fot. Fotolia
Monster.com zapytał swoich użytkowników na całym świecie o to, jakiej wymówki używają, aby wymknąć się na rozmowę kwalifikacyjną:
4 najpopularniejsze wymówki
- 44% respondentów wybiera wizytę u lekarza/dentysty,
- 15% chorobę,
- 12% musi opiekować się dzieckiem,
- 8% musi czekać w domu na ważną przesyłkę czy też dostawę sprzętu,
- 21% wybiera inną wymówkę.
Wymówki a narodowość
Co ciekawe, na fałszywą wizytę u lekarza najczęściej decydują się Francuzi (aż 54%). Jedynie 7% z nich symuluje chorobę, która z kolei ma najwięcej zwolenników wśród Amerykanów (16%). Nacją, która najczęściej wybiera opiekę nad dzieckiem jako dogodną wymówkę, są Kanadyjczycy z wynikiem 16%. Jednocześnie najrzadziej, bo tylko w 7% przypadków, mówią, że czekają na przesyłkę.
Czy warto sięgać po wymówki?
- Nie pozwól, aby w tak ważnej chwili, cokolwiek cię rozpraszało. Poproś rekrutera o spotkanie późnym popołudniem. Jeżeli mimo wszystko będziesz musiał wyjść z pracy na rozmowę kwalifikacyjną, postaraj się o prostą wymówkę. Musisz skupić się na zrobieniu dobrego wrażenia, a nie stresować się rolą podwójnego agenta – radzi Małgorzata Majewska, ekspert monsterpolska.pl. Postaraj się też, aby nie zdradziły cię detale jak np. zbyt formalny jak na codzienną pracę strój, którym chcesz zrobić wrażenie na nowym, potencjalnym pracodawcy.
Polecamy: Romans firmowy – czy warto?