Za nami już pierwsze zwiastuny modowych trendów na wiosnę 2012. Przy okazji zdołaliśmy oczywiście podpatrzyć kilka ciekawszych pomysłów na urodę…
Choć zima w pełni, w środowisku modowym już rozmawia się o trendach na nadchodzący sezon. Wiosna i lato jak co roku mają być kolorowe i różnorodne. Powieje świeżością! Oto propozycje wiosennych trendów fryzjerskich i urodowych wporst z pokazów mody znanych marek. Zobaczcie, co będzie modne w sezonie wiosna/lato 2012.
Kolczaste upięcia
Fot. Jason Wu
Fryzura rodem z filmów science-fiction – poskręcane kosmyki włosów upina się dość ściśle dokoła całej głowy wsuwkami przypominającymi kolce jeżozwierza. I nie jest to upinanie, które chce się ukryć – czarne, przydługie, fantazyjnie pozaginane wsuwki stanowią bowiem o urodzie całego uczesania.
Na pewno jest to fryzura ciekawa i dość praktyczna – nie straszny jej wiatr ani deszcz, a ukryje nawet poniszczone cienkie włosy. Ale czy taką głowę chciałby mieć na ramieniu jakiś mężczyzna?
Zimne usta, zapłakane oczy?
Fot. Richard Chai
Dość ciekawe pomysły kolorystyczne widzieliśmy na pokazach Richarda Chai – barwy jakby zamieniono miejscami i na ustach pojawiły się modne cienie do oczu – lazurowy błękit i fiołkowy, zaś na powiekach zakwitł całuśny róż. A to wszystko przy pozostawieniu całej reszty twarzy w całkowitym naturalnym wygaszeniu.
Wygląda ciekawie? Czy też może przywołuje raczej na myśl zlodowaciałe do siności usta i zmęczone płaczem lub alergią oczy?
Pomarańczowa niby-grzywa
Fot. Peter Som
O kolorowych pasemkach we włosach wszyscy już słyszeli. Po różach, niebieskich i fioletach wygląda na to, że przyszła pora na pomarańcz. U Petera Soma widzieliśmy bardzo szykowne pasma w kolorze dojrzałej pomarańczy umiejscowione po jednej stronie głowy i zaczesane na podobieństwo skośnej grzywki.
Czyż nie jest to idealny pomysł na oswojenie odrobiny rudego bez zamiany całej głowy w marchewkę? W Tutaj nawet odrost nie przeszkadza…
Żelowy hełm
Fot. BCBG Max Azria
To już było nie raz, ale powraca co kilka sezonów – mocne wygładzenie włosów u nasady za pomocą silnego żelu, który nie tylko usztywnia, ale robi wrażenie połysku. Nażelowanych jest przy tym jedynie pierwszych 10 cm włosów – do wysokości ucha, w reszta układa się naturalnie “na sucho”.
Fryzurka praktyczna, bo włosy nie wpadają do oczu, no i można świetnie ukryć nie tylko ciemne odrosty, ale i przetłuszczone lekko włosy.
