Staracie się być atrakcyjne?

ja podobnie jak Ty staram sie nawet na co dzień wyglądać dobrze, robię to dla siebie i dla dobrego humoru ale jeśli podoba się to mężowi to jeszcze lepiej

oczywiście,ze sie staram być atrakcyjna...najwązniejsze by przyciąąć faceta

tak staram się, ale chyba ostatnio nie jestem z tego zadowolona

tak staram się, ale chyba ostatnio nie jestem z tego zadowolona

tak staram się, ale chyba ostatnio nie jestem z tego zadowolona

zawsze staram się być atrakcyjna i podobać się sama sobie i mojemu mężczyźnie ale nie jestem pewna czy wychodzi mi to tak jakbym tego chciała

oczywiście, że się staram:)
w prawdzie w domu nie robię z siebie, że tak to nazwę "wypacykowanej laluńki:) " ale włosy uczesane, codziennie inne ciuszki, chociaż ciut ciut makijażu, perfumy...
chociaż przyznam, że miała okres "kopciuchowania", kiedy to chodziłam w dresach... na szczęście udało mi się z tego wyleczyć i od razu wyrzuciłam te dresy, aby to się więcej nie powtórzyło...

ja tak jak Ty mam dużo perfum na każdą okazję i każdy zapach jest z czymś powiązany.
Ja się staram łądnie ubierać i w ogóle dobrze wygladac nie rozumiem jak mozna podchodzic do wyglądu obojętnie.
No a podobno inteligencja tez jest atrakcyjna wiec o niej zapominac nie mozna bo nie sam wyglad najwazniejszy:)

ja dbam o siebie codziennie i chce wyglądać pięknie,nie zawsze mam makijaż ale czyściutki siezy ubiór tak!!!

kiedyś nie dbałam o siebie bo twierdziłam że co tam już tyle razem jesteśmy więc po co mi to , ale od dłuższego czasu zawsze codziennie inny ciuch make-up delikatny a mój facet bardziej się mną interesuję w sensie oczywiście wyglądu

Czy ja wiem,jak wiem,ze mam być w domu to jakoś specjalnie sie nie staram,żeby pięknie wyglądać.Najważniejsze to czystość schludnosć i świerzosć,a makijażu nie mam codziennie.Czasami zdarza mi się ubierać rozciagnięty dres do sprzątania ale nawet wtedy mój maz potrafi sie na mnie "rzucić"
A jak gdzieś wychodzimy to zawsze sie stroje i maluje

staram sie chociaz nie zawsze;( jednak lenistwo sie wkradlo:) ale nie nosze porozciaganych ubran i drewsow tylko ubieram sie w domowe jeansy z dziurami i zwykly t-shirt w ktorym chodze wszedzie