Mikołaj Kopernik będąc kanonikiem (najniższy stopień w ówczesnej hierarchii kościelnej) utrzymywał bliskie kontakty z pewną kobietą. Nie znamy jej tożsamości, ale wiemy, że przez pewien czas była gospodynią Kopernika.
Potem wyszła za mąż, ale małżeństwo chyba nie było udane, gdyż nadal zdarzało jej się spędzać noce u kanonika.
Wiemy o tym wszystkim z listów napominających, jakie do astronoma pisał biskup Maurycy Ferber oraz pełnych skruchy listów, którymi Kopernik odpowiadał. Po czym najprawdopodobniej kontynuował romans.