego obniżenie powoduje obniżenie liczby krwinek czerwonych i niższe stężenie hemoglobiny – jednak u pani na szczęście tego nie obserwuje się. Również w usg lekarz ocenia dobrostan płodu - tętno, masa ciała, wzrost płodu itp. (myślę, że jest dobrze bo nic nie napisała pani o jakichś nieprawidłowościach).
Pozdrawiam serdecznie