Marcin i inni - wątek Justyny.D

napisał/a: Justyna D 2007-01-10 07:44
Marcin z pracy jest kochany i lubi mnie, wczoraj oddał mi pieniądze za kuriera swego, nie miał drobnych i oddał 50 zł a miał mniej, a ja je wydałam bo nie mam swoich pieniążków i czekam na wypłatę, dziś go przeprosiłam a on powiedział "może pożyczyć pieniądze?", potem wysłałam mu miłego meila, on odpisał, narysowałam mu na fakturze buśkę on ładnie się usmiechął, szkoda ale chyba ma kobietę;(
napisał/a: angelaxxx 2007-01-10 12:02
szkoda że napisałaś tak mało bo ciężko jest cokolwiek powiedzieć więcej. ja myślę że poprostu jest dobrym kolegą może przyjacielem.
napisał/a: Justyna D 2007-01-11 07:38
tylko to pod wpływem alko wzruszyłam się, ze jestem samotna takie bzdury, jak na to facei reagują z politowaniem pewnie.
napisał/a: samsam 2007-01-11 11:20
angelaxxx napisal(a):ciężko jest cokolwiek powiedzieć więcej. ja myślę że poprostu jest dobrym kolegą może

Zgadzam sie. Trudno stwierdzić, czy to coś więcej.
napisal(a):tylko to pod wpływem alko wzruszyłam się, ze jestem samotna takie bzdury, jak na to facei reagują z politowaniem pewnie

Nie. Dlaczego tak myślisz. Po wypiciu alkoholu stajemy się bardziej na luzie i bez skrepowania potrafimy powoedzieć o naszych uczuciach, problemach, zmartwieniach. W Twoim przypadku tak właśnie było. Nie sądze, zeby ktoś to potraktował z politowaniem. A może dobrze, że to zrobiłaś. Jak jest samotny, to może w ten sposób będzie miał większą odwagę na bliższe spotkanie z Tobą.
napisał/a: Justyna D 2007-01-11 14:27
nie jest samotny chyba ma dziewczyne ale mnie lubi i jest kochany;) nie wstyd rozpłakać sie facetowi? głupio mi było po powrocie ze świat i jemu też, nie wiedział jak sie zachować w takiej sytuacji.
napisał/a: samsam 2007-01-11 16:28
Justyna D napisal(a):nie wstyd rozpłakać sie facetowi?

Jak dla mnie nie. Nie uważam też, że wstydem byłoby, gdyby to facet się rozpłakał w ramionach kobiety. Dlaczego mamy się wstydzić naszych łez??
napisał/a: Justyna D 2007-01-14 12:14
Na wigili to przesadziłam, rano miałam takiegooo kacaaaa, chłopaki ciągle polewali, sami wiecie jak to na imprezkach integracyjnych jest, a po alko kobietę nie jedną na rozczulanie bierze, dlatego głupio sie czułam.
napisał/a: Justyna D 2007-01-20 21:33
Niemoge rozgrysc go rano sobie gadamy przy kawie i bardzo to lubie jak schodzi na dol pyta cos mi przyniesc do jedzenia jest taki kochany Justynka mowi do mnie zawsze staram sie go jakos zaczepiac ale srednio dziala;( on zyje praco zawsze wczesniej przychodzi siedzi do pozna nie wydaje sie by mial dziewcyzne, strasznie mi sie podoba ale niestety nie sadze by ja jemu. Bardzo lubie ludzi z pracy jest moze 10 pannien reszta faceci a marcin niby spokojny ale wodeczke polewal na wigili i tanczyl ze mna. Co otym sadzicie?
napisał/a: wiolisia 2007-01-20 21:56
Justyna D napisal(a):Niemoge rozgrysc go rano sobie gadamy przy kawie i bardzo to lubie jak schodzi na dol pyta cos mi przyniesc do jedzenia jest taki kochany Justynka mowi do mnie zawsze staram sie go jakos zaczepiac ale srednio dziala;( on zyje praco zawsze wczesniej przychodzi siedzi do pozna nie wydaje sie by mial dziewcyzne, strasznie mi sie podoba ale niestety nie sadze by ja jemu. Bardzo lubie ludzi z pracy jest moze 10 pannien reszta faceci a marcin niby spokojny ale wodeczke polewal na wigili i tanczyl ze mna. Co otym sadzicie?
coś w tym jest!!teraz tylko yżyj całego kobiecego sexapilu i będzie TWój
napisał/a: samsam 2007-01-20 22:03
wiolisia napisal(a):tylko yżyj całego kobiecego sexapilu i będzie TWój

Ja również to proponuję
napisał/a: Justyna D 2007-01-20 22:11
Mówie średnio działa a moze chce byc tylko miły jak kolega z pracy, jak oceniacie? aaa wczoraj pusciłam sygnał do kolega z sylwestra w nocy, dzis dzowni pyta cos się stało, ja spałam, potem zadzownił jescze raz, miło sie rozmawiało przez chwilkę, ale mieszka 100 km odemnie;(

[ Dodano: 2007-01-21, 18:07 ]
Np pisze mu maila, ze ladnie dzis wyglada w sweterku tym a on potem chodzi zawstydozny cały dzien, nie smialy on, zachodzę do niego pogadac czasem ale skryty i niesmialy bardzo, w czwartek przegadaliśmy poł godziny bo nikogo nie bylo, lwem jest jak ja, konstruktorem to dobry materiał na meza.
napisał/a: Justyna D 2007-01-21 18:12
Teraz drugi facet co mi sie podoba, Krzysia poznałam na sylwestra, najpierw go ignorowałam, potem on właczył przytulanca i na kolanach prosił o taniec;) szalony on, pusciłam mu kilka sygnałów w pt w noc jak wracałam i rano zadzownił, numer wziełam od kolegi z pracy, szkoda, ze pierwszy sie nie odezwał po sylwestrze;( chciałabym sie spotkac znim studjuje w Krakowie, czasem bywa, rano jak lezalismy po sylwestrze razem wszyscy, łaskotał mnie, kupa smiechu była. Co sadzicie?