„Mój mąż zabalował na pępkowym, nie odebrał mnie i syna ze szpitala. Spał cały dzień, bo był tak pijany. Byłam wściekła”

Mąż, który zapomnieł o żonie i dziecku fot. Adobe Stock, Jelena
„Wszystko wskazywało na to, że spał na podłodze w korytarzu. Miał na sobie ciuchy, które demonstrowały przy okazji to, co zjadł wczoraj na kolację i potem zwrócił. Ledwo wiedział, gdzie się w ogóle znajduje”.
/ 12.06.2022 17:23
Mąż, który zapomnieł o żonie i dziecku fot. Adobe Stock, Jelena

Urodziłam synka w maju zeszłego roku. Z racji pandemii, nikt nie mógł nas odwiedzać, a mąż nie mógł uczestniczyć w porodzie. Już samo było to dla mnie (a raczej wydawało mi się, że dla nas) ciosem. Zawsze planowaliśmy, że poród chcemy przeżyć wspólnie, a Kuba do samego końca miał mnie trzymać za rękę i dopingować.

Chodziliśmy razem na zajęcia w szkole rodzenia - oboje chcieliśmy się jak najlepiej przygotować. Epidemia pokrzyżowała nasze plany i w szpitalu musiałam być sama. Przyznam szczerze, że już od marca byłam załamana. Liczyłam na to, że w maju coś się zmieni. Niestety, szpital w którym rodziłam, nadal nie umożliwiał odwiedzin ani uczestnictwa ojców w porodach.

Olek przyszedł na świat, ale nie było łatwo…

Wszystko trwało nieskończenie długo. Właściwie to przez dłuższy czas byłam pewna, że nie dam już rady urodzić naturalnie i wszystko skończy się cesarką. Byłam na krawędzi tego, by prawie o nią błagać. Na szczęście, dzięki cudownej położnej, Olek w końcu szczęśliwie przyszedł na świat.

Moją radość mąciło to, że Kuby nie było przy tym wielkim wydarzeniu… Sąsiadka z sali, która rodziła trzeci raz, twierdziła że tak jest lepiej.
- No wiesz, nie ma tych tłumów co zawsze. Do jednej przyjdzie mąż, do drugiej teściowa z teściem, zaraz potem siostra, a na porodówce robią się tłumy. Ty wietrzysz krocze po porodzie, a tu co chwilę pielgrzymka. Rodziłam trzeci raz, wiem co mówię. Nie ma się co przejmować, zaraz wyjdziecie do domu i tatuś będzie się cieszył.

Nie podzielałam jej zdania, ale w sumie co mogłam wiedzieć. Może jej mąż nie był taki wspierający, jak mój i dlatego wolała sama leżeć w szpitalu? Z drugiej strony Kuba trochę mnie zawodził - myślałam, że będzie przychodzić pod okno, żeby oglądać Olka przez szybę, a do tego że zostawi mi paczkę z rzeczami na portierni. Ale cóż, miał ważniejsze sprawy na głowie, w końcu musiał szykować mieszkanie dla syna.

Ze szpitala mieliśmy wyjść w środę o 12

Dokładnie pamiętam ten dzień i to upokorzenie. Dzień wcześniej uprzedziłam Kubę, że jeśli mały nie będzie mieć żółtaczki, w południe jesteśmy do odbioru. Napisał mi, że nie może się doczekać i będzie punkt dwunasta.

Rano nie odbierał telefonu, ale to w sumie nie wzbudziło moich podejrzeń. Zaczęłam się denerwować, kiedy o 12:30 czekałam spakowana, z wypisem w ręku, a Kuby nie było. Nadal nie odbierał. Może miał jakiś wypadek?! Sąsiadka z sali, na którą czekał już przy portierni mąż i dwójka starszaków, patrzyła na mnie ze współczuciem.
- Pewnie zabalował na pępkowym. Nie martw się, na pewno nic się nie stało. To pierwsze dziecko, na bank opijał - mój Robert musiał z dzieciakami siedzieć, bo tak to też by na pewno poszedł w tango.
Nawet nie chciało mi się odpowiadać. Zabalował na pępkowym, dobre sobie. Kuba bardzo rzadko pije, właściwie nie tknął alkoholu chyba od naszego wesela. Co ona może wiedzieć. Byłam już gotowa obdzwaniać szpitale, ale dałam mu jeszcze chwilę - może były korki… O 14 zaniepokoiłam się nie na żarty.

Może pojadę do domu taksówką?! Coś musiało się stać, byłam tego pewna. O 16 zadzwoniła do mnie mama z pytaniem, kiedy może zobaczyć swojego pierwszego wnuka. Załamana, wyznałam jej że nadal czekam na Kubę, który nie odbiera moich telefonów.

Obiecała, że pojedzie do naszego mieszkania i zobaczy, czy wszystko w porządku. I było w porządku. Przynajmniej teoretycznie. Kuba nie miał żadnego wypadku - po kilku minutach uporczywego naciskania dzwonka, otworzył mojej mamie. Wszystko wskazywało na to, że spał na podłodze w korytarzu, w ciuchach które demonstrowały przy okazji to, co zjadł wczoraj na kolację i potem zwrócił. Ledwo wiedział, gdzie się w ogóle znajduje. Mama szybko zadzwoniła, żeby mnie uspokoić. Byłam załamana. To ma być odpowiedzialny ojciec?! Kuba w ogóle nie odebrał nas ze szpitala. Moja mama wzięła z mieszkania nosidełko i przyjechała po nas. Od całej sytuacji minęło kilka miesięcy, a ja ciągle nie mogę mu tego wybaczyć…

Czytaj także:
Fanaberie, nie żadna depresja. Żona stała już na balkonie z córką na rękach...
Mąż zdradzał mnie 10 lat. Miał z kochanką dziecko, a ze mną nie chciał
Postanowiłam oddać mamę do hospicjum. Wreszcie odetchnę
Nie lubiłam drugiej żony mojego ojca i nie ukrywałam tego
Matka była ze mną tylko tylko 3 dni po urodzeniu

18-24 KWIETNIA
szaleństwo zakupów
-20% na produkty marki
-20% na produkty marki
Rabat 20% na produkty marki Ri... więcej»
Kod rabatowy:Szalenstwo24
Zobacz
+
-20% na produkty marki
Online
Stacjonarnie

Rabat 20% na produkty marki Rituals przy zakupach za min. 100 zł. Kod promocyjny obowiązuje w sklepach Rituals, aplikacji oraz na naszej stronie internetowej rituals.com. Z rabatu wyłączone są inne promocje, edycje limitowane oraz kalendarze adwentowe. Szczegóły u Partnera.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:Szalenstwo24
Zobacz
Rabat do -25% na produkty Clarins!
Rabat do -25% na produkty Clarins!
Rabat -20% przy zakupach produ... więcej»
Kod rabatowy:CLARINS2024
Zobacz
+
Rabat do -25% na produkty Clarins!
Online

Rabat -20% przy zakupach produktów za min. 99 zł. Rabat -25% przy zakupach za min. 299 zł. Rabat nalicza się po wpisaniu kodu promocyjnego: CLARINS2024. Rabat nie dotyczy produktów z linii Precious. Kod promocyjny działa do 25.04.2024 do godz. 7:00. Szczegóły na stronie www.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:CLARINS2024
Zobacz
20% rabatu na kosmetyki Clarena
20% rabatu na kosmetyki Clarena
Rabat na cały asortyment dostę... więcej»
Kod rabatowy:SZALONE20
Zobacz
+
20% rabatu na kosmetyki Clarena
Online
Stacjonarnie

Rabat na cały asortyment dostępny w sklepach stacjonarnych i na e-clarena.eu. Promocja obowiązuje dla zamówień powyżej 100zł oraz obejmuje produkty nieprzecenione. Szczegóły u sprzedawcy i na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALONE20
Zobacz
Do -30% na wybrane nowości
Do -30% na wybrane nowości
Rabat do -30% na wybrane nowoś... więcej»
Zobacz
+
Do -30% na wybrane nowości
Online
Stacjonarnie

Rabat do -30% na wybrane nowości z kolekcji Wiosna/Lato 2024 i wiele więcej! Oferta dostępna w sklepach stacjonarnych i na gomez.pl. Szczegóły u sprzedawcy i na stronie www.  

Produkt widoczny na zdjęciu nie jest objęty rabatami.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Zobacz
Rabat 30%* i prezent**
Rabat 30%* i prezent**
Rabat 30%* od 299 złotych i pr... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
+
Rabat 30%* i prezent**
Online
Stacjonarnie

Rabat 30%* od 299 złotych i prezent** od 499 złotych w salonach Estēe Lauder oraz na www.esteelauder.pl. *Wykluczenia: linia AERIN, Luxury Collection, Re-Nutriv, zestawy, nowości, produkty mini i przecenione. Nie łączy się z innymi rabatami. **Oferta ważna do wyczerpania zapasów. Szczegóły u sprzedawcy i na stronie www.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
-40% przy zakupach za min. 50 zł
-40% przy zakupach za min. 50 zł
Skorzystaj z kodu WIOSNA40 i o... więcej»
Kod rabatowy:WIOSNA40
Zobacz
+
-40% przy zakupach za min. 50 zł
Online

Skorzystaj z kodu WIOSNA40 i otrzymaj 40% zniżki na produkty nieprzecenione, oznaczone tym kodem na eveline.pl/skorzystaj-z-promocji przy zakupach za min. 50 zł. Oferta ważna tylko na eveline.pl w dniach 18-24.04.2024. Kody rabatowe nie łączą się. Szczegóły na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:WIOSNA40
Zobacz
REKLAMA