Bez wątpienia najsłynniejsza polska modelka, wspaniała kobieta i fenomenalne ciało. Dziś przyglądamy się asom w rękawie smukłej Anji Rubik.
Fot. mwmedia
Ciało jakich mało
Fot. mwmedia
Genom Anja może być tylko wdzięczna. Reszta to ciężka praca, wyrzeczenia i świadome podkreślanie swoich atutów. Bo dziewcząt z potencjalnie wspaniałym ciałem są na świecie tysiące - mało która umie się tak sprzedać.
Anja Rubik przyznaje, że je zdrowo, w małych porcjach i unika nabiału. Jej sposób na formę to joga i faktycznie ciężko uwierzyć, żeby ta gazela dźwigała ciężary w siłowni. Rozciąganie pięknie podkreśla długie kończyny, nadaje kształtu, tonizuje. A że modelka lubi pokazywać nogi, plecy i dekolt jej skóra jest zawsze idealnie gładka, nawilżona, lekko zabrązowiona samoopalaczem. To naprawdę połowa sukcesu!
Krótka fryzurka
Fot. actingmagazine.com, stylebistro.com
Rubik nie ma wyjątkowych włosów - wręcz przeciwnie - dość cienkie, delikatne, zniszczone farbowaniem na jasny blond, który urodzie pasuje najlepiej. I choć w modellingu długie włosy to dziś niejako mus - Anja odważyła się na krótkie cięcie i świat przyklasnął. Od czasów Lindy Evangelisty to jeden z nielicznych takich sukcesów. Okazuje się, że lepiej podkreślać to, co masz wyjątkowe - twarz - niż gonić za kanonami, w których nie musi być ci wcale najlepiej. Krótki bob Anji dodał jej klasy, ostrości, odsłonił boską szyję.
Rozczochranie
Fot. mwmedia
Jeśli jednak już długie albo dłuższe włosy to zawsze w nieładzie. To naprawdę najlepszy sposób na cienkie, opadające włosy - stworzyć z ich chaosu objętość i dynamikę. Oczywiście, pomaga też ciekawe cieniowanie warstwami i dbanie o blask i gładkość, ale nie wolno za żadne skarby pozwolić włosom leżeć. Najlepsi przyjaciele Anji to suszarka z dyfuzorem, lekkie utrwalacze i pianki, czasem lokówka, żeby dodać tekstury.
Naturalność
Fot. Zimbio
Anja Rubik to najlepszy przykład na to, jak wielkim kapitałem jest zadbana cera i autentyczność naturalnego piękna. Słowianki to nie jest ten typ urody, który bez makijażu wygląda zawsze świetnie, ale to jeszcze nie powód, żeby robić z siebie malowaną lalę. Anja nawet na wielkie medialne wyjścia często ogranicza się do pudru i tuszu na rzęsy - zdrowy blask, świeże niebieskie oczy i przyjazny uśmiech wystarczają za ozdoby.
Czarne oczy
Fot. Zimbio.com
Jeśli już jakieś mocniejsze podkreślenie urody to koniecznie eyeliner. Czarne kreski wokół oka przyciągają uwagę do błękitnych źrenic, zaś twarz nabiera bardziej drapieżnego, zmysłowego charakteru, wciąż bez wrażenia umalowania. Dla delikatnej urody i jasnej karnacji to zwykle lepszy pomysł niż kontrowersyjna zabawa w paletę kolorów, które czasem potrafią postarzać lub ośmieszać.
Ważne, aby nawet cienkie kreski rozetrzeć trochę, zwłaszcza w zewnętrznych kącikach, bo inaczej makijaż może być zbyt kontrastowy. Przy lekkim zacienieniu kontur oka mięknie i wygląda bardziej zmysłowo.