Recenzja książki Adama Michnika "Biografia"

Adam Michnik "Biografia"
Książka o Michniku jest ciekawa i pracowicie napisana, a jednak trochę rozczarowuje
/ 26.02.2009 13:48
Adam Michnik "Biografia"

Jaki jest i był Adam Michnik, każdy wie, tyle że każdy inaczej. Dla jednych to bohater bez skazy, dla innych niebezpieczny przeciwnik ideowy, dla niektórych demon z piekła rodem. Tak czy inaczej, szef „Gazety Wyborczej” ma ważne miejsce w polskiej historii.
Francuska książka o nim to biografia polityczna. Ciekawa, obszerna, pisana nie na kolanach, z pasją i w najlepszej wierze. Nie przynosi może wielu rewelacji, ale dla interesujących się historią i polityką ostatnich kilkudziesięciu lat to lektura obowiązkowa. Bouyeure nie ustrzegł się jednak, niestety, także irytujących kiksów. Sporo jest drobnych pomyłek, które w polskim wydaniu znaleźć się nie powinny. Bo kiedy czytam na przykład, że „Barbarzyńca w ogrodzie” Herberta traktuje o barbarzyństwie zagrażającym Europie albo dowiaduję się, że przed Okrągłym Stołem Michnik sympatyzował z Solidarnością Walczącą, to robi mi się trochę nieswojo. Zbyt często też autor tłumaczy polityczne działania Michnika cechami jego osobowości, co nie wypada szczególnie przekonująco. I wreszcie – to być może zarzut najpoważniejszy – wiele razy jest tak, że diagnozy Michnika i jego adherentów przywoływane są jako adekwatny opis rzeczywistości, co wcale nie jest oczywiste. A jednak pisze Bouyeure na przykład o „nieustannym polowaniu na czarownice” na początku lat 90., choć tak emocjonalnie nacechowany obraz tego czasu wcale nie jest bezsporny.
Mimo wszystko Francuz wykonał piękny kawał roboty. Ważna i potrzebna książka.

Redakcja poleca

REKLAMA