Z wyglądu jest typową Francuzką. Filigranowa, delikatna, kobieca, z uroczym spojrzeniem. Taka była, gdy grała w „Amelii”. Ale wbrew skojarzeniom z jej najsłynniejszą rolą Audrey nie przypomina zwyczajnej dziewczyny z sąsiedztwa. To tajemnicza i intrygująca kobieta, która zadziwia media i świat mody.
Nietypowa piękność
Wady: zbyt chuda, niezgrabne nogi, odstające uszy, chłopięcy wygląd. Zalety: wielkie sarnie oczy, zniewalający uśmiech, alabastrowa cera i sylwetka jak u księżniczki elfów. Mająca zaledwie 163 cm wzrostu Audrey Tautou to nowy typ gwiazdy. Nie ma w sobie nic z hollywoodzkich celebrities. Jest naturalna i pełna wdzięku. Pilnie strzeże swojego prywatnego życia – nie wiemy, z kim się spotyka. Ponoć Audrey lubi być sama. Mieszka w paryskiej dzielnicy Montmartre, ale rzadko chodzi na spacery po mieście. Najczęściej na ulicach Paryża przemyka się w przebraniu (kapelusz, ciemne okulary). W wywiadach opisuje za to Nowy Jork jako jