Wyjątkowo prosta i niezwykle pyszna – to najtrafniejsze określenie tradycyjnej kuchni ludności egzotycznych Seszeli. Na taki, a nie inny, jej kształt wpłynęły francuskie, afrykańskie, a w końcu indyjskie i chińskie historie podbojów – mamy więc olbrzymią ilość ryb i owoców morza, do tego ryż i warzywa, a na deser tropikalne owoce.
Część lokalnych produktów, zwłaszcza tych pochodzących z Czarnego Kontynentu będzie polskim gospodyniom mało znajoma: cassava, kambar czy fioletowy yam – to nazwy zupełnie bajkowe. Na szczęście, ze znanych i dostępnych nam składników można również wyczarować typowe dla Seszeli dania: wanilia, imbir, czosnek, cynamon to niezbędniki przyprawowe. Wpływy Dalekiego Wschodu uwidoczniły się natomiast w zamiłowaniu do mieszanek typu curry i masala, których tubylcy mają sporo w swoich własnych odmianach.
Centrum posiłku to ryż i ryba – połączenie nie tak dla nas oczywiste, ale warte wypróbowania. Trudniej może być z najbardziej znamienitym lokalnym daniem, czyli sałatką milionera, na którą składają się serce palmy, curry z psiej ryby, curry kokosowe i kilka innych szalonych składników zmieszanych w sosie piwnym. Dziś polecamy za to dwa inne importowe hity kuchnie kreolskiej, łatwe do przyrządzenia i w naszych domach: chipsy bakłażanowe oraz deser bananowy, idealne na przyjęcie dla znajomych!
Bananowy deser (3 porcje)
3 duże banany, 3 duże łyżki brązowego cukru, ¼ łyżeczki soli, laska wanilii, szczypta mielonej gałki muszkatołowej, 1 puszka mleka kokosowego, laska cynamonu
Banany obieramy ze skóry i kroimy wzdłuż i wszerz na ćwiartki. W dużym garnku z grubym dnem układamy laskę cynamonu a na niej kawałki bananów. Posypujemy cukrem, solą, gałką i posiekaną laską wanilii. Całość zalewamy mlekiem kokosowym – aż do przykrycia – i zagotowujemy. Po dziesięciu minutach na średnim ogniu, zmniejszamy gaz i dusimy jeszcze na małym ogniu ok. 25 minut, aż płyn się zredukuje. Powinno pozostać jedynie trochę słodkiego sosu, którym polewamy rozłożone do miseczek banany.
Bakłażanowe chipsy
1 duży bakłażan, olej do smażenia, 250 g mąki, 500 ml wody, szczypta soli, pieprzu oraz mielonego anyżu.
Łączymy mąkę, przyprawy i wodę, tak aby powstało ciasto o konsystencji śmietany. Bakłażana kroimy na plastry i każdy zanurzamy dokładnie w cieście, a następnie przenosimy szybko na rozgrzany na patelni olej. Smażymy z obu stron na złoto i odsączamy na papierowym ręczniku. Podajemy na ciepło z dipami jogurtowymi.