Pomysł nie jest wcale tak nowy jak się mogło wydawać - już w latach siedemdziesiątych francuscy szefowie zaczęli bawić się renomowanych restauracjach w łączenie narodowych tradycyjnych specjałów z akcentami azjatyckimi, zwłaszcza kuchnią wietnamską i chińską. Wyniki eksperymentów były na tyle ciekawe, że „fusion” (z ang. łączenie) zrobiło się trendem międzynarodowym. Dopiero jednak ostatnie lata przyniosły prawdziwy „boom” i dziwne pomysły przestają szokować w restauracjach, zaczynają zaś cieszyć nas w domach.
Absolutnym hitem jest wciąż mieszanie elementów europejskich z azjatyckimi, ale popularnością cieszą się też wpływy meksykańskie, hawajskie, nawet typowo amerykańskie. Wasabi, czyli ostra zielona pasta zwykle kojarzona z sushi, jest już częstym dodatkiem do pieczeni wieprzowej, zaś chińskie słodkie chlebki towarzyszą meksykańskim papryczkom ancho chili. Łączy się nie tylko składniki z różnych regionów, ale odmienne etnicznie techniki i formy.
Dziś pierwsze przepisy dla lubiących eksperymentować:
Botwinka na gorących grzankach
Składniki:
- Posiekany pęczek botwinki,
- 1 ząbek czosnku,
- szczypta chili w płatkach,
- 3 łyżki oliwy,
- 2 łyżki soku z cytryny,
- ¼ szkl. posiekanej cebuli,
- ser żółty do pokruszenia,
- bagietka,
- sól, pieprz
Makaron Marsala
Składniki:
- 3 szkl. pokrojonych warzyw (cebula, groszek, brokuły, kapusta),
- ½ szkl. masła,
- 2 wyciśnięte ząbki czosnku,
- 1 łyżeczka kminku,
- 1 łyżeczka zielonej pasty chili,
- 1 łyżka oleju,
- 250 g makaronu,
- szczypior do ozdoby,
- sól, pieprz
Agata Chabierska