Wygląd skóry to kwestia genów (ich nie da się oszukać) oraz czynników zewnętrznych. Te drugie wpływają na nasz wygląd aż w 80 procentach.
Wbrew pozorom to całkiem dobra wiadomość, bo możesz im przeciwdziałać. Wystarczy namierzyć przeciwnika i podjąć skuteczne kroki, by oznaki starzenia się skóry pojawiły się dużo później. Na celownik warto wziąć przede wszystkim wolne rodniki.
Co robią rodniki
Bardzo dużo! To właśnie one wszystko psują i niszczą. Połówka jabłka pozostawiona na powietrzu szybko ciemnieje, masło jełczeje, a metal pokrywa się rdzą - a wszystko za sprawą utleniania. Rodniki są wszechobecne. Nic więc dziwnego, że atakowana przez nie skóra starzeje się w przyspieszonym tempie. Ale możne je spacyfikować. Wystarczy solidna dawka antyoksydantów.
Atak na skórę
Trwa nieustannie. Wolne rodniki tworzą się bowiem w procesie oddychania komórkowego. Wyposażony w systemy obronne organizm umie je unieszkodliwić, jednak jego możliwości są ograniczone. Z nadmierną ilością wolnych rodników już sobie nie poradzi, a ciągły stres, zanieczyszczenie środowiska, zła dieta, promieniowanie UV stwarzają wręcz idealne warunki do namnażania utleniających wszystko cząstek. Dodatkowa obrona organizmu słabnie również z biegiem lat. Efekt? Uszkodzenie substancji tłuszczowych, białek oraz kwasu hialuronowego. Szkodliwemu działaniu wolnych rodników ulegają też układy enzymatyczne i DNA komórkowe. Osłabiona zostaje aktywność melanocytów produkujących chroniącą przed promieniowaniem UV melaninę, i układ immunologiczny. W efekcie skóra łatwiej ulega podrażnieniom, staje się szara, wiotka, pojawiają się przebarwienia i zmarszczki. Mutacje DNA i nowotwory to też wynik działania wolnych rodników.
Przemyślana strategia obrony
- Zadbaj o silną regenerację nocą. Zanim twoja skóra zacznie odpoczywać i uruchomi systemy naprawcze, dostarcz jej uderzeniową dawkę antyoksydantów. Z ich pomocą nie tylko "przepędzi" wolne rodniki, ale także wyraźnie się wzmocni przed kolejnym dniem. Pamiętaj, że przeciwutleniacze, np. witamina A, wpływają korzystnie na procesy odnowy, wzrostu i regeneracji w skórze. Niektóre, jak witamina C, działają rozjaśniająco. Z ich pomocą twoja skóra po nocy będzie więc świeża i pełna blasku.
- Nie zapominaj o ochronie przeciwsłonecznej. Jeśli twój krem nie zawiera filtrów (latem SPF 20), przed wyjściem z domu dodatkowo nanieś krem ochronny.
- Chroń skórę przed falami elektromagnetycznymi emitowanymi m.in. przez komputery, monitory, jarzeniówki czy telefony komórkowe. Badania przeprowadzone w laboratoriach Clarinsa dowiodły, że po 6 godzinach emisji promieniowania ilość wolnych rodników w skórze wzrasta aż o 19 procent. Dlatego nawet siedząc w biurze, nie zapominaj o kremach z filtrami i uderzeniowej dawce antyoksydantów.
- Jedz dużo świeżych owoców i warzyw. To najlepiej przyswajalne źródło przeciwutleniaczy. Jeśli akurat jesteś na diecie, sięgnij po suplementy. Specjalne skoncentrowane płyny czy tabletki znajdziesz również w ofercie firm kosmetycznych, jak np. Water Booster Dr. Brandt czy Lierac. To coś w rodzaju "wewnętrznych kosmetyków" o udowodnionym działaniu. Stwierdzono bowiem, że jednoczesna pielęgnacja "od środka" i "od zewnątrz" poprawia skuteczność zwalczania wolnych rodników i opóźnia starzenie się skóry.
- W miarę możliwości unikaj stresu. Postaraj się każdego dnia wygospodarować trochę czasu na relaks. W rozładowaniu napięcia pomagają też ćwiczenia. Dodatkowy plus: lepsze dotlenienie komórek, również skóry.
