fot. Fotolia
O tym, kogo może dopaść syndrom „burnout”, jakie niesie ze sobą konsekwencje oraz jak sobie z nim radzić, rozmawiamy z lek. med. Agnieszką Russek-Zając, Kierownikiem Poradni Zdrowia Psychicznego Centrum Medycznego Scanmed Multimedis.
Skąd wzięło się pojęcie wypalenia zawodowego i kogo dotyczy?
To pojęcie stosunkowo nowe. Określane jest jako stan fizycznego, emocjonalnego i umysłowego wyczerpania powstałego wskutek długotrwałego zaangażowania w sytuacje obciążające emocjonalnie, przeciążenia obowiązkami, zbyt odpowiedzialnych i trudnych zadań bądź też monotonii pracy.
Obserwując zmieniające się warunki pracy, wielu specjalistów zauważa, że syndrom wypalenia zawodowego może dotknąć ponad 60% ogółu pracowników z krajów wysoko i średnio rozwiniętych, którzy z uwagi na biurowy charakter pracy większość czasu spędzają, pracując intelektualnie. W grupie ryzyka znajdują się więc przede wszystkim osoby pracujące na stanowiskach kierowniczych oraz w zawodach, w których wymagany jest intensywny kontakt z ludźmi, a więc m.in. pracownicy sektora zdrowia, prawnicy, nauczyciele, handlowcy i psycholodzy.
A przecież mówi się, że wypalenie zawodowe najczęściej dotyka pracowników korporacji. To prawda czy stereotyp?
Jest w tym stwierdzeniu sporo prawdy. Rywalizacja narastająca na rynku pracy, a w szczególności w wielkich firmach, gdzie zatrudnieni są traktowani jak trybiki mające przynieść wymierne wyniki sprawiła, że do grupy ryzyka dołączyli także pracownicy korporacji.
Powodem takiej sytuacji jest stale rosnący nacisk na ekonomikę pracy – każda wykonywana czynność musi być sprawdzalna i opłacalna. Stałym problemem jest też to, iż kładzie się zbyt duży nacisk na przyuczanie do rywalizacji zamiast na naukę współpracy.
Jak możemy rozpoznać u siebie wypalenie zawodowe?
Należy przy tym oprzeć się o wcześniej wspomniane składowe definicji wypalenia zawodowego. Pierwszym etapem jest zbyt duże obciążenie emocjonalne, które wynika z naszych cech osobowościowych oraz środowiska pracy. Z czasem przeradza się ono w kolejny element, którym jest ,,odczłowieczanie’’ klientów, z którymi pracujemy, pacjentów bądź też uczniów. Kiedy zaczniemy patrzeć na innych jak na przypadki lub sprawy do rozwiązania, do gry wkracza ostatni element wypalenia zawodowego – obniżenie swoich kompetencji zawodowych. Praca staje się wówczas coraz trudniejsza, a jej jakość ulega obniżeniu.
Jakie są konsekwencje tego stanu?
Do najpoważniejszych skutków zaliczamy negatywne nastawienie do życia, depresję, uczucie beznadziei i lęku oraz totalne zwątpienie. Osoba dotknięta wymienionymi objawami często nie widzi żadnej drogi wyjścia z sytuacji, w której się znalazła. Stałe poczucie braku sensu i wartości może powodować sięganie po używki, zaniechanie wszelkich aktywności, a nawet doprowadzić do samobójstwa.
Zobacz też: Mój szef mnie prześladuje, czyli mobbing w pracy
Co można zrobić, aby ustrzec się tak poważnych konsekwencji?
Podstawą jest świadomość zagrożenia wśród zatrudnionych. Rolą menedżera jest uświadamianie pracownikom, jak ważne dla ich zdrowia i pracy zawodowej jest utrzymanie odpowiedniego balansu. Pomocne jest w tym korzystanie z doradztwa zawodowego lub coachingu, uczestnictwo w szkoleniach i warsztatach, które uczą radzenia sobie ze stresem, relaksowania się oraz kształtują kompetencje komunikacyjne. Bogaty w taką wiedzę pracownik w razie potrzeby sam będzie mógł podjąć odpowiednie środki zaradcze przeciwko wypaleniu.
Ponadto warto kierować się kilkoma prostymi zasadami, które poprawią nasze nastawienie do pracy i pomogą zachować równowagę pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym:
- w pracy wyznaczaj sobie jasne, realistyczne cele,
- określ własne zadania rozwojowe, które uniezależnią Cię od środowiska zawodowego,
- nie traktuj spraw zawodowych zbyt osobiście,
- za intensywną pracę nagradzaj siebie równie intensywnym odpoczynkiem,
- dbaj o swój potencjał, który jest najważniejszym narzędziem pracy,
- w przypadku, gdy praca wymaga intensywnych kontaktów z innymi ludźmi, zadbaj o to, by w domu mieć czas tylko dla siebie,
- myśl pozytywnie,
- postaw na aktywność fizyczną.
A co zrobić w sytuacji, gdy czujemy się wypaleni – zmienić pracę czy szukać jakiegoś innego sposobu na zmianę obecnej sytuacji?
Zanim podejmiemy decyzję o zmianie pracy, warto poszukać innych, mniej drastycznych rozwiązań. Spróbujmy potraktować to zjawisko jako wyzwanie do poszukiwania osobistej siły. Może ono stać się dobrą okazją do przewartościowania obecnego sposobu życia, wyznaczenia nowych celów oraz przygotowania planu ich osiągnięcia.
Zobacz też: Jak odróżnić wypalenie zawodowe od zwykłego zmęczenia?
Źródło: materiały prasowe Scanmed Multimedis/mn