Konkurs "Zmysłowa czerwona bielizna"

Czerwona bielizna jest bardzo seksowna. Każda kobieta, nie ważna w jakim wieku i jakiej sylwetki wygląda w niej ponętnie i seksownie. Kolor czerwony to barwa, która wywołuje w mężczyźnie niesamowite poruszenie i motylki... gdzieniegdzie... ;) Czerwony to kolor dynamiczny, pobudzający i agresywny, dlatego daje to mężczyźnie do zrozumienia jakie myśli nieczyste ma kobieta. Wystarczy założyć czerwoną bieliznę i pokazać się w niej Ukochanemu a już wszystko będzie wiadome. Dlatego ten kolor na bieliźnie daje nam pewności siebie i władzę nad mężczyzną, który jest zadurzony w nas i pragnie już tylko przyjemności. Dlatego dla mnie czerwona bielizna jest niezbędnikiem w mojej garderobie .... ;)

Kolor czerwony od zawsze uważany był za kolor miłości. A tam gdzie jest miłość musi być również namiętność. Dlatego też kobietom czerwona bielizna dodaje seksapilu, odwagi i pewności bo w oczach swojego mężczyzny widzi płonące iskierki pożądania. A w mężczyznach czerwona bielizna pobudza wyobraźnię, uatrakcyjnia kobietę, rozpala zmysły czym może sobie ona u niego dodatkowo zapunktować bo on nie widzi w niej żadnych wad. Żaden inny kolor nie wywołuje takiej namiętności u przedstawicieli dwóch innych płci. Płonie między nimi czerwony ogień namiętności a emocje są gorące jak czerwona lawa wydobywająca się z wnętrza wulkanu.

[CENTER]Dlaczego kolor czerwony ?
Wypuszczono na ulicę kobietę w białej sukience. Miala za zadanie przejść się po ulicy i poprosić przypadkowych mężczyzn o drobne pieniądze ...
Po kilkunastu minutach kobieta przebrała sie w czerwoną sukienkę, przeszła się ponownie po ulicy i ponownie prosiła przypadkowych mężczyzn o pieniądze ...
Jak myślicie która sukienka zrobiła większy szał ? .....
Zgadza się - czerwona .....
Mężczyzni znacznie częściej obracali się za kobietą i z dużą chęcią dawali jej drobne pieniądze ...
Kolor czerowny bardzo przykuwa uwagę, rozbudza męską wyobraznie i co ważne staje się nielada inspiracją ... [/CENTER]

Czerwona bielizna jest tak zmysłowa, bo jest bardzo kusząca - to kolor krwi, która buzuje na widok pięknej osoby w czerwonych barwach, a na płeć przeciwną działa iście jak płachta na byka. Ole! :o

Czerwień jest dla mnie kolorem wymarzonym, noszonym z potrzeby kobiecego piękna.
Zarówno na ubraniach, jak i bieliźnie, bardzo intryguje i jest niezwykle odważny, a kobiety, które go noszą przyciągają spojrzenia zarówno mężczyzn, jak innych kobiet.
Kolor czerwony podkreśla wszystkie atuty i gwarantuje zerwanie z powtarzalnością. Sprawia, że kobieta prezentuje się wyjątkowo, jest jedyna w swoim rodzaju, wyrazista. Jednocześnie pełna dystyngowanego szyku i ekspresyjnej klasyki.
Czerwień na bieliźnie jest najpiękniejszą wisienką na torcie kobiecego ciała.
Czerwień zdobi bieliznę z myślą o młodej kobiecie- fashionistce, która uwielbia energetyczne miksy kolorystyczne, niebanalne połączenia i niepowtarzalność. Fantastyczny sorbet seksapilu, deser intrygującej tajemnicy i bomba kaloryczna cudownej kobiecości. Niepowtarzalny smak, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Taki właśnie jest kolor czerwony.

Czerwona bielizna jest zmysłowa, dlatego że czyni kobietę zmysłową, dodaje pikanterii, rozgrzewa krew oraz budzi żądze. Czerwony kolor bielizny przyciąga spojrzenie ukochanego a kobietę seksem opromienia i w najpiękniejszym zmysłowym świetle przedstawia. Czerwona bielizna jest jak czerwone wino rozgrzewa, zawsze smakuje i w każdej sytuacji łóżkowej zmysły rozbudzi.

