Prowansalczycy w swoim dialekcie mówią na nią tapeno. Sprzedaje się ją w sklepach z pamiątkami, jako regionalny specjał dla powracających z wakacji z Lazurowego Wybrzeża.
Występuje w odmianie czarnej – z czarnych oliwek i zielonej, z dodatkiem ziół lub bez, można ją okrasić odrobiną soku cytryny lub małą łyżeczką musztardy. Niektórzy urozmaicają ją posiekaną cebulką – której jednak nie miksujemy, bo gorzknieje.
Tapenadę zrobimy ją w ekspresowym tempie w domu i podamy jako przystawkę dla niespodziewanych gości – do smarowania pieczywa lub grzanek. Tapenadą można nadziewać mięso lub dodać ją do sosu na ciepło.
Przepis:
Tapenada z czarnych oliwek
1 szklanka czarnych oliwek bez pestek
½ szklanki oliwy z oliwek
5 ząbków czosnku
6 filetów anchois
2 łyżki kaparów
3 łyżeczki ziół prowansalskich
Pieprz
Kapary i oliwki opłukać z zalewy i pokroić. Dodać do malaksera. Fileciki anchois pokroić, czosnek obrać i zmiażdżyć dodać i zacząć miksować dodając powoli oliwę z oliwek, na koniec wsypać zioła.