Znana na całym świecie 2.800-aktora posiadłość należąca niegdyś do Michaela Jacksona, została zakupiona przez firmę, która chce w jej miejscu stworzyć prestiżową szkołę muzyczną dla uzdolnionej młodzieży.
Posiadłość Neverland położona w hrabstwie Santa Barbara w Kalifornii, jeszcze przed śmiercią artysty, wykupiła spółka Colony Capital. Zgodnie z zapowiedziami pełnomocników firmy, w miejscu Nibylandii ma powstać szkoła muzyczna, w której młodzi ludzie będą mogli doskonalić swoje artystyczne talenty z zakresu muzyki, tańca i gry aktorskiej. Edukacja w szkole artystycznej, której patronem ma zostać Michael Jackson, ma być dostępna dla młodzieży z różnych środowisk i o różnym statusie materialnym.
Król popu nabył tę posiadłość w 1987 roku i nazwał ją Neverland Valley Ranch, po czym stworzył w niej zoo, wesołe miasteczko a także salę kinowo-teatralną. Nazwa rancza ma nawiązywać do fikcyjnej wyspy Nibylandia, która pojawiła się w powieści "Piotruś Pan" Jamesa Matthew Barriego. Piosenkarz często był porównywany do Piotrusia Pana, chłopca który nigdy nie chciał stać się dorosłym. Jackson wielokrotnie zapraszał rodziny z dziećmi do zwiedzania jego bajkowej posiadłości. Część dzieci zostawała na noc w domu piosenkarza, czego efektem było dwukrotne oskarżenie Jacksona o molestowanie seksualne nieletnich. Jednak w 2005 roku gwiazdor popu został oczyszczony z zarzutów.
Fot. PR Photos
Zanim firma rozpocznie przystosowywanie Neverland do potrzeb szkoły, musi zostać wydana zgoda władz hrabstwa Santa Barbara, a także pozwolenie na wykorzystanie nazwiska króla popu jako patrona. Michael Jackson chciał stworzyć w swojej posiadłości "raj dla dzieci", może w końcu mu się uda...
Fot. w zajawce: michael-is-the-best.blog.onet.pl