W spodniach czy sukience?

Odpowiedź jest prosta. Oczywiście, że w sukience! Sukienka jest na czasie, a poza tym to kwintesencja kobiecości. Dawno temu stanowiła codzienne ubranie kobiety. Dziś, choć dużo prostsza, zakładana jest raczej na specjalne okazje. Może wraz z modą na sukienki zaczniemy ją bardziej doceniać.
/ 21.02.2012 07:08

Odpowiedź jest prosta. Oczywiście, że w sukience! Sukienka jest na czasie, a poza tym to kwintesencja kobiecości. Dawno temu stanowiła codzienne ubranie kobiety. Dziś, choć dużo prostsza, zakładana jest raczej na specjalne okazje. Może wraz z modą na sukienki zaczniemy ją bardziej doceniać.

W spodniach czy sukience?

Dobrze by było, bo nie ma kobiety, która wyglądałaby źle w tej części garderoby. W tym sezonie sukienki powinny zacząć wypełniać nasze szafy. Są konieczne. Dlaczego? Bo dodają kobiecie elegancji i szykowności oraz dlatego, że to znakomita baza kobiecej szafy.

Do łask powróciły dobry sezon temu. Ale przez ostatnie lata były niemalże wyrugowane z codziennego życia kobiety. Tłumaczymy się wygodą. Pewnie jest w tym wiele racji. Ale czy wygoda jest zawsze najważniejsza? Otóż nie. Emancypacja nauczyła kobiety chodzić w spodniach, zamiast garsonek wybierać garnitury i coraz rzadziej zakładać pończochy. Po okresie fascynacji męskim sposobem ubierania się, przyszedł renesans sukienki. Nie da się ukryć, że każda kobieta, kiedy chce być atrakcyjna, elegancka, romantyczna, czy wyglądać wyjątkowo, zawsze kieruje się w stronę sukienki. Panie wybierają eleganckie suknie na wielkie wyjścia zawsze, ale na co dzień noszą je nieczęsto.

W spodniach czy sukience?

Fot. Dan Hen, Kasia Miciak, Averly London

Wielki powrót sukni przyszedł wraz z trendem na kobiecość. Żadna część garderoby nie podkreśla tak kobiecych wdzięków jak sukienka. Zarówno suknie okazjonalne, te na przyjęcia, wesela, bankiety, czy formalne spotkania, jak i na co dzień, sprawiają, że każda kobieta wygląda w nich powabnie. Sukienki umożliwiają to zawsze; niezależnie od tuszy, wieku, wzrostu. Trzeba tylko odpowiednio je dobierać. Sprawą zasadniczą przy wyborze jest długość, fason, kolory i wzory. Sukienka odcinana pod biustem ukryje brzuszek, drapowana zatuszuje niedoskonałości figury, jednolita do kolan sprawdzi się przy niskim wzroście, wzorzysta poszerzy chudzielca, itd. Dobrze dobrana, bez względu na wiek, kształt czy rozmiar, pozwala wyzbyć się kompleksów i poczuć się stuprocentową kobietą. Potrafi też zdziałać inne cuda, a to już za sprawą mężczyzn, którzy darzą tą część damskiej garderoby, miłością szczególną. W tym właśnie tkwi magia tegoż odzienia.
O jej zaletach można by dłużej... Elegancka sukienka, o dobrym kroju, uszyta z dobrego materiału, mówi wiele o jej właścicielce. To informacja dla otoczenia - oto kobieta z klasą, pewna siebie, dumna ze swojej kobiecości. Sukienka wyraża styl i osobowość. W stylu vintage sugeruje, że nosząca je osoba jest kreatywna, posiada artystyczną duszę i nie lubi chodzić utartymi ścieżkami. Zwiewna jest idealna, by podkreślić delikatność i subtelność kobiety, która ją wkłada. Boho ukazuje wolnego ducha i swobodę w stylu bycia właścicielki. Takiej gamy możliwości nie oferuje żaden inny rodzaj odzieży. Każda, czy to: mała czarna, ślubna, studniówkowa, koktajlowa, koronkowa, maxi, midi, asymetryczna, w paski, ciążowa, wizytowa, czy czerwona (to osobny rodzaj…. „bo nic nie działa jak czerwona sukienka”) to punkt wyjścia do odrębnej stylizacji i historii.

Ale jest jeszcze jedna olbrzymia zaleta sukienki. I to chyba największy sekret jej wyjątkowości. Można ją szybko założyć (jak też i zdjąć). Jeśli do tego wykonana jest z miękkiej dzianiny (kolejny plus, bo odpada prasowanie) czego chcieć więcej? Mówiąc wprost jest ekonomiczna i praktyczna. Jedną sukienkę w zależności od dodatków można ubierać do pracy lub na wieczór. Dlatego nie pozbywajmy się z szaf sukienek zakupionych przed laty. Czasami wystarczy dodać biały kołnierzyk (absolutny hit sezonu!) do nudnej małej czarnej, skrócić rękawy i mamy nową kreację.
I pomyśleć, że sukienka pokazuje ciągłość czasów. Na temat sukienek pewnie nie raz jeszcze tu będzie.

Jolanta Watral, stylistka

Redakcja poleca

REKLAMA