Konkurs z Cheekybastards.pl

Dlaczego ja mam otrzymać nagrodę?
Odpowiedź może i mało skromna ale jest prosta --
jestem tego godna i chcę być modna !!!!
Mam już trochę wiosen na głowie,
ale mi nikt nie powie,
że tylko młode, że tylko ładne i bardzo powabne
chcą robić modne zakupy i wygrywać bonusy.
Każda kobieta, i ja też marzy -aby się jej przydarzył przypadek szczególny,
taki co się wspomina latami, gdy się wygrywa konkursy z bonami !!!
Chcę sobie podnieść adrenalinę zakupową i bawić się modą !!!
Chcę po prostu konkurs wygrać i do porządnego sklepu się wybrać !!!
Chcę wyjść ze sklepu jako inna kobita,
taka co się nie boi kolorów i modnego ciucha !!!!
W bawełnę nie owijam i walę prosto z mostu -
nagrody oczekuję ...tak... po prostu !!!!!!

Właśnie dlatego, że...ten voucher będzie dla mnie niczym wygrana na loterii u schyłku pechowego dnia - uśmiechem od przekornego losu i kobiecym luksusem w czystej postaci !

Dlaczego ja mam otrzymać nagrodę?

Rzecz upatrzona jest,
jedynie voucher potrzebny mi jest,
nie jedną rzecz u was kupię,
gdyż, wszystko u was lubię !

Chcę otrzymać nagrodę ponieważ, nigdy nie mam dosyć, jak coś nowego wpada mi do szafy. Jest w czym wybierać na waszej stonie. Dlatego ładnie proszę o voucher :)

Voucher chciałbym wygrać dla mojej ukochanej. Długowłosa brunetka, o falowanych, lśniących włosach, ciemnej karnacji i ogromnych, zielonych oczach, jest moją ukochaną Małą Hiszpanką. Tak ją nazywam. Często zazdrosny o spojrzenia, które przyciąga idąc ulicą, mówię jej, że jest moją egzotyczną pięknością, której muszę strzec, niczym diamentu.
Chciałbym wygrać dla mojej fashionistki, zakochanej w modzie, na dodatek zakupoholiczki, której szafy pękają w szwach i stanowią rozległą krainę obfitującą w najciekawsze zakątki, voucher, który mogłaby zrealizować wybierając któreś z niezwykłych ubrań ze strony Cheekubastards.pl.
Zdradzę Wam sekret- już niedługo o mojej ukochanej będę mógł mówić moja narzeczona! Wszystko już zaplanowałem, teraz muszę tylko czekać na termin, który uznałem za najlepszy- jej urodziny. Tak więc moja narzeczona, z pewnością fantastycznie wyglądałaby w pięknej, beżowej sukience, którą upatrzyłem dla niej tutaj- http://cheekybastards.pl/sukienki/bezowo_znaczy_grzecznie.html. Dodatkowo ucieszyłbym się, gdyby jej długie nogi choć raz nie przyciągały uwagi innych mężczyzn. Do sukienki z pewnością dobrałaby nieodłączny atrybut zarówno kobiecości, jak i mojej ukochanej- szpilki. Najlepiej wysokie, najlepiej beżowe z pomarańczowym noskiem- jej najnowszy nabytek, który wprost uwielbia i nie może się z nim rozstać. Zapewne na jej nadgarstkach pobrzękiwałyby bransoletki- z przywieszką serduszkiem i grawerunkiem z naszymi inicjałami, z kryształków Svarowskiego i pleciony rzemień z kilkoma koralikami Pandory- zestaw, który nosi najchętniej. Moja przyszła żona nie rusza się też nigdzie bez swojej przepastnej torby- najbardziej lubi te z Zary, od Dorothy Perkins czy Monashe. Zdziwione, że znam te nazwy? Moja Mała Hiszpanka jest jednocześnie małą gadułą i nieustannie opowiada mi o swoich modowych zdobyczach z ogromnym zapałem i zawsze z szerokim uśmiechem. Uwielbia także czytać- najchętniej kryminały- a jej zakładki do książek, są wyklejone rzeczami- marzeniami, które zamierza kiedyś kupić.
Dlatego właśnie Ona i voucher do sklepu z tak genialnymi ubraniami to zestaw idealny.

Voucher chciałbym wygrać dla mojej ukochanej. Długowłosa brunetka, o falowanych, lśniących włosach, ciemnej karnacji i ogromnych, zielonych oczach, jest moją ukochaną Małą Hiszpanką. Tak ją nazywam. Często zazdrosny o spojrzenia, które przyciąga idąc ulicą, mówię jej, że jest moją egzotyczną pięknością, której muszę strzec, niczym diamentu.
Chciałbym wygrać dla mojej fashionistki, zakochanej w modzie, na dodatek zakupoholiczki, której szafy pękają w szwach i stanowią rozległą krainę obfitującą w najciekawsze zakątki, voucher, który mogłaby zrealizować wybierając któreś z niezwykłych ubrań ze strony Cheekubastards.pl.
Zdradzę Wam sekret- już niedługo o mojej ukochanej będę mógł mówić moja narzeczona! Wszystko już zaplanowałem, teraz muszę tylko czekać na termin, który uznałem za najlepszy- jej urodziny. Tak więc moja narzeczona, z pewnością fantastycznie wyglądałaby w pięknej, beżowej sukience, którą upatrzyłem dla niej na stronie sklepu. Dodatkowo ucieszyłbym się, gdyby jej długie nogi choć raz nie przyciągały uwagi innych mężczyzn. Do sukienki z pewnością dobrałaby nieodłączny atrybut zarówno kobiecości, jak i mojej ukochanej- szpilki. Najlepiej wysokie, najlepiej beżowe z pomarańczowym noskiem- jej najnowszy nabytek, który wprost uwielbia i nie może się z nim rozstać. Zapewne na jej nadgarstkach pobrzękiwałyby bransoletki- z przywieszką serduszkiem i grawerunkiem z naszymi inicjałami, z kryształków Svarowskiego i pleciony rzemień z kilkoma koralikami Pandory- zestaw, który nosi najchętniej. Moja przyszła żona nie rusza się też nigdzie bez swojej przepastnej torby- najbardziej lubi te z Zary, od Dorothy Perkins czy Monashe. Zdziwione, że znam te nazwy? Moja Mała Hiszpanka jest jednocześnie małą gadułą i nieustannie opowiada mi o swoich modowych zdobyczach z ogromnym zapałem i zawsze z szerokim uśmiechem. Uwielbia także czytać- najchętniej kryminały- a jej zakładki do książek, są wyklejone rzeczami- marzeniami, które zamierza kiedyś kupić.
Dlatego właśnie Ona i voucher do sklepu z tak genialnymi ubraniami to zestaw idealny.

Po wejściu na stronę Cheekybastards poczułam całkowite zauroczenie ich estetyką, barwami i fantastycznymi zdjęciami. Przyznam szczerze , że pomimo tego, że interesuję się troszkę modą to pierwszy raz usłyszałam o takiej marce. Zdjęcie, które zobaczyłam w notce o waszym konkursie nie zachęciło mnie specjalnie do przejrzenia oferty tej marki, gdyż pomyślałam ot kolejny sklep dla wychudzonych fashionistek. Ale kiedy zobaczyłam pierwsze zdjęcie na ich FanPagu z przecudnie pomalowanymi paznokciami w moim ukochanym kolorze mięty poczułam miłość od pierwszego wejrzenia. Potem było jeszcze lepiej: ciepłe, milutkie i zabawne sweterki w niepowtarzalne wzory oraz przepiękne bluzki z urzekającymi ażurowymi kołnierzykami. Legginsy w norweskie wzory, które przyciągają oko niebanalnymi wzorami i świetnym wykonaniem. I tak mogłabym wyliczać bez końca...więc powiem krótko: .....Chcę dostać voucher !, bo jestem absolutnie zakochana, a skoro zbliżają się Walentynki to poproszę o prezent od Szanownej Redakcji w postaci możliwości pobuszowania w asortymencie CheekyBastard.

chciałabym wygrać bo jestem biedna i nie stać mnie na takie zakupy.

Dlaczego chciałabym wygrać? Odpowiedz jest prosta..ponieważ moja szafa chce przeżyć modową metamorfozę !. Od miesięcy nic się w niej nie dzieje , a to dlatego że mam bardzo wybredny gust i trudno znaleźć coś co mi się podoba. Jednak po wejście na stronę sklepu zauważyłam ze ich ubrania to prawdziwe perełki i wszystko (naprawdę) mi się podoba. Dlatego pomyślałam co mi szkodzi mogę spróbować. Doszło do mnie że czas na pewne zmiany związane z szafą a także z moim strojem. Chce już całkowici roztopić tą okropną zimę dzięki kolorowym pełnymi życia ubraniami.

Witam,
Chciałabym Móc Wygrać Tę Nagrodę, Ponieważ Byłaby Wspaniałym Początkiem W Poszukiwaniu Pracy - Być Może Za Sprawą Cudownych Rzeczy - Wreszcie Znalazłabym Pracę. Jestem Po Dwóch Ciążach I Jak Wiadomo Ciało Wciąż Dochodzi Do Siebie - Pomogłoby Mi To Podnieść Samoocenę I Czuć Się Pożądaną I Piękną.

Chciałabym wygrać ja
ponieważ JESTEM TEGO WARTA!!