Zwykle za uczynki dziecka odpowiadają rodzice. Tak się dzieje, gdy pociecha jest niepełnoletnia, a jej czyn nie ma charakteru chuligańskiego lub przestępstwa. W poważnych sprawach dziecko przestaje być traktowane jak małolat, a zaczyna jak dorosły. Będzie więc musiało ponieść konsekwencje swojego zachowania. By łatwiej ci było zrozumieć związane z tym zasady, przedstawimy je na konkretnych przykładach.
Wybita szyba, graffiti na ścianie
Do osiągnięcia pełnoletności dziecko jest pod opieką rodziców. To oni odpowiadają za jego zachowanie. Jeśli nie ukończyło trzynastu lat, nie ponosi żadnej odpowiedzialności za to, co zrobiło. To nie znaczy, że osoba która poniosła szkodę, nie ma żadnych szans na zadośćuczynienie. Zgodnie z prawem to rodzice muszą zapłacić za szkody materialne wynikłe z zachowania dziecka. Jeżeli zatem twoja pociecha zniszczy należącą do kogoś rzecz, powinnaś porozumieć się z poszkodowanym i uzgodnić kwotę, która byłaby dla niego satysfakcjonująca. Gdy tego nie zrobisz, musisz liczyć się
z tym, że wystąpi on do sądu z żądaniem naprawienia szkody.
Oto typowe sytuacje, z jakimi możesz spotkać się na co dzień.
- Podczas zabawy z dziećmi twoja pociecha zniszczyła samochodzik kolegi. Trzeba będzie za niego zapłacić lub odkupić nową zabawkę. Gorzej, jeśli np. podczas kinderbalu potłukła np. talerzyk będący częścią serwisu. Jeśli gospodarze się uprą, będziesz musiała odkupić... cały zestaw!
- Twój syn podczas meczu z kolegami kopnął piłkę tak, że trafiła w okno sąsiada. Nie ma znaczenia, czy zrobił to umyślnie (np. w złości) czy niechcący. Za wybitą szybę ty zapłacisz. Najlepiej ustal z sąsiadem, że oddasz mu pieniądze, gdy przedstawi ci rachunek od szklarza. Poproś, by pokwitował przyjęcie gotówki. Dzięki temu unikniesz ewentualnych późniejszych pretensji.
- Twoja pociecha zabawiła się w Picassa i namalowała sprayem esy-floresy na ścianie sąsiedniego budynku. Jeśli została na tym przyłapana, może czekać cię spory wydatek. Gdy nie da się zmyć graffiti, będziesz musiała zapłacić za farby i malowanie elewacji.
Chuck Norris w spodenkach
Gdy twoje dziecko wyrządzi komuś krzywdę fizyczną, np. złamie mu nos lub rękę, będzie to tzw. szkoda niemajątkowa. W takiej sytuacji rodzicom poszkodowanego przysługuje zadośćuczynienie finansowe. I to ty będziesz musiała je zapłacić (o ile nie masz ubezpieczenia OC). Mają oni prawo domagać się pokrycia kosztów leczenia (np. za konsultacje lekarskie, lekarstwa). Oczywiście wydatki muszą być udokumentowane rachunkami. W takiej sytuacji najlepiej postaraj się porozumieć z rodzicami poszkodowanego dziecka w kwestii wysokości zadośćuczynienia. Gdyby to się nie udało, tę kwestię będzie musiał rozstrzygnąć sąd. Może się jednak zdarzyć, że sąd odmówi przyznania odszkodowania, jeśli dojdzie do wniosku, że wina za całe zdarzenie leży po stronie poszkodowanego (np. sprowokował bójkę).
Uwaga!
W pewnych wypadkach odpowiedzialność za dziecko przejmują inne niż rodzice osoby – upoważnieni nauczyciele lub wychowawcy kolonijni bądź obozowi. Jeśli dziecko zrobi komuś krzywdę np. w szkole, wówczas to nauczyciel będzie odpowiedzialny, chyba że udowodni, iż szkoda powstałaby mimo jego nadzoru. Jeżeli do wypadku doszło z powodu braku opieki nauczyciela, osoba poszkodowana może dochodzić odszkodowania od Skarbu Państwa, ten bowiem odpowiada za swoich pracowników.
Porady prawne i finansowe - forum >>
Wybryki małego chuligana
Zdarza się, że zachowanie dziecka nosi „znamiona czynu o charakterze chuligańskim”. Wówczas mówimy o wykroczeniu. Tak się dzieje, gdy dziecko np. zakłóca spokój publiczny, używa słów obelżywych, dewastuje mienie publiczne, wymusza pieniądze od młodszych kolegów. Za tego rodzaju czyny twoja pociecha może trafić przed sąd. Odpowiedzialność, jaką ewentualnie poniesie, zależy od jego wieku.
- Gdy dziecko nie ukończyło 13 lat, na rozprawę zostaną wezwani tylko rodzice. Z zasady sąd stosuje wówczas tzw. środki wychowawcze (udziela upomnienia, ustanawia tzw. nadzór odpowiedzialny rodziców – muszą się wtedy oni zgłaszać do sądu i zdawać sprawozdanie z zachowania dziecka).
- Gdy jest w wieku 13–17 lat, zostanie wezwane na rozprawę. Sąd rodzinny może wobec niego zastosować stały nadzór kuratora, a nawet umieścić je w placówce resocjalizacyjnej. Dzieje się tak z reguły wtedy, gdy dziecko po raz kolejny złamało przepisy prawa.
Małolat za więzienną kratą
Kiedy młody człowiek popełnia przestępstwo, może sam odpowiadać za swój czyn, jeśli w chwili jego popełnienia miał ukończone 17 lat. Od tej zasady są wyjątki (zawarte w art. 10 kodeksu karnego). Przed sądem karnym może stanąć osoba, która ukończyła 15 lat, gdy m.in.:
- popełniła zabójstwo,
- umyślnie spowodowała tzw. ciężki uszczerbek na zdrowiu,
- brała udział w gwałcie zbiorowym lub ze szczególnym okrucieństwem,
- dopuściła się rozboju.
Może ona jednak odpowiadać karnie tylko wtedy, gdy przemawiają za tym okoliczności sprawy (np. przestępstwo było wyjątkowo brutalne), a także osobowość sprawcy (np. jest wyjątkowo agresywny), a zwłaszcza gdy poprzednio stosowane środki wychowawcze okazały się bezskuteczne.
W stosunku do sprawcy, który popełnił występek po ukończeniu lat 17, lecz przed ukończeniem lat 18, sąd zamiast kary stosuje środki wychowawcze lub poprawcze.
Dbaj, by dziecko nie zeszło na złą drogę
- Staraj się poznać przyjaciół dziecka, ich zwyczaje i sposób bycia.
- Kontroluj miejsca, w których ono przebywa, i jego zachowanie.
- Zgłaszaj odpowiednim instytucjom przypadki kradzieży, pobić.
- Jeśli znajdziesz w domu rzeczy nienależące do twojego dziecka, sprawdź, skąd je ma lub w jaki sposób zdobyło na nie pieniądze, gdy twierdzi, że samo je kupiło.
- Wspieraj dziecko w rozwijaniu zainteresowań.
- Informuj je o tym, że wchodzi w wiek, w którym może już odpowiadać za swoje czyny. Niech ma świadomość, że nie jest bezkarne.
Alicja Hass / Przyjaciółka