Gdy przydarzy ci się kraksa

stłuczka, wypadek drogowy, policja, pomoc drogowa fot. Panthermedia
Twój samochód zderzył się z innym? Nie wpadaj w panikę! Podpowiadamy, jak się zachować, by nie mieć kłopotów i uniknąć problemów z uzyskaniem odszkodowania.
/ 30.11.2010 11:48
stłuczka, wypadek drogowy, policja, pomoc drogowa fot. Panthermedia
Kiedy w twoje ukochane autko uderza inne, ogarnia cię panika. W głowie mętlik, ręce drżą, adrenalina przyspiesza bicie serca. Sytuację często pogarsza jeszcze agresja ze strony drugiego kierowcy, który zdarzenie kwituje „wiadomo, baba za kierownicą” i natychmiast zaczyna obwiniać cię o całe zdarzenie. Co masz wtedy zrobić? Przede wszystkim trzymaj nerwy na wodzy. Najgorsza rzecz, to dać się wyprowadzić z równowagi. Musisz się opanować i działać z rozwagą.

Jak powinnaś się zachować zaraz po kolizji
Włącz światła awaryjne, wyłącz silnik i wysiądź z samochodu. Jeżeli ktoś został ranny, wezwij pogotowie i policję, a także straż pożarną. Gdy samochód jest w niewielkim stopniu uszkodzony, postaraj się usunąć go z jezdni, by nie utrudniał ruchu. Jeśli to niemożliwe – ustaw trójkąt ostrzegawczy. Nie ruszaj samochodu, gdy są wątpliwości co to tego, kto jest winny kolizji – w takim wypadku poczekaj na przyjazd policji, która zbada sprawę i wskaże sprawcę (do czasu jej przybycia za uszkodzonym autem postaw trójkąt ostrzegawczy).
Obejrzyj szkody. Może wcale nie jest tak tragicznie jak myślałaś i zamiast kompletnej demolki zobaczysz drobne wgniecenie. Na wszelki wypadek (przed usunięciem samochodu) zrób jednak zdjęcie, np. telefonem komórkowym. Zapytaj też osoby, które widziały wypadek, czy w razie niejasności możesz liczyć na ich pomoc i zeznania. Zanotuj ich dane, numery telefonów. Te informacje mogą się przydać przy ewentualnych problemach z towarzystwem ubezpieczeniowym.

Winny kierowca musi napisać oświadczenie
Przeanalizuj sytuację i zastanów się, jak doszło do stłuczki i kto ponosi za nią winę. To ma podstawowe znaczenie przy dochodzeniu odszkodowania od ubezpieczyciela i wpływa na wysokość zniżki (winny traci zniżkę za bezszkodową jazdę). Niezależnie od tego, kto jest sprawcą, trzeba spisać oświadczenie o winie. Nie ma problemu, gdy jedno z was ma przy sobie wzór takiego dokumentu. Warto go wydrukować z internetu (np. ze strony www.motonet.com.pl.) i wozić ze sobą, bo nigdy nie wiadomo, kiedy może okazać się przydatny. Jeśli żadne z was nie ma takiego druku, trzeba oświadczenie sporządzić samemu. Musi być napisane odręcznie i podpisane imieniem i nazwiskiem sprawcy.

Powinno zawierać:
- wskazanie kto jest sprawcą, a kto poszkodowanym;
- wasze dane (imiona, nazwiska, adresy zamieszkania, numery dowodów osobistych lub prawa jazdy);
- numer polisy OC sprawcy;
- datę zawarcia umowy ubezpieczenia;
- nazwę i adres zakładu ubezpieczeń, który wystawił polisę;
- numer rejestracyjny samochodu sprawcy.

W oświadczeniu powinien też znaleźć się opis, jak doszło do kolizji (np. winny wymusił pierwszeństwo, wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle), data i godzina oraz miejsce wypadku. Należy również podać, co zostało uszkodzone. Nie trzeba tego robić bardzo szczegółowo – wyręczy nas w tym później  rzeczoznawca. Warto pokusić się o sporządzenie szkicu sytuacyjnego. Trzeba na nim zaznaczyć, w jakich kierunkach poruszały się oba samochody, oznaczyć ich położenie w chwili kolizji, znaki drogowe umieszczone na drodze. Takie oświadczenie musicie oboje podpisać.

Uwaga!
Jeżeli to ty jesteś osobą poszkodowaną, porównaj wpisane przez sprawcę dane z jego dowodem osobistym i dowodem rejestracyjnym. Upewnij się, że ta osoba jest właścicielem auta – jeśli nie, zapisz nie tylko jego dane, lecz także dane właściciela pojazdu.

Porady prawne i finansowe - forum >>

Co należy zrobić, by dostać odszkodowanie
Z oświadczeniem idź do zakładu ubezpieczeniowego sprawcy i wypełnij druk zgłoszenia szkody. Ubezpieczyciel ma obowiązek w ciągu 7 dni poinformować cię na piśmie, jakie dokumenty powinnaś mu jeszcze dostarczyć, żeby mógł ustalić wysokość odszkodowania. Poza tym na pewno będzie chciał umówić się na oględziny uszkodzeń.

Uwaga!
Nie naprawiaj samochodu przed zgłoszeniem szkody i przeprowadzeniem oględzin przez ubezpieczyciela sprawcy wypadku. Odszkodowanie powinnaś otrzymać w ciągu 30 dni od powiadomienia towarzystwa o szkodzie. Nie dotyczy to sytuacji, gdy ubezpieczyciel z przyczyn od niego niezależnych, nie może określić wysokości odszkodowania. W takim przypadku powinien je zapłacić w ciągu 14 dni, licząc od momentu, w którym wyliczenie stało się możliwe. Jeśli minęło już 90 dni od zgłoszenia szkody, to ubezpieczyciel może zasłaniać się tylko tym, że trwa postępowanie wyjaśniające prowadzone przez policję, czy prokuraturę.

Warto wiedzieć!
Jeżeli to ty spowodowałaś wypadek, przy następnym ubezpieczeniu zapłacisz wyższą składkę. Gdy nie masz polisy autocasco, przyjdzie ci wyłożyć pieniądze za remont samochodu z własnej kieszeni.

Uwaga!
Jeśli okaże się, że sprawca szkody nie miał polisy OC, to odszkodowanie wypłaci Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, a jeżeli nie uda się ustalić sprawcy wypadku, to wówczas otrzymasz od Funduszu jedynie odszkodowanie za szkodę na osobie.
W razie problemów warto skontaktować się biurem Rzecznika Ubezpieczonych. Informacji poszukaj na www.rzu.gov.pl lub pod numerem telefonu 0 22 333 73 26, 333 73 28.

Kiedy przysługuje samochód zastępczy

To zależy od rodzaju polisy, jaką posiadasz.
- Jeśli masz ubezpieczenie AC – większość polis przewiduje możliwość skorzystania z auta zastępczego (ale na określony czas, który w rzeczywistości może być krótszy niż czas naprawy samochodu).
- Masz ubezpieczenie OC i jesteś poszkodowana. Jeśli masz własną firmę i używasz samochodu do celów zarobkowych czy firmowych, nie musisz martwić się o samochód zastępczy. Możesz być pewna, że ubezpieczyciel pokryje koszty wynajmu. Natomiast w każdym innym wypadku musisz udowodnić, że zastępczy samochód jest ci niezbędny, bo np. musisz dowozić dzieci do szkoły. Jeśli ubezpieczyciel odmówi, możesz zdecydować się na auto zastępcze, a po otrzymaniu własnego już naprawionego, wystąpić z pozwem do sądu. Ten rozstrzygnie, czy za auto zastępcze zapłaci ubezpieczyciel czy jednak ty.
- Masz polisę OC, ale to ty jesteś sprawcą wypadku. Nie licz wtedy na samochód zastępczy. Ratunkiem może okazać się umowa AC lub assistance. Wiele z nich przewiduje możliwość pożyczenia auta, pod warunkiem że odholowałaś uszkodzony samochód za pośrednictwem firmy ubezpieczeniowej.

Kiedy dzwonić na 997
Wezwanie policji nie zawsze jest konieczne. Możesz je sobie darować, gdy dochodzi do drobnej stłuczki, a sprawca od razu przyznaje się do winy.

Bezwzględnie musisz wezwać policję, gdy:
- są poszkodowani w wypadku;
- nie jesteście w stanie ustalić, które z was ponosi winę za wypadek.

Zadzwonić po „drogówkę” warto także wówczas, gdy:
- sprawca wypadku nie chce przyznać się do winy, usiłuje cię zastraszyć lub zmusić, abyś wzięła winę na siebie;
- podejrzewasz, że winny kierowca jest pod wpływem alkoholu;
- polisa OC sprawcy budzi wątpliwości lub jest nieważna;
- uszkodzenia samochodu są poważne i mogą ci grozić duże koszty naprawy, które zostaną pokryte z polisy autocasco (ma to miejsce np. gdy winowajca ucieknie z miejsca wypadku).

Warto wiedzieć!
Jeżeli sprawca wypadku podpisał oświadczenie, a potem je wycofał (tłumacząc np. że złożył je, będąc w szoku), sprawę trzeba skierować do sądu. Ten, po przeanalizowaniu policyjnego protokołu, przesłuchaniu świadków i biegłych, ustali, kto jest winny kolizji drogowej.

Alicja Hass / Pani domu

Redakcja poleca

REKLAMA