Za każdym razem jak nakładam podkład, dziękuję temu, kto go wymyślił. O ile piękniejsza staje się po nim cera! Bywają dni, w których bez fluidu ani rusz. Znalezienie tego idealnego to jedno. Jednak jeszcze większym problemem jest to, że po prostu nie umiemy go nakładać. Większość z nas popełnia karygodne błędy już w chwili, gdy po niego sięga. I nie ma znaczenia czy aplikujesz go palcami, pędzlem czy gąbeczką. Zupełnie nie chodzi też o różnicy w kolorze między twarzą a szyją, bo o tym, żeby tego nie robić wiedzą już chyba wszyscy? Tak?
Sprawdź przegląd najnowszych podkładów do twarzy
Błąd nr.1 - Podkład podkreśla widoczność porów
Z tego co wiem, większość kobiet narzeka na ten problem, a podkład nałożony saute tylko go potęguje. Wystarczy jedna drobna zmiana, aby od razu zauważyć różnicę - sięgnijcie po bazy, które neutralizują ich widoczność. Najczęściej mają zielony kolor, więc dodatkowo maskują drobne zaczerwienienia. Mają jeszcze jeden plus, którym zachwycą się posiadaczki tłustej i mieszanej skóry - pochłaniają sebum i regulują jego wydzielanie przez cały dzień!
Błąd nr. 2 - Za duża ilość podkładu
Jeśli masz liczne niedoskonałości, nie staraj się ich zakamuflować podkładem (zbyt gruba warstwa kosmetyku w ciągu dnia zacznie się rolować). Do ukrywania mankamentów służy korektor. Zielony, fioletowy, czerwony, różowy, żółty - każdy przeznaczony jest do zupełnie innego problemu skórnego. Korektora używamy przed nałożeniem podkładu, wyjątkiem jest ten pod oczy. Po nałożeniu kremu, miejsca, które chcesz ukryć pomaluj wybranym kolorem korektora. Daj mu chwilkę, żeby stopił się z odcieniem skóry. Nałóż podkład (najlepiej lekko zwilżoną specjalną gąbeczką) i oprósz twarz pudrem. Cera idealna, prawda?
Jak prawidłowo używać palety korektorów do twarzy?
Błąd nr. 3 - Nie utrwalasz podkładu pudrem
Nie słyszałam do tej pory o podkładzie, który bez odpowiedniego utrwalenia wytrzyma w nienagannym stanie cały dzień. Nawet jeśli używasz mocno matujących, kryjących podkładów, powinnaś zafiksować je pudrem - najlepiej tym sypkim, transparentnym. Taki makijaż przetrwa bez poprawek przynajmniej do popołudnia. Pamiętaj, aby w trakcie dnia najpierw zmatowić skórę bibułkami absorbującymi nadmiar sebum, a dopiero później ponownie oprószyć pudrem.
Błąd nr. 5 - Źle dobrany kolor
Wcale nie chodzi o to, że nosimy za ciemne podkłady. Najczęściej popełnianym błędem przy wybieraniu odcienia jest jego... temperatura. O co w tym chodzi? Wszystkie kolory dzielą się na ciepłe i zimne. Jeśli masz skórę lekko zaróżowioną, powinnaś zrównoważyć jej odcień podkładem z domieszką żółtych tonów. Jeśli natomiast masz skórę bardziej ziemistą, użyj fluidu o delikatnie różowych tonach. Tylko tak dobrany kolor podkładu będzie wyglądał naturalnie i będzie upiększał naszą cerę.