Od herbaty z miodem i cytryną oraz lemoniady po surówki z sosem na bazie kwasku, mały żółty cytrus towarzyszy nam praktycznie na co dzień. Świetnie przechowuje się w lodówce, ma aromatyczną skórkę uatrakcyjniającą drożdżowe ciasto, no i wydobywa prawdziwy smak tequili. Cytryna może jednak być także bohaterem pierwszoplanowym – cytrynowa babka, sorbet czy kurczak w potrawce, czyli sosie cytrynowym z rodzynkami to po prostu klasyka. W Stanach, zwłaszcza na Florydzie, wielką popularnością cieszy się z kolei lime pie, czyli kruchy placek wypełniony musem cytrynowym i zapieczony z bezą na wierzchu, zaś ulubionym sposobem podawania naleśników w Anglii, jest posypanie ich cukrem i skropienie sokiem cytrynowym. W Maroko specjałem są piklowane cytryny.
Dziś prezentuję dwa ciekawe przepisy na przemycenie do kuchni dużej dawki witaminy C – idealnej na walkę z przeziębieniem oraz wstrzymywanie wskazówek zegara (antyoksydanty!). Zupa cytrynowa na kurczaku jest rozgrzewająca, pyszna i zdecydowanie oryginalna, zaś cytrynowy suflet to przyjemny, mało słodki deser. Nikt nie będzie miał kwaśnej miny – to pewne!
Zupa cytrynowa
1,5 l wywaru z kurczaka, 2 jaja, sok z jednej cytryny, 6 łyżek surowego ryżu, sól
Zagotować wywar, dosypać ryż i gotować do miękkości. W miseczce ubić jaja z sokiem cytrynowym i dolać chochlę gorącego wywaru, mieszając. Zmniejszyć ogień pod garnkiem, wlać miksturę jajeczną i mieszać. Pozostawić na kilka minut do zgęstnienia, ale nie gotować. Podawać natychmiast.
Suflet cytrynowy
2 cytryny, 3 jaja, ¼ szkl. cukru, cukier puder, sól, odrobina miękkiego masła
Masłem natłuszczamy foremki (4 do 8 cm średnicy) i obsypujemy cukrem. Ścieramy żółtą skórkę z obu cytryn i wyciskamy sok z jednej. Żółtka ubijamy z 3 łyżkami cukru aż będą lekkie i puszyste. Dodajemy skórkę z cytryny. Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli, dodajemy resztę cukru i gdy będą sztywne dolewamy sok z cytryny. Delikatnie dodajemy białka do żółtek i szybko mieszamy. Przelewamy całość do foremek i posypujemy pudrem. Wkładamy na 7 minut do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni. Podajemy natychmiast.
Agata Chabierska
