Szczególnie latem jesteśmy zachęcane do kupowania produktów nawilżających. Serum, kremy, emulsje, żele - wszystkie te kosmetyki mają na celu poprawienie nawilżenia naszej skóry. Czy rzeczywiście tak się dzieje? Czy działają? Jak i kiedy ich używać... i pytanie najważniejsze, które wybrać?
Sprawdziłyśmy składy 7 kremów BB. Który jest najlepszy?
Zanim przejdę do analizy samych produktów, powiedzmy sobie o jednej ważnej rzeczy. Jeżeli równowaga hydrolipidowa jest zaburzona, to nawilżanie skóry da efekt wlewania wody do dziurawego worka.
Pamiętajcie, że wszechobecny i popularny kwas hialuronowy może na początku stosowania szczypać skórę wrażliwą, odwodnioną i właśnie z zaburzoną równowagą hydrolipidową. Dlatego nie rzucajcie się na oślep. Sprawdźcie, czego potrzebuje wasza skóra i traktujcie nawilżanie jako jeden z elementów kompleksowej pielęgnacji, a nie jako jedyne właściwe rozwiązanie.
Wschodzące kosmetyczne gwiazdy! 5 marek, które niebawem będą wszyscy znali
Co wybrać? Serum czy krem?
To zależy od wielu czynników. Najważniejszy jest oczywiście stan skóry, ale równie ważne jest, czy to ma być jedyny produkt pielęgnacyjny, czy jeden z wielu. Te z was, które miały ze mną bliższy kontakt, wiedzą, że zdecydowanie wolę pielęgnację warstwową, a więc opcja serum będzie lepszym rozwiązaniem.
W przypadku preparatów z kwasem hialuronowym w formie serum warto pamiętać, że może on powodować lekkie rolowanie się kremu z filtrami lub podkładu. Zwróćcie szczególną uwagę na konsystencję i wchłanianie produktu przed zakupem.
Serum do twarzy to podstawowy kosmetyk do pielęgnacji twarzy. Czemu zawdzięcza swój sukces?
Jakie serum nawilżające wybrać?
Możliwości jest mnóstwo. Ja przeanalizowałam popularne produkty z dolnej i górnej półce cenowej. Jak zwykle ustaliłam sobie kryteria - sam kwas hialuronowy to za mało by mówić o dobrym serum nawilżającym. Przecież mamy też inne substancje nawilżające (trehaloza, betaina, gliceryna), by zatrzymać wodę, dobrze byłoby znaleźć w nim coś odżywczego (choć odrobinę...). Jak zwykle mówię zdecydowane nie składnikom zapachowym.
Poddałam analizie 7 kosmetyków z różnych półek cenowych, w których nazwach znajdziecie słowo nawilżenie. Poniżej efekty mojej analizy.
Sprawdziłyśmy składy 7 znanych kremów do twarzy. Który jest najlepszy?
Te produkty na 2 kategorie. Pierwsza to typowe serum nawilżające, bez żadnych dodatkowych efektów. Druga to serum, które ma być nie tylko nawilżające, ale dodatkowo spełniać wiele innych funkcji.
W pierwszej kategorii mamy:
1. Aktywne serum nawilżające Bielenda Skin Clinic Professional, cena, ok. 29,99 zł; 2. Serum głęboko nawilżające dla skóry odwodnionej Sesderma, cena, ok. 162 zł; 3. Nawilżające serum odprężające tołpa, cena, ok. 37,99 zł; 4. Serum nawadniające twarz, szyję i dekolt Dermedic, cena, ok. 50,70 zł
W drugiej znajdują się:
5. Głęboko nawilżający krem wodny It's skin, cena, ok. 69 zł; 6. The Revitalizing Hydrating Serum La Mer, cena, ok. 799 zł; 7. Serum nawilżająco wygładzające z awokado, drzewem sandałowym i kwasem hialuronowym Iossi, cena, ok. 89 zł
Za każdym razem gdy patrzę na składy kosmetyków do głosu dochodzi moja analityczna natura. Ile jest składników nawilżających? Ile dodatkowych utrzymujących nawilżenie i robiących konsystencję, ale zbędnych. Oczywiście jest to wersja uproszczona. Jest jeszcze kwestia tego co ułatwia przenikanie, jakiej jakości są składniki nawilżające i cała konsystencja. Ale w takiej uproszczonej wersji łatwiej będzie zrozumieć jak oceniam produkt.
Nie będziesz chciała, żeby się skończyły! 14 kosmetyków, które warto poznać
Bielenda Skin Clinic aktywne serum nawilżające to typowe połączenie kwasu hialuronowego z innymi składnikami takimi jak betaina, glikozaminoglikany, panthenol. Ma minusy? Niestety tak. Niespecjalnie dobry konserwant i składniki zapachowe. Nie spodziewałabym się też odmłodzenia o 10 lat, co obiecuje producent, ale dobrze nawilżona skóra na pewno będzie wyglądała lepiej.
Serum marki Dermedic jest bardzo podobnym produktem, choć oprócz typowo nawilżających składników ma również takie, które będą skórę odrobinę odżywiały i to jest duży plus. Dodatkowo witamina E wzmacnia działanie antywolnorodnikowe preparatu. Naprawdę lekka konsystencja sprawia, że nadaje się idealnie pod makijaż.
Kolejny produkt to polska marka Tołpa. Nawilżające serum z linii Hydrativ ma stosunkowo krótki skład z dużą ilością składników nawilżających i całkiem bezpiecznymi składnikami tworzącymi konsystencję. Ja bym dodała do tego produktu jeszcze jeden konserwant (jest tylko jeden), ale może to dlatego, że ostatnio miałam laboratoria z mikrobiologii.... Jestem pod wrażeniem.
Ostatnie w grupie typowych serum nawilżających jest Sesderma. Mam bardzo mieszane uczucia co do tego produktu. Tylko dwa składniki nawilżające, ale mnóstwo dodatkowych ułatwiających przenikanie i poprawiających kondycję skóry. Dużo też odpowiedzialnych za konsystencję, w tym tych, które są na czarnych listach (PEGi). Z punktu widzenia czystego nawilżenia, nie jest to najlepszy produkt. Kwas hialuronowy znajdziecie dopiero gdzieś w połowie składu. Jednak pozostałe składniki uzupełniające lipidy sprawią, że nawilżenie lepiej się utrzyma i skóra na tym skorzysta.
Co zatem wybrać? Jeżeli wasza równowaga hydrolipidowa ma się dobrze, możecie wybrać składniki typowo nawilżające. Jeżeli jest inaczej, to powinnyście wybrać serum łączące składniki nawilżające i odżywcze. Takim produktem jest już trochę Sesderma, ale kolejne poznacie za chwilę.
5 marek kosmetycznych, na które warto wydać (każde) pieniądze
Zacznijmy od serum nawilżająco-wygładzającego Iossi. Skład pokazuje bardzo wyraźnie, że mówimy tu raczej o olejku odżywczym niż o serum nawilżającym. Jestem wielką zwolenniczką stosowania olejów w pielęgnacji, ale trzeba je stosować z głową. Przy skórze wysuszonej i potrzebującej nawilżenia taka mieszanka olejów może nie być wskazana (doświadczyłyśmy już tego z klientkami na własnej skórze). Stosowane samego serum olejowego (bez dodatkowych elementów pielęgnacji) może skórę dodatkowo wysuszyć. Zdecydowanie nie jest to letnie serum nawilżające.
It’s skin to marka azjatycka. Te koncentrują się na efektach, a nie na naturalności produktu. Stąd obecność składników, które u nas są na czarnej liście (chodzi o PEGi) Co ponadto? Niewiele składników, bo tylko 22, w tym 8 składników nawilżających. Minus? Oczywiście składniki zapachowe i barwnik - to są dla mnie zawsze zbędne dodatki.
Serum marki La Mer zdecydowanie nie nazwałabym tylko nawilżającym. Ogromna ilość składników aktywnych (mnóstwo olejów, ekstraktów roślinnych, składników nawilżających, ale też przeciwzmarszczkowych). Minus za składniki zapachowe i za cenę.
Podsumowując! Gdybym miała dokonać wyboru dla siebie... Moja równowaga hydrolipidowa jest w porządku, dlatego mogę zdecydować się na Bielendę czy Dermedic.
Produkt marki Tołpa, bo jest skuteczny i bezpieczny. Wyjątkowo nie zachwyca mnie marka azjatycka. Podoba mi się skład serum La Mer, ale nie wydam takich pieniędzy na ten skład. A Ty co wybierzesz?
Wybór redakcji: najnowsze kosmetyki na lato 2017