Nie ma chyba nic bardziej swojskiego w polskiej kuchni stołówkowej jak wielki, panierowany kotlet schabowy.
Z wnętrzem bywało od zawsze różnie – od maminych delikatnych, chudych i rozpływających się w ustach plastrów, po żylaste, trudne do pokrojenia prawie podeszwy. No cóż, na jakości mięsa zdarza nam się oszczędzać i potem dzieci od czasów szkolnych nabierają do pewnych potraw niewytłumaczalnej animozji.
Na szczęście wybredne gusta da się trochę oszukać podając stare w zupełnie nowym wydaniu. Smażenie w panierce nie jest w ogóle najzdrowszą metodą gotowania, więc na innowacji skorzysta też zdrowie całej rodziny.
Mandarynkowe kotlety
Składniki:
- 4 kotlety schabowe,
- 1 łyżka oleju,
- ½ szkl. soku z pomarańczy,
- ¼ szkl. wody,
- 3 łyżki brązowego cukru,
- 2 łyżki soku z cytryny,
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej,
- kostka wywaru z kurczaka,
- 1 puszka mandarynek,
- 1 zielona papryka
Kotlety zbrązowić na oleju i wyjąć. Dodać na patelnię pozostałe składniki, poza mandarynkami i papryką. Gotować, aż całość zgęstnieje. Dołożyć kotleciki i dusić jeszcze ok. 20 minut, aż zmiękną. Na końcu dodać mandarynki w cząstkach i pokrojoną w paski paprykę. Całość porządnie zagrzać.
Kotlety słodko-kwaśne
Składniki:
- 6 średnich kotletów,
- 1 łyżka oleju lub masła,
- ½ szk.l brązowego cukru,
- ¼ szkl. octu,
- ½ łyżeczki sproszkowanej czerwonej papryki (ostrzejszej),
- 4 ząbki zmiażdżonego czosnku,
- sól, pieprz
Kotlety podsmażyć na brązowo na maśle lub oleju i przełożyć do żaroodpornego naczynia. W misce połączyć pozostałe składniki i posypać nimi mięso. Piec w gorącym piecu ok. 1 godziny i 45 minut.