Minusowe temperatury i zacinający śnieg i wiatr naruszają naturalną ochronną barierę skóry. Cery tłusta i mieszana radzą sobie lepiej dzięki większej ilości gruczołów łojowych – wystarczy im dobry krem ochronny. Sucha, odwodniona i naczynkowa – wymagają osłony w postaci kremów półtłustych i tłustych.
Wybierając się na kilka godzin w plener koniecznie sięgnij po krem zimowy z wyższym filtrem UV (nawet SPF 50), bo promienie odbite od śniegu działają ze zdwojoną siłą. Unikniesz podrażnienia skóry i przebarwień.
Niech w twojej zimowej diecie znajdzie się dużo owoców i warzyw. Zawarte w nich witaminy i minerały wzmocnią barierę lipidową skóry. Pij co najmniej 2 litry płynów dziennie, aby nawilżyć cerę od wewnątrz.
Ochrona na dzień
Kremy zimowe mają zagęszczoną konsystencję, ale nie bój się tego. Kosmetyki nowej generacji doskonale się rozprowadzają, pozostawiając na skórze niewidzialny film ochronny. Pożądane składniki: masło kakaowe (lekko natłuszcza), wit. E (antyrodnikowa), wit. C (wzmacniająca naczynka), gliceryna lub lanolina (zatrzymują wilgoć w naskórku) oraz filtry UV (SPF 20). Pamiętaj o ochronie ust!
Delikatne oczyszczanie
Wieczorny demakijaż musi uwolnić cerę od zanieczyszczeń i kosmetyków stosowanych w dzień. Staraj się nie pocierać skóry, bo ją dodatkowo podrażnisz. Zmywaj twarz delikatnym żelem micelarnym lub mleczkiem kosmetycznym. Szukaj produktów, które oczyszczają skórę i jednocześnie koją podrażnienia, np. z pantenolem lub alantoiną. Zrezygnuj z toników zawierających alkohol.
Nocna regeneracja
Czas na odnowę musi być maksymalnie wykorzystany. Zimą przebiega ona dużo wolniej, dlatego przyda się pomoc w postaci witaminowych maseczek (2–3 razy w tygodniu) oraz kremów odżywczych (codziennie po demakijażu). Woda termalna, lipidy, olejki naturalne (np. macadamia, z awokado, oliwek), ceramidy wspomogą odnowę skóry i odbudują ochronny płaszcz lipidowy skóry.