Przyciągająca, kusząca, wabiąca na pokuszenie,erotyczna,kobieca, odważna, elegancka.....czerwona bielizna jest naszą siłą, naszą tajemnicą, naszą kartą przetargową. Mając ją na sobie, jesteśmy w stanie góry przenosić! Jest niczym niewidzialna tarcza! Nasza tajna broń kobieca!:D

Zmysłowość..ach, żaden facet się nie oprze.. A czerwona bielizna dodatkowo to wzmacnia..
Dlaczego?? czerwień to wyjątkowo intensywny kolor, pobudzający wszystkie zmysły, bardzo "rzucający" się w oczy.
Czerwona bielizna jest "agresywna", więc gwarantuje później udaną noc, ponieważ wszystkie zmysły dzięki temu kolorowi zostają pobudzone!!...
Czerwona bielizna idealnie współgra z ciałem, kusząc, podkreślając kształty kobiety...

Czerwona bielizna mnie ośmiela. Dodaje odwagi, kiedy mam coś ważnego do załatwienia. Czuję się pewniej i komfortowo, kiedy jest ona ze mną i dba o moje dobre samopoczucie:). Jest moją tajemnicą, niepokazywaną nikomu, gdyż to ona ma mnie służyć i cieszyć oko:).W niej czuję się doceniona ,zauważona, i niezwykle kobieca. Kiedy mam chandrę, jest ona zawsze na mnie:D i leży doskonale.A czy komuś się muszę nią chwalić? Eeee...niekoniecznie:))))

Czerwona bielizna działa na mężczyzn, jak... płachta na byka. Żaden byczek się jej nie oprze. Czerwony niczym ogień - rozgrzewa, wręcz parzy, nawet na największym zimnie. Utożsamiany z niegrzecznymi dziewczynkami... i słusznie. Niegdyś był barwą rozpoznawczą tych najbardziej niegrzecznych dziewczynek, zapowiedzią upojnych nocy z nimi i wielu niezapomnianych doznań. Dziś każda kobieta może przywdziać na siebie coś czerwonego i rozpalić tym samym otoczenie. Czerwony, to kolor namiętności, dzikości, tajemniczości. To kolor, który przyciąga wzrok i budzi najdziksze pragnienia.

...teraz, jak o tym myślę, to Czerwony Kapturek nie jest chyba aż tak niewinny... :rolleyes:

- Jakiego koloru masz dziś bieliznę? - pyta w wywołującej rumieńce rozmowie On.
- Czerwoną... - odpowiada szeptem pochylając się nad jego uchem Ona.
A gdy tak idą ulica obok siebie On w głowie układa już plan...
- Wiesz że pociąga mnie ten kolor, jesteś taka seksowna... Hm chodźmy do baru! Teraz! Natychmiast!
- Ale po co? - dopytuje zaciekawiona noszonego eksplozją hormonów - nie jestem głodna.
- Ale ja jestem, i to bardzo, zgłodniały twego ciała...
Już oboje mają w głowach ułożony plan na... szybki seks w barowej toalecie! A gdy już są na miejscu zamawiają danie na które trzeba długo czekać.
- Zedrę z Ciebie te czerwone majteczki - szepcze jej do ucha i rozsiadają się przy stoliku przy wnęce do toalety po czym znikają za jej drzwiami. Szybko dobiera się do jej bielizny, urzeczony czerwienią koronek, pieści, dotyka, przypierając ją do ściany.
- Maleńka... wiesz co mnie... pociąga... co na mnie... działa... - mówi przerywając przyspieszone oddechy namiętności. Ściąga jej majteczki niczym byk szalejący na widok czerwieni i po chwilowych igraszkach Ona wychodzi napotykając kelnerkę z dziwnie wesołą miną. On wraca oblizując się na widok wystającego spod bluzki czerwonego ramiączka.
- Ta czerwień mnie zniewala, pociąga do grzechu, kusi na tyle że nie zwracam uwagi na okoliczności, dodaje Ci odwagi, pewności siebie i pewności że jestem twój, podkreśla kobiecość, w niej jesteś "inna" a ja czuję się jak wampir żądny twego ciała...
A kelnerka z ukrycia obserwuje jej rumieniec, powstrzymując uśmiech...