„Moja nastoletnia siostra jest prostytutką. Zagroziłem jej klientom, że na nich doniosę, to nasłała na mnie zbirów!”

Moja nastoletnia siostra jest prostytutką fot. Adobe Stock, eugenepartyzan
Powtórzyłem ten numer po miesiącu. Tym razem nie czekała na mnie pod pracą. Było tam za to trzech facetów, którzy wciągnęli mnie do samochodu, wywieźli do lasu, a następnie dotkliwie pobili.
/ 16.09.2021 16:37
Moja nastoletnia siostra jest prostytutką fot. Adobe Stock, eugenepartyzan

– Nie masz jeszcze osiemnastu lat… – oznajmiłem ostrym tonem.

Nie jesteś moim ojcem tylko starszym bratem i gówno mi możesz zrobić! – wrzasnęła na mnie Agata.

– Jak powiem matce… – zagroziłem.

– Nie zrobisz tego, Pawełku. Za bardzo ją kochasz – spojrzała na mnie kpiąco. – Coś takiego może ją przecież zabić. A tego byś nie chciał.

Tym stwierdzeniem Agata wyprowadziła mnie z równowagi

Uniosłem rękę i chciałem ją uderzyć. W ostatniej chwili zatrzymałem jednak dłoń.

– No dalej, uderz mnie – spojrzała na mnie hardo. – Jesteś jak ojciec, potrafisz tylko wrzeszczeć i bić. Zupełnie nie wiem, dlaczego matka z nim była. A teraz wciąż jeszcze żałuje jego śmierci, choć minęło już tyle lat…

– Słuchaj, gówniaro, jeśli jeszcze raz…

Nic mi nie możesz zrobić. Najwyżej się wyprowadzę, stać mnie. A zanim coś zrobicie, to już będę pełnoletnia. Dlatego lepiej nie wtrącaj się do mojego życia i ciesz się, że pomagam matce utrzymać dom. Bo z twoją pensją i jej rentą na nic nie byłoby nas stać! A teraz puść mnie, idę do pracy…

– Pracuję to ja…

– Za marne grosze w jakimś biurze handlowym – prychnęła pogardliwie. – Zejdź mi z drogi!

W tamtej chwili mogłem ją zatrzymać, zamknąć w jej pokoju. Najwyżej trochę by powrzeszczała. Ale to i tak nie miało sensu.

Kiedyś i tak by wyszła z domu i poszła do tej swojej „pracy”

Kiedy półtora roku temu zaczęła pracować jako hostessa na promocjach, byłem bardzo zadowolony. Wprawdzie zaczęła się trochę gorzej uczyć, ale jednak jej dochody przydawały się w domowym budżecie.

Zwłaszcza, że po pół roku zaczęła pracować rzadziej i znów stała się pilną uczennicą. Nie rozumiałem tylko dlaczego ma coraz więcej pieniędzy. Kiedy ją o to zapytałem, wytłumaczyła mi, że teraz po prostu pracuje tylko na tych najlepiej płatnych promocjach, gdzie liczy się super wygląd.

Uwierzyłem w to, bo moja siostra rzeczywiście wyrastała na piękną kobietę. Była szczupła, wysoka, miała długie blond włosy. pierwszy raz zaniepokoiłem się, gdy poczułem od niej alkohol. Miała wprawdzie już siedemnaście lat, a w jej wieku ja również już piłem czasem piwo.

Ale ona wracała po tym alkoholu z pracy

Kiedy ją o to zapytałem, stwierdziła, że po promocji poszła z koleżankami do restauracji. Niby logiczne tłumaczenie, ale w jej życiu zaczęło się pojawiać coraz więcej niepokojących szczegółów. Kiedyś na przykład widziałem, jak wysiadła z luksusowego auta dwa przystanki od naszego domu.

Najwyraźniej nie chciała, żeby ktoś ją zobaczył. Gdy wybierała się do pracy, zaproponowałem, że ją podwiozę. Niechętnie, ale się zgodziła. Pojechaliśmy do centrum handlowego. Udałem, że jadę dalej. Zaparkowałem auto nieopodal i wróciłem tam na piechotę.

Na żadnej z promocji nie było Agaty. Zdecydowałem się przeszukać jej pokój. Znalazłem prezerwatywy i parę wizytówek osób na stanowiskach. Zadzwoniłem pod jeden z numerów i powiedziałem, że jestem „od Agaty”.

Jakiś facet odparł, że teraz nie może rozmawiać, bo jest z żoną i dziećmi. Ale chętnie się znowu spotka z Agatką, żeby pofiglować… Nie mogłem mieć wątpliwości.

Moja siostra była prostytutką

Nie rozumiałem, jak to możliwe. Miałem nadzieję, że uda mi się przemówić jej do rozumu. Nic z tego. Byłem bezradny. Zastanawiałem się, co robić i wpadłem na pewien pomysł. Schowałem jej telefon. A kiedy wyszła, zacząłem dzwonić pod numery zapisane w pamięci aparatu.

Kiedy odbierał facet, straszyłem, że doniosę jego żonie, że korzysta z usług prostytutek. Kiedy okazywał się kawalerem, groziłem, że dowiedzą się o tym w jego pracy. Goście byli naprawdę przestraszeni i byłem pewien, że więcej nie zadzwonią do mojej siostry.

– Jak mogłeś mi to zrobić?! – siostra czekała na mnie pod pracą.

– Jestem twoim starszym bratem i mam obowiązek…

Gówno, nie obowiązek! Myślisz, że mi przeszkodzisz?!

– Chyba mi się udało… – Mam paru klientów mniej. Szybko znajdę nowych.

– Masz zamiar przez całe życie być… dziwką?!

– A co, mam harować jak ty i te głupki?! – pokazała na moich kolegów wychodzących z pracy. – Wolę korzystać z życia i zarabiać szmal. Jeśli będziesz się wtrącał, to cię załatwię!

Nie miałem zamiaru jej słuchać. Powtórzyłem ten numer po miesiącu. Tym razem nie czekała na mnie pod pracą. Było tam za to trzech facetów, którzy wciągnęli mnie do samochodu, wywieźli do lasu, a następnie dotkliwie pobili.

Miałem szczęście, że porwanie zauważyli moi koledzy

Na miejsce przyjechała policja i karetka. Tego już jednak nie pamiętałem, bo straciłem przytomność. Ocknąłem się w szpitalu. Obok mojego łóżka siedziała zapłakana siostra.

– Ja… nie chciałam… oni cię mieli tylko postraszyć… Bernard obiecał – łkała.

– To twój alfons?

– Nie… To znaczy… ja naprawdę nie chciałam. Wierzysz mi?

– Tak, ale z takimi ludźmi, nie jest ważne, co ty chcesz, ale co jest dla nich wygodne. I jeśli nadal chcesz pracować w tym fachu, musisz do tego przywyknąć.

– Paweł, ja już… nigdy…

– Myślisz, że ci pozwolą? To niebezpieczni ludzie… A zresztą, co mnie to obchodzi? Jesteś dorosła, rób, co chcesz. Już nie będę ci przeszkadzał…

Ale ja… Pomożesz mi z tym skończyć? – spojrzała na mnie błagalnie.

Pomogłem, choć nie było łatwo. „Znajomych” Agaty przekonał argument, że udam zanik pamięci i nie potwierdzę w zeznaniach wyglądu ludzi, którzy mnie pobili. Ale gdyby zmienili zdanie wobec mojej siostry, mogę pamięć odzyskać...

Czytaj także:
„Po ślubie moja Kalinka zmieniła się w jędze nie do wytrzymania. Szkoli mnie jak w wojsku. Ktoś mi podmienił żonę"
„Urodziłam i mąż stracił na mnie ochotę. Woli po nocach oglądać porno niż pójść ze mną do łóżka. Czuję się jak śmieć"
„Po 12 latach pracy, dzięki której wzbogacił się on, jego dzieci i jego była żona, ja nie mam nic”

Redakcja poleca

REKLAMA