Ergonomicznie przygotować święta

Okres przedświąteczny to czas niebywałej aktywności. A to zakupy trzeba zrobić, wysprzątać, dokonać małych napraw, przystroić dom… I jak zwykle wszystko spoczywa na jednej parze rąk gospodyni domowej, która ma wszystko ugotować, wyczyścić, nie zmęczyć się i jeszcze ładnie wyglądać…
/ 23.12.2010 07:33

Okres przedświąteczny to czas niebywałej aktywności. A to zakupy trzeba zrobić, wysprzątać, dokonać małych napraw, przystroić dom… I jak zwykle wszystko spoczywa na jednej parze rąk gospodyni domowej, która ma wszystko ugotować, wyczyścić, nie zmęczyć się i jeszcze ładnie wyglądać…

Aby do końca nie zwariować i zdrowo wyjść z opresji, podajemy Wam proste rozwiązania, które mogą okazać się przydatne, podczas realizacji takiego przedsięwzięcia, jakim są święta. Oto nasze propozycje:

Organizujemy pracę i dzielimy obowiązki
Planowanie powinno uwzględnić takie czynności jak:

  • zakupy

  • przątanie
  • gotowanie
  • oświetlenie domu
  • przystrajanie choinki
  • systematyczne odśnieżanie

Na każdą czynność sporządzamy osobną listę i wyliczamy orientacyjny czas trwania wykonywania danej czynności. Najlepiej gdy wspólnie wszystko planujemy i wymieniamy poglądy na pewne aspekty. Gdy domowników jest więcej, warto wspólnie usiąść przy stole i rozdzielić obowiązki. Pani domu może zająć się spawami czysto kulinarnymi, pan domu drobnymi naprawami, przystrojeniem mieszkania i choinką, natomiast dzieci porządkowaniem domu i podwórka. Można też podzielić obowiązki, uwzględniając tradycję i płeć: kobiety urzędują w kuchni i sprzątają, mężczyźni zaś pomagają w sprzątaniu, zakupach i np. przyozdabiają dom światełkami. Później wszyscy razem ubierają świąteczne drzewko i przygotowują stół do wieczerzy wigilijnej.

Dbamy o plecy
Plecy mamy tylko jedne i bardzo łatwo sobie je „zepsuć”. Wystarczy kilka dni przeciążania, niewłaściwych pozycji, a nawet zawiania, byśmy je poczuli. Pierwsza i najważniejsza rzecz, to unikanie przenoszenia ciężkich przedmiotów i zakupów w pojedynkę. Druga sprawa to równomierne rozkładanie ciężarów, czyli np. do jednej ręki zabieramy tyle samo zakupów, co do drugiej. Kolejna rzecz, to unikanie naciągania kręgosłupa – czyli chcąc sięgnąć po coś, co jest wysoko położone, bądź przywieszając świąteczne lampki – używajmy stabilnych taboretów, stopni i drabinek oraz asysty drugiej osoby. Następny problem to unikanie gwałtownych skrętów tułowiem, gdy np. chcemy dosięgnąć czegoś za nami – zdrowiej odwrócić się na nogach. Gdy podnosimy cokolwiek z podłogi, zaścielamy prześcieradło, myjemy elewację domu w niższych jej partiach, szorujemy podłogę – wówczas prawidłową pozycją do tego jest kucanie z prostymi plecami, a nie jakże popularne i niezdrowe schylanie. Podczas podnoszenia przedmiotów, chwytamy je oburącz i prostujemy nogi, pamiętając jednocześnie o prostych plecach. Poza tym, sprzątając dom, warto korzystać z udogodnień, typu kije teleskopowe, drabinki i… drugie ręce.

Rozważnie wietrzymy pomieszczenia
Dość często podczas przygotowań świątecznych ulegamy przeziębieniu lub przewianiu. Najczęściej ma to miejsce po myciu okien lub też sprzątaniu pomieszczeń, w których otwarte są okna. Można zapobiec niepotrzebnemu bólowi i przeziębieniu, stosując się do następujących wskazówek:

  • wietrzymy dopiero po sprzątaniu pomieszczeń i umyciu okien
  • gdy myjemy okna, dbamy o to by nasze plecy, szyja i głowa, były okryte
  • jeżeli mamy dużo okien w domu – robimy obowiązkowe przerwy w ich myciu, np. na ciepłą herbatę
  • gdy jesteśmy zmęczeni, trzeba odpocząć
  • by nie odmrozić rąk, pod gumowe lub lateksowe rękawiczki wkładamy bawełniane lub polarowe.

Pamiętamy, że prawidłowe wietrzenie powinno trwać minimum 15 minut.

A czy Wy macie jakieś praktyczne wskazówki dla tych, którzy przygotowują święta? Zapraszamy do dzielenia się nimi w formie komentarzy!

Redakcja poleca

REKLAMA