Święta już za rogiem, a wraz z nimi wszystkie te wspaniałe orzechowo-miodowo-grzybowe aromaty i smaki, na które czekamy z utęsknieniem cały rok. We-Dwoje.pl podpowiada czym zastawić bożonarodzeniowy stół…
Na pierwszy ogień proponujemy słodkości, bo te zwykle wymagają wcześniejszego przygotowania i nawet kilkutygodniowego poleżenia dla pełni smaku. W sumie to dość pozytywne zrządzenie losu, bo, po pierwsze, nie musimy robić wszystkiego na hurra 2 dni przed Wigilią, po drugie zaś, zapach pierniczków osnuwający cały dom już na początku grudnia to najlepsze zagajenie klimatu.
Pierniczki to wyjątkowy zresztą specjał, bo umożliwia zaprzęgnięcie do pracy dzieci, rzadko się nie udaje, a na dodatek może być świetną ozdobą choinkową. Swego czasu bawiłam się nawet w stawianie piernikowych chatek z lukrowym tynkiem i landrynkowymi okienkami, ale w ostatnio górę bierze foremkowa praktyczność, zaś kreatywności upust daję podczas zdobienia.
Pierniczki
4 szkl. mąki, 20 dag miodu, 20 dag cukru, 12 dag margaryny, 2 dag tłuszczu do formy, 1 jajo, 2 łyżeczki sody, 1 paczka przypraw do piernika (40g)
Mąkę z sodą dodajemy do stopionego, ale ostudzonego miodu z cukrem i tłuszczem (najlepiej w garnku z grubym dnem). Dodajemy całe jajo oraz przyprawy i zagniatamy jak ciasto na pierogi, aż do lśnienia. Można od razu rozwałkowywać i wykrajać, ale lepiej, gdy poleży w chłodzie 1-6 godzin. Podczas wałkowania staramy się dojść do jak najcieńszego placka (2-3 mm), bo wtedy ciasteczka nabierają wspaniałej kruchości. Pieczemy na blasze wysmarowanej tłuszczem ok. 10-15 minut w temp. 175 stopni. Po wystygnięciu lukrujemy bądź dekorujemy stopioną czekoladą.
Alternatywą dla twardych mocno korzennych słodkości są szwedzkie bułeczki Lussekatter, które mają u północnych sąsiadów powodzenie nie mniejsze niż pierniczki. Ich niewątpliwą wadą jest trwałość – najlepiej smakują pierwszego dnia (i w jeden zwykle się rozchodzą – podpowiadam z autopsji), ale nie ma przecież powodu, aby nie uczcić którejś adwentowej niedzieli wspaniałym wypiekiem.
Lussekatter
25 g świeżych drożdży, 200g masła, 500 ml mleka, szczypta szafranu, 200 ml cukru, 1 łyżeczka kardamonu, ½ łyżeczki soli, 6-6 ½ szkl. mąki, 1 jajo, garść rodzynek
Kruszymy drożdże, dodajemy cukier, sól, kardamon i szafran i dokładnie mieszamy. W garnku rozpuszczamy masło i dodajemy do niego mleko podgrzewając do temperatury ciała. Zalewamy tym drożdże, mieszamy I dodajemy prawie całą mąkę. Wyrabiamy dokładnie i pozostawiamy na godzinę do wyrośnięcia. Po tym czasie jeszcze raz wyrabiamy na stolnicy z odrobina maki i dzielimy na małe bułeczki, trochę mniejsze niż pięść. Przekładamy ciastka na papier do pieczenia i pozostawiamy do wyrośnięcia na 40 minut. Jajko ubijamy i przy pomocy pędzelka rozprowadzamy na bułeczkach. Rodzynki wciskamy dekoracyjnie w powierzchnię. Pieczemy 10 minut w temp. 225 stopni.
Wracając jednak do przygotowań na same święta, już tydzień przed Wigilią warto zabrać się za keksa, ulubionego przez miłośników bakalii. Sam dobór suszonych owoców można naprawdę pozostawić gustom i antypatiom (np. rodzynkowym) domowników albo własnej fantazji – skórka z cytryny i pomarańczy, śliwki, gruszki, daktyle, brzoskwinie, żurawina, wiśnie suszone i kandyzowane, ananas, papaja, rodzynki… Do poniższego przepisu potrzeba aż 800 g, więc możemy sobie pozwolić na trochę zakupowego szaleństwa. Efekt bowiem jest rozbrajający.
Keks bardzo bakaliowy
800 g suszonych owoców, 100 g orzechów (włoskich, laskowych), 8 jaj, 100 g cukru, 100 g mąki, 125 g masła, 1 łyżka cynamonu, szczypta mielonych goździków
Bakalie i orzechy drobno siekamy. Żółtka ucieramy z cukrem. Masło topimy, studzimy i dodajemy wraz z mąką do masy żółtkowej. Dorzucamy oprószone w mące bakalie. Białka ubijamy na sztywną pianę i dodajemy delikatnie do ciasta. Całość wlewamy do keksówki wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką. Pieczemy 60 minut w temp. 175 stopni.
Dalej pewnie wypadałoby zaserwować makowca, ale że przepis każdy zwykle ma swój, w spadku po babci czy prababci, tym razem proponuję wypróbować ciekawą kompilację sernika z makowcem i upiec… dwie pieczenie na jednym ogniu. Rezultat powinien zadowolić miłośników obu świątecznych rarytasów.
Ciasto serowo-makowe
Ciasto serowe: 1,2 kg białego sera, 30 dag masła, 40 dag cukru pudru, 6 jaj, 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Ciasto makowe: 25 dag maku, 35 dag cukru pudru, 6 jaj, 4 łyżki mąki, łyżeczka proszku do pieczenia, bakalie, olejek migdałowy lub rumowy
Na polewę: 2 łyżki margaryny, 2 łyżki mleka, 2 łyżki kakao, 2 łyżki cukru
Najpierw przygotowujemy ciasto serowe: masło, cukier, żółtka ucieramy do białości dodając po trochu zmielony ser i mąkę ziemniaczaną. Na koniec wrzucamy bakalie oraz pianę ubitą z białek i delikatnie mieszamy. Następnie zabieramy się za ciasto makowe: mak parzymy, mielimy w maszynce. Żółtka ucieramy z cukrem do białości, dodajemy mak i mąkę z proszkiem, starannie mieszamy, a na końcu dodajemy bakalie i pianę ubitą z białek.
Do wysmarowanej tłuszczem formy wyłożyć najpierw ciasto serowe, a potem makowe i wstawić do gorącego piekarnika (180 stopni). Pieczemy 45-55 minut. Po dwie łyżki margaryny, mleka, kakao i cukru zagotować, mieszając. Upieczone i wystudzone ciasto polać polewą.
Nieco mniej znanym ze świątecznych stołów, ale nie mniej aromatycznym i zimowym ciastem jest miodownik – absolutny ulubieniec dzieci, dla których makowce i keksy często są niespecjalną atrakcją. Słodki i bez kontrowersyjnych składników jest nieco czasochłonny w przygotowaniu, ale jeśli dzielimy się pracą z innymi rodzinnymi gospodyniami może być świetnym numerem popisowym na stole u teściowej!
Miodownik
Ciasto: 1/2 kg mąki, 1 kostka masła (20 dag), 15 dag cukru, 2 jaja, 2 łyżki miodu, 1 łyżeczka sody
Krem: 1/2 litra mleka, 6 łyżek kaszy manny, 1 kostka masła, 4 łyżki cukru pudru, zapach rumowy
Masa orzechowa: 25 dag orzechów, 5 dag cukru, 10 dag masła, 2 łyżki miodu
Miód i sodę rozpuścić w 2 łyżeczkach mleka. Wszystkie składniki połączyć, zagnieść ciasto. Podzielić na 3 części. Ciasto wałkować i piec w formie prostokątnej około 20 minut każdy w temperaturze 180 stopni. Na ostatni rozwałkowany placek wyłożyć masę orzechową i upiec.
W garnku rozpuścić masło z cukrem i miodem dodać pokrojone orzechy. Podgrzać cały czas mieszając.
Ugotować kaszę mannę w mleku. Ostudzić, zmiksować masło, dodać kaszę, dodać cukier puder do smaku, zapach. Przełożyć placki, placek orzechowy ma być na wierzchu, dobrze docisnąć.
W kolejnych tygodniach następne wspaniałe przepisy świąteczne: na dania tradycyjne, awangardowe Boże Narodzenie oraz specjały z innych stron świata.