Look dla przyszłej synowej

Podpowiadamy, jak przygotować się na wizytę u potencjalnych teściów – w końcu pierwsze wrażenie może być kluczem do sukcesu!
/ 16.09.2008 23:12
Podpowiadamy, jak przygotować się na wizytę u potencjalnych teściów – w końcu pierwsze wrażenie może być kluczem do sukcesu!

Spotkanie z rodzicami ukochanego to dla wielu kobiet powód do nerwów – nic dziwnego, biorąc pod uwagę legendy o koszmarnych teściowych. Łatwo domyśleć się, że matka ukochanego weźmie nas pod lupę niczym najsurowszy sędzia i jakakolwiek przesada w naszym wyglądzie może niepotrzebnie zepsuć szanse na odpowiednie pierwsze wrażenie.
Look dla przyszłej synowej
Ogólna rada to nie panikować, być sobą, ale przede wszystkim pokazać szacunek gospodarzom. Jeśli więc na co dzień uwielbiamy kontrowersyjny look, postarajmy się nie wprawiać starszych państwa w zakłopotanie. Naturalna, uśmiechnięta i zadbana dziewczyna to najlepsza wiadomość dla troskliwej mamy naszego partnera.

Jeśli chodzi o makijaż, postawmy na klasyczną skromność i podkreślmy jedynie swoje atuty. Cerę dobrze jest pokryć transparentnym podkładem, bez ciemnych odcieni i ciężkich faktur. Policzki można delikatnie podkreślić różem, co na pewno doda twarzy dziewczęcości. Z mascarą bądźmy raczej oszczędne – jedno staranne pociągnięcie wystarczy – w końcu gwiazda kabaretu to nie wymarzony typ na synową! Można rzęsy delikatnie wywinąć na zewnątrz, zaś dolną powiekę podkreślić brązową kredką. Cienie tylko wtedy, jeśli nie umiemy się bez nich obyć – beże, róż, stonowany grafit.

Szminka, choćby od Diora, nie jest najlepszym pomysłem. Doda lat, da wrażenie wampa i pewnie zetrzemy połowę przy poczęstunku. Lepiej postawić na kolorowy błyszczyk i mieć go w torebce dla szybkiej korekty makijażu. Jeśli czujemy się wystarczająco komfortowo, możemy nawet pozostawić wargi bez ozdoby – jedynie dobrze nawilżyć balsamem.

Paznokcie malujemy na delikatny, półprzejrzysty kolor – brzoskwinię, róż lub biel. Można zdecydować się na francuski manicure, ale podstawowa sprawa to czystość i staranność oraz zadbane nawilżone ręce. Na to teściowa na pewno zwróci uwagę.

Z uczesań godny polecania jest elegancki koczek – bez zbędnych wstążek i balowych ozdób, ale fantazyjnie upięty. Rozpuszczone włosy tylko pod warunkiem kontroli nad fryzurą i jej pełnej świeżości.
Perfumy dobierzmy najbardziej neutralne i nie przesadzajmy z dawkowaniem. Umiar, świeżość i skromność to naprawdę najlepsza strategia - awangardę możemy zostawić na wieczorne tete-a-tete z ukochanym.

Agata Chabierska

Redakcja poleca

REKLAMA