Too Faced pokochałyśmy z chwilą, gdy marka weszła do sprzedaży w polskiej Sephorze. Ich kultowy tusz do rzęs Better Than Sex kochają makijażystki i amatorki makijażu na całym świecie! Czy w końcu pojawił się jego godny następca?
Od maskary wymagamy kilku rzeczy: pogrubienia, wydłużenia i zagęszczenia rzęs. Wiele maskar obiecuje te efekty, ale niestety na obietnicach się kończy. Dobry tusz powinien też działać długo, a do tego nie osypywać się i nie robić efektu pandy. Na to szczególną uwagę zwracamy latem, gdy upały dają się we znaki także makijażowi.
Czy nowość od Too Faced będzie maskarą idealną?
Tusz do rzęs Damn Girl! Too Faced
Marka nie zrezygnowała z klasycznego różu ani z wypróbowanej już w poprzedniej maskarze szczoteczki Ininity Brush. To właśnie ona pozwala na dokładne rozczesanie rzęs i nadaje im spektakularną objętość. Wszystko dzięki włoskom o dwóch długościach, które wyłapią każdą pojedynczą rzęsę.
Innowacyjna formuła, naturalny efekt
W przeciwieństwie do wielu maskar, Too Faced nie obiecuje efektu sztucznych rzęs. Obiecuje efekt naturalnych, gęstych i długich rzęs, które przyciągną niejedno spojrzenie! Wszystko dzięki musowej formule tuszu, która nie osypuje się i nie rozmazuje przez nawet 24 godziny.
Czy zdetronizuje kultowy tusz Better Than Sex? Z pewnością Damn Girl byłby jego godnym następcą!
Tusz do rzęs kupisz wyłącznie w perfumeriach Sephora oraz na stronie internetowej sklepu. Damn Girl! kosztuje 115 zł i jest dostępne w wersji o pojemności 13 ml.
Zobacz też:
Ten rozświetlacz zapewni ci naturalny efekt glow. Nawet bez podkładu!
Matowa pomadka, którą pokochały influencerki. Wiemy, gdzie kupisz ją najtaniej!