Każda z nas ma inne podejście do zakupów, i każda z nas inaczej reaguje na wyprzedażowe okazje. Oto 7 najczęściej występujących typów.
Panna z chłodną głową
Na przeceny reagujesz rozsądnie i cynicznie. Wyprzedaże? Pewnie nie mogli sprzedać za regularną cenę, a towar jest uszkodzony, drugiej kategorii i średnio modny. Jeśli chcesz coś kupić, to to kupujesz, gdy to znajdziesz, przecenione, czy nie. Zazwyczaj i tak kalkulujesz, szukasz najlepszej relacji cena-jakość. Jeśli trzeba – cierpliwie odkładasz pieniądze. Nie kupujesz pod wpływem chwili, nie szalejesz na wyprzedażach, choć czasem zdarza Ci się skorzystać z okazji – ale tylko wtedy, gdy naprawdę zamierzałaś kupić daną rzecz i odkryłaś, że w sklepie akurat mają przeceny.
- Nasza ocena: choć nie możesz się pochwalić cudem kupionym za grosze, i obca Ci jest radość z udanego polowania, to zwykle jesteś zadowolona z zakupów. I kupujesz tylko to, co naprawdę będziesz nosić.
Tańcząca z listami
Jesteś skrupulatna, do zimowych wyprzedaży przygotowujesz się już pod koniec listopada. Sprawdzasz kolekcje, odwiedzasz sklepy, przygotowujesz sobie listę rzeczy, na które będziesz polować i skrupulatnie notujesz ceny. Do sklepów wrócisz po Nowym Roku, od razu będziesz wiedziała, co chcesz kupić. Czasem robisz też listę (niekoniecznie zapisaną w notesie czy komórce) rzeczy, które musisz kupić, bo odkryłaś, że ulubione kalosze przeciekają i przyda Ci się nowa para lub też potrzebujesz nowego stroju na basen lub siłownię, albo wytłukły Ci się wszystkie kieliszki do wina.
- Nasza ocena: kupujesz rozsądnie, może nie jesteś spontaniczna, ale za to panujesz nad swoimi wydatkami i zakupami. Nie interesują Cię trendy, ubierasz się zgodnie z własnym gustem. A wyprzedaże lubisz, jeśli trafi Ci się niezła cenowa okazja.
Zobacz także: Trendsetter - kim jest i co robi?
Polująca na marki
Kochasz luksusowe marki, ale zwykle nie stać Cię na płacenie tzw. regularnych cen. Lub też nie widzisz powodu, by płacić za nie ciężkie pieniądze, skoro za kilka miesięcy będzie można je kupić za połowę ceny. Wyprzedaże to dla Ciebie święto luksusu. Znasz adresy wszystkich markowych butików i salonów w Twoim mieście. Lubisz tę euforię, gdy zakładasz swoje markowe pantofle, za które zapłaciłaś niewiele więcej niż za parę butów popularnej marki. Twoje koleżanki zazdroszczą Ci markowych ubrań, które wiszą w Twojej szafie. Wolisz kupić jedną porządną rzecz niż trzy tańsze z sieciowej odzieżówki.
- Nasza ocena: jeśli nie kupujesz rzeczy tylko dla nazwy, która widnieje na metce, to masz zdrowe podejście do zakupów. Jeśli obchodzi Cię tylko logo i marka, a nie zwracasz uwagi na jakość ani fason, ani na to, czy dobrze w czymś wyglądasz, to jesteś snobem. Na dodatek masz szafę pełną niedopasowanych rzeczy.
Bargainistka
Kierujesz się przede wszystkim ceną. Stawiasz na ilość, nie na jakość. Ubierasz się modnie, masz pełną szafę ciuchów, kupujesz sporo, jesteś na bieżąco z każdym trendem. Kupujesz ubrania w najtańszych sieciówkach, i zwykle szybko się z nimi żegnasz – bo sezonie i tak lądują przecież w koszu. Wyprzedaże stanowią dla Ciebie złoty okres – jeszcze więcej za jeszcze mniej. Zwykle czekasz do ostatniej chwili, gdy przeceny są największe i sięgają do 90 procent.
- Nasza ocena: jesteś jedną z tych nielicznych kobiet, które nigdy nie powiedzą, że nie mają co na siebie włożyć, za to często narzekasz, że Twoje ukochane buty nie nadają się już do noszenia lub też ulubiona sukienka zniszczyła się w praniu. Może czas wyprzedaży to doskonały moment, by poszukać czegoś w dobrej jakości, co przetrwa więcej niż kilka miesięcy?
Pani spontaniczna
Nie wiesz, czego chcesz, ale wiesz, że będziesz wiedzieć, jak to zobaczysz. Wyprzedaże to dla Ciebie sposób na relaks i miłe spędzenie wolnego czasu. Kupujesz dość przypadkowo – po drodze do domu z pracy, lub w trakcie okienek pomiędzy zajęciami na uczelni. W tym szaleństwie bywa metoda – czasem, niechcący!, znajdziesz coś za dosłownie kilka złotych, lub z zaskoczenia dokonujesz najlepszych zakupów roku. Częściej jednak wydajesz mniejsze lub większe sumy na dość przypadkowe rzeczy, lub też obchodzisz się smakiem, bo nie zaplanowałaś zakupów, w efekcie czego w portfelu masz już tylko zdjęcie ukochanego.
- Nasza ocena: jeśli panujesz nad swoim portfelem i nie wracasz do domu z dziesiątą parą podobnych spodni lub piętnastym t-shirtem, to znalazłaś idealny sposób na relaks. Warto jednak czasem wybrać się specjalnie na zakupy – z wypchanym portfelem i dobrze zaplanowaną listą rzeczy, na które chcesz zapolować.
Zobacz więcej: Wyprzedaże - 5 bezcennych rad
Panna naiwność wcielona
Rzucasz się na wszystko, co ma napis „wyprzedaż” lub „przecena”. Na widok wielkich czerwonych napisów wyłącza Ci się lampka ostrzegawcza i automatycznie otwiera portfel. I zwykle, niestety, dajesz się nabrać. Nieuczciwi sprzedawcy zarabiają na Tobie – jesteś w stanie kupić wszystko, jeśli zapewniona zostaniesz, że to niebywała okazja. Zawsze przekonujesz sama siebie, że kolejny zakup to rozsądnie wydane, i zaoszczędzone, pieniądze. Że być może nowa sukienka nie do końca do Ciebie pasuje, za to cena była obniżona o ponad 70 proc., więc to przecież grzech nie skorzystać. W efekcie zwykle nie masz pieniędzy na zakupy, nowe kolekcje w sklepach wywołują u Ciebie frustrację, narzekasz, że nie masz w co się ubrać, że masz nietypową sylwetkę. Nie lubisz zakupów, a w szafie masz nigdy nienoszone ubrania z nieodciętymi metkami.
- Nasza ocena: zapomnij o wyprzedażach. Niestety potrzebny Ci jest detoks i spora dawka silnej woli. Wyczyść szafę, nietrafione zakupy i nienoszone ubrania wystaw w serwisie aukcyjnym, lub wymień się nimi z koleżankami. O pomoc poproś przyjaciółkę, która zna się na modzie. Umów się na zakupy z profesjonalnym stylistą lub personal shopperem (niektóre centra handlowe lub marki zapewniają darmowe porady takich specjalistów).
Świętująca dwa razy do roku
Wyprzedaże to dla Ciebie czas niczym nieograniczonych zakupów. Przez cały rok oszczędzasz, odmawiasz sobie najdrobniejszych przyjemności po to, by dwa razy do roku zrobić olbrzymie zakupy. Kupujesz hurtowo – wreszcie nie musisz się ograniczać. Długie godziny spędzasz w centrach handlowych, po kolei odwiedzając wszystkie sklepy. Z jednej strony – cieszysz się zakupami, z drugiej – narzekasz, że to bardzo męczące i czasochłonne zajęcie. Często na czas wyprzedaży wyjeżdżasz do większego miasta lub za granicę, traktujesz to jako ciężko wypracowane wakacje. Nie zawsze udaje Ci się jednak trafnie przewidzieć tego, co będzie modne w następnym sezonie. Nie ubierasz się niemodnie, ale jesteś lekko spóźniona z bieżącymi trendami.
- Nasza ocena: Gratulujemy silnej woli i jasnych celów. Może warto jednak od czasu do czasu wybrać się na zakupy w trakcie sezonu? Jeśli nie zależy Ci na byciu na bieżąco z obowiązującymi tendencjami, i stawiasz na jakość oraz kupujesz przede wszystkim klasykę, to naszym zdaniem znalazłaś idealny model zakupowy.
Zobacz więcej: Jak mądrze kupować na wyprzedażach