Reklama

Jedni kochają karpia, a inny nienawidzą go z całego serca. Karp kojarzy się nam zwykle wyłącznie z wigilijną potrawą, ale nie zawsze tak było: okazuje się, że to wcale nie jest wielowiekowa tradycja! Sięga ona najdalej... czasów głębokiego komunizmu.

Reklama

Warto pamiętać, że chociaż kaloryczność karpia może nie zachęcać do częstego jego spożywania, ma on mnóstwo wartości odżywczych i jest bardzo zdrową rybą. Jest bardzo dobrym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, które są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Chociaż kojarzy się z biednymi czasami, kiedy w sklepach nic nie było (a niektórym też z niezbyt przyjemnym smakiem), karp może być smaczny i zdecydowanie warto go jeść – nie tylko od święta. W naszej książce kucharskiej znajdziesz inspiracje, jak podawać karpia w Boże Narodzenie i nie tylko. Każdy z pewnością znajdzie tu coś dla siebie.

Jak przyrządzić karpia?

Zanim jednak weźmiesz się za odczarowywanie karpia, trzeba go odpowiednio sprawić i wyfiletować. Nie musisz się martwić – zajmie to co najwyżej pięć minut. Na szczęście karp nie ma wielu łusek, więc bardzo łatwo się go skrobie. Nie wyrzucaj ich jednak! Zgodnie z bożonarodzeniową tradycją należy je wysuszyć, a następnie włożyć do portfela – ma to zapewnić dostatek w nadchodzącym roku.

Karpia musisz pozbawić wnętrzności i dokładnie wypłukać zimną wodą. Następnie odetnij płetwy, grzbiet i pokrój rybę w dzwonka. Tradycyjny karp wigilijny jest obtoczony mąką i smażony na gorącej patelni – z pewnością jest to najprostsze rozwiązanie.

Reklama

Jeśli jednak wolisz inną wersję, możesz opanierować karpia w płatkach migdałów, zrobić z niego rybę po grecku lub po żydowsku. Z tej ryby możesz także przyrządzić wyśmienitą zupę rybną, a jeśli masz trochę więcej czasu, przygotuj karpia w galarecie lub faszerowanego warzywami.

Zobacz też nasze inspiracje na dania z karpiem:

Reklama
Reklama
Reklama