Wepnij broszkę – ale jaką

Wepnij broszkę – ale jaką
Moja miłość do broszek narodziła się nagle. Pewnego dnia po prostu zakochałam się w satynowym kwiatku, na który trafiłam buszując po blogach zdolnych artystek handmade. To uczucie, nie tylko do kwietnych broch, pielęgnuję do dziś.
Wepnij broszkę – ale jaką

Broszki są idealnym dodatkiem do wszystkiego. Zależnie od stylu, jaki wybierzemy, nasz strój dzięki niej może nabrać zupełnie innego charakteru. Dzisiaj, gdy broszki wróciły do łask i pojawiają się nawet na wybiegach u znanych projektantów, mamy ogromny wybór ich form, kolorów i sposobów zastosowania. Noszą je prezydentowe, śpiewające na scenie, występujące na wielkim ekranie i wszystkie dobrze zorientowane w modzie panie.

Pięknie i elegancko – kwiaty i kamienie

Najmodniejsze są motywy kwiatowe (kwiaty malowane, z satyny, filcu itp.). Kuszą kolorami i pasują o każdej porze dnia i roku. Broszki w etniczne wzory walczą o miejsce przy biuście kobiety z XIX-wiecznymi kamieniami. Te ostatnie też świetnie się nadają do wpięcia przy kołnierzu bluzki, a przy odrobinie odpowiedniej stylizacji można uzyskać niebanalny współczesny image pensjonariuszki.

Nowocześnie i na luzie – rockowe przypinki

Wraz z rockowym trendem do łask wracają punkowe przypinki. Co ciekawe, bardzo często przedstawiają logo i niosą ze sobą konkretną treść. Nie lubią samotności, więc mile widziane jest nagromadzenie kilku różnych przypinek w jednym miejscu.

Tradycyjne wpięcie brochy w klapę marynarki jest nieśmiertelną klasyką, jednak coraz bardziej popularnymi stają się nowe i niecodzienne pomysły ich zastosowania. Broszkami ozdobione jest teraz obuwie, torebki, paski i naszyjniki. Najlepsze jest to, że za każdym wyjściem można je przypiąć w innym miejscu!

Broszki do wszystkiego

Do naszyjników i pasków najlepiej pasują szyte lub dziergane broszki-kwiaty i bliżej nieokreślone formy. Paski oraz obuwie nie pogardzą metalowymi lub srebrnymi brochami z cyrkoniami oraz plastikiem w intensywnym kolorze. Szale spinamy w zasadzie dowolną broszką, podobnie do klapy marynarki będzie pasowało niemal wszystko.

Trudno jednoznacznie wskazać broszkowe „must have”. Najważniejsze, żeby dodatek ten nawiązywał do osobowości kobiety go noszącej oraz współgrał z resztą ubioru. Czy to na zasadzie kontrastu (np. kamea z babcinej szafy do biurowego „mundurka”), czy uzupełnienia stroju (np. kwiat w kolorze fuksji do małej czarnej), broszka będzie świadczyć o dbałości o szczegóły. A przecież wiadomo nie od dziś, że diabeł tkwi w dodatkach.

Redakcja poleca

REKLAMA