Zadbaj zawczasu o komfort na stoku

Narty i snowboard to dość wymagające sporty – nie tylko kondycyjnie, ale i finansowo. Amatorzy pragnący rozpocząć w tym roku romans ze stokiem, powinni już jesienią zaplanować swoją zimową aktywność i zawczasu zaopatrzyć się w niezbędne sprzęty i odzież. Zwłaszcza, że poza sezonem można kupić je taniej.
/ 21.11.2013 06:36

Narty i snowboard to dość wymagające sporty – nie tylko kondycyjnie, ale i finansowo. Amatorzy pragnący rozpocząć w tym roku romans ze stokiem, powinni już jesienią zaplanować swoją zimową aktywność i zawczasu zaopatrzyć się w niezbędne sprzęty i odzież. Zwłaszcza, że poza sezonem można kupić je taniej.

Wyjazd na stok, nawet najmniej wymagający, to nie przechadzka po miejskim parku. Silne słońce, nieprzewidywalne zmiany pogody i stały kontakt ze śniegiem mogą przy braku odpowiedniego przygotowania zagwarantować następny weekend w łóżku. Zwłaszcza, że pozostając w ciągłym ruchu pocimy się i mamy zafałszowany odbiór temperatury. Na szczęście współczesne technologie dają możliwość takiego skompletowania ubioru na stok, aby stanowił ochronę w każdych warunkach, a dodatkowo zapewniał komfort i wyprzedzał nasze potrzeby zanim zdążymy je zdefiniować.

Zadbaj zawczasu o komfort na stoku

Pomimo ciągłych zmian trendów w projektowaniu odzieży dla narciarzy i snowboardzistów oraz oczywistych różnic w jej wyglądzie wynikających ze specyfiki obydwu sportów, pewne jej aspekty są uniwersalne. Odzież snowboardowa, choć z założenia nieco luźniejsza i wzmacniana w innych miejscach, może również posłużyć narciarzowi – strój narciarski snowboardziście niekoniecznie. Zarówno jednak amatorzy nart, jak i deski powinni pamiętać o kilku istotnych kwestiach przy kompletowaniu stroju.

Zasada trzech warstw

Zasadniczo ubiór narciarza i snowboardzisty składa się z warstw: wierzchniej, stanowiącej ochronę zewnętrzną, izolacyjnej i wewnętrznej. Choć tylko ta pierwsza bezpośrednio styka się ze śniegiem, i dlatego powinna być najbardziej odporna, wszystkie są bardzo ważne.

Zewnętrzna

Kurtka powinna być wyposażona w ochronę przed śniegiem, wodą, wiatrem oraz membrany gwarantującej swobodne „oddychanie” czyli odparowywanie potu na zewnątrz przy jednoczesnej izolacji przed temperaturą zewnętrzną. Ważne, aby kurtka utrzymywała optymalną temperaturę zarówno w czasie dużego mrozu jak i w ciepłe dni. Jak? Dzięki technologii. Wszystkie te warunki spełniają kurtki wyposażone w materiał z membraną: od Gore-tex’u przez inne „texy” – Sympatex, Hydrotex, Powertex, Bretex, Aquatex lub Dermizax, Cordura, PowerTech, Solar-alfa, No Wet lub Texapore. Oddychalność materiału mierzona jest w gramach cieczy przepuszczanych przez jego m2 w ciągu doby. Od wielkości tego parametru zależy, czy w kurtce będzie nam sucho i ciepło. Wodoodporność z kolei mierzymy wielkością słupka wody, której materiał nie przepuści i powinna ona wynosić między 5000 a 10 000 mm słupka wody – im więcej mm, tym lepiej. Poza tymi absolutnie podstawowymi parametrami, warto zwrócić uwagę na laminowane szwy i zamki, kieszenie, wiatrołap, kaptur z daszkiem, kołnierz, ekran RECCO, rzepy przy mankietach, fartuch przeciwśnieżny i mnóstwo innych funkcjonalnych udogodnień. Podobne zasady obowiązują przy zakupie spodni. Tu oprócz parametrów oddychalności i wodoodporności sprawdzają się również: laminowane szwy, wzmocnienia w strategicznych miejscach, otwory umożliwiające wentylację, kołnierze przeciwśnieżne i wewnętrzne getry przeciwśniegowe, regulowany pas, zabezpieczane kieszenie, a w przypadku narciarskich spodni – odpinane szelki.

Izolacyjna i wewnętrzna

Ubranie stanowiące warstwę izolacyjną między kurtką a bielizną, ma służyć utrzymaniu ciepła. Może to być bluza – najlepiej z runa syntetycznego, które szybko wysycha – lub polar. Aby wszystkie warstwy mogły ze sobą współpracować, warto założyć pod nie termoaktywną koszulkę lub golf, a pod spodnie termoaktywne legginsy. Będzie to ostatnia, wewnętrzna warstwa, która przylegając do skóry powinna wchłaniać a następnie odparowywać wilgoć. Istotne są także skarpety, które nie powinny być dobrze dopasowane, dlatego absolutnie powinno się unikać wkładania dwóch par. Godne polecenia są skarpety z oddzielnymi palcami albo termoaktywne skarpety ze srebrną nicią – nie zmokną i trudniej w nich o otarcia. Skarpetki narciarskie mają wzmocnienia w innych miejscach, dlatego warto kupować modele dedykowane konkretnym dyscyplinom. Inną wodoodporność mają także rękawice dla snowboardzistów – ze względu na częstszy kontakt ze śniegiem parametry powinny być wyższe niż u narciarza.

Co z bielizną?

Elementem bardzo istotnym w obydwu sportach, jednakże tylko dla płci pięknej, jest biustonosz sportowy, któremu w poradnikach dla początkujących poświęca się niewiele uwagi. Trudno wyobrazić sobie slalom, skoki lub dziki freeride bez odpowiedniego wsparcia istotnych kobiecych wdzięków. Podstawą każdego stroju jest komfort i wygoda, a to jest w stanie zagwarantować tylko dobrze dobrany biustonosz sportowy, ograniczający ruch piersi nawet o 72%. Żadna kobieta na stoku nie jest w stanie tego przecenić: – Osobiście nie wyobrażam sobie jazdy w zwykłym staniku – mówi Ula, snowboardzistka ze Szczyrku. – Skoki i częste upadki powodują niestabilność piersi, która jest czasem do bólu odczuwalna! Czasami wydaje mi się że jedynym sensownym rozwiązaniem jest jazda w pancerzu. Dobry, przytrzymujący stanik sportowy to po prostu konieczność.

Choć wybór staników sportowych jest niemały, bardzo często mają one ograniczoną rozmiarówkę, lub wykonanie nie spełniające podstawowej funkcji – stabilnego podtrzymywania biustu. Świadomość wagi odpowiedniej bielizny wśród amatorek sportów również jest niewystarczająca: - Staramy się edukować kobiety, aby dobierały odpowiednią bieliznę do ćwiczeń – mówi Magda Kasprzyńska, brafitterka firmy Dalia. – Klientki, które dały się przekonać widzą różnicę między zwykłym stanikiem, a naszym biustonoszem z linii FIT wykonanym z mikrofibry, który oprócz podszycia pochłaniającą wilgoć pianką, posiada także fiszbiny, a nie same gumki. Istotna jest także regulacja ramiączek i możliwość łączenia ich ze sobą, której nie posiadają biustonosze ala top – dodaje.

Choć stroje narciarza i snowboardzisty różni design i techniczne detale, pewne jego elementy są uniwersalne dla obydwu sportów. Przykładem są ciepła wełniana czapka lub gogle czy okulary przeciwsłoneczne. Gadżetem, którego wagi nie sposób nie docenić w mroźny dzień jest również piersiówka z mocnym trunkiem, który wlany do herbaty zintegruje w schronisku wszystkich amatorów zimowych szaleństw.

Redakcja poleca

REKLAMA