Słodkie róże pojawiły się w trendzie mody etnicznej. Działają niczym eliksir młodości, więc nic dziwnego, że większość z nas ma do nich słabość.
Róż rozjaśnia naszą cerę i nadaje jej porcelanowego looku. W tym sezonie ten kolor tworzy idealne uzupełnienie jesienno-zimowych stylizacji.
Pierwszy makijaż został zainspirowany najnowszym pokazem domu mody Chanel. Zaczynamy od makijażu cery. Na oczyszczoną skórę nakładamy krem dostosowany do potrzeb skóry. Następnie rozprowadzamy puder w płynie. Niedoskonałości tuszujemy korektorem (również w płynie). Miękkim pędzlem nakładamy puder w kamieniu. Nadajemy kształt brwiom, aplikując cień do powiek w kolorze jasnego brązu. Na kości policzkowe nakładamy róż w kamieniu. Na całość powiek aplikujemy jasny cień, aż po sam łuk brwiowy. Ciemniejszym i bardziej intensywnym cieniem różowym malujemy grube kreski na styl lat 60-tych. Aplikujemy go również na dolne powieki (delikatnie rozmazujemy pędzelkiem, by nie był tak intensywny). Malujemy czarne kreski przy linii rzęs. Tuszujemy rzęsy, na usta nakładamy chłodny odcień różowej szminki i przeciągamy błyszczykiem.
Kolejna propozycja opiera się na mocniej podkreślonych oczach. Róż na powiekach podkreśla kolor tęczówki, ale także uwydatnia zmęczenie. Jeżeli zatem zdecydujesz sie na taki makijaż, pamiętaj o tym, aby oczy były wypoczęte.
Wykonujemy makijaż cery jak powyżej i przyciemniamy brwi ciemniejszym cieniem, dzięki temu spojrzenie będzie wyglądać na głębsze a oczy na większe. Na dolną i górną powiekę aplikujemy różowy cień. Nakładamy go dokładnie wokół konturu oczu. Ciemniejszym cieniem podkreślamy część tuż nad ruchomą powieką. Ciemną fioletową kredką obrysowujemy oko, jak najbliżej rzęs. Czarną konturówką podkreślamy górną linię, wyciągając ją na wzór kociego oka. Zalotką podkręcamy rzęsy i starannie je tuszujemy (najlepiej jeśli nałożymy dwie warstwy). Usta przeciągamy odrobiną korektora oraz pomadką w kolorze delikatnego, pudrowego różu.
Ostania propozycja to połączenie dwóch powyższych makijaży. Jest bardziej intensywny, dlatego idealnie nadaje się na wieczorne wyjście. Makijaż może być naprawdę mocny, gdyż ciepłe sztuczne światło optycznie odejmuje jego intensywności.
Po wykonaniu makijażu cery przyciemniamy brwi. Najlepiej robić to przeznaczonym do tego pędzelkiem. Na powieki, przy kącikach i pod łuk brwiowy, nakładamy jasny cień. Następnie wykonujemy czynności makijażu oka z przykładu drugiego. Starannie tuszujemy rzęsy, dla pogłębienia efektu czarną kredką malujemy wnętrze oka. Usta przeciągamy odrobiną korektora. Różową konturówką nadajemy kształt ustom. Wypełniamy szminką w tym samym odcieniu. Odciskamy na chusteczce i ponownie malujemy szminką. Na koniec nakładamy bezbarwny błyszczyk.
Który makijaż podoba wam się najbardziej? Głosujcie w sondzie.