Jestem zatrudniona w firmie na umowie zlecenie i pracuję w charakterze copywrightera. W okolicy, gdzie wynajmuję mieszkanie pojawiło się atrakcyjne ogłoszenie o sprzedaży mieszkania. Jestem poważnie zainteresowana kupnem, ale nie wiem czy bank udzieli mi kredytu ze względu o umowę, na którą jestem zatrudniona. Czy możliwe jest uzyskanie kredytu hipotecznego w moim przypadku?
Wbrew obiegowym opiniom, że osoby na umowach o dzieło i zlecenie mają utrudniony dostęp do kredytów, wcale tak nie jest. Trzeba się jednak liczyć, że banki będą bardziej wymagające. Normą w tym wypadku jest oczekiwanie dłuższego okresu zatrudnienia niż od klientów z umową na etacie na czas nieokreślony. Nie należy jednak się obawiać, bo nie są to wymagania szczególnie wygórowane. Najbardziej liberalnie podchodzące do umów zleceń i o dzieło banki chcą, aby klient wykazał się co najmniej 6 miesięcznym stażem. Taką praktykę ma: BGŻ, BZ WBK, Getin Noble Bank, mBank, MultiBank, Millennium, Pekao czy Alior. Przy czym np. Alior będzie chciał, aby klient w minione pół roku osiągał dochód przez 4 miesiące i miał stały zakres zleceń. Z kolei w BNP Paribas, BPH, Citi Handlowym, DB PBC, ING Banku Śląskim, Kredyt Banku, PKO BP i Euro Banku należy pokazać historię zatrudnienia za minione 12 miesięcy. Rozmowy o kredycie mogą okazać się łatwiejsze, jeśli umowy są regularnie odnawiane i osiągane wynagrodzenie nie waha się gwałtownie z miesiąca na miesiąc.
Co warto zauważyć, na pocieszenie, wiele banków jest do tzw. umów śmieciowych pozytywniej nastawiona niż do działalności gospodarczej. Ale trzeba też brać pod uwagę, że w razie pogarszania się sytuacji gospodarczej, gwałtownego wzrostu bezrobocia, nastawienie banków do samo zatrudnionych jak i osób z umowami zlecenie i o dzieło szybko zmienia się na bardziej restrykcyjne.
Halina Kochalska
Open Finance i Związek Firm Doradztwa Finansowego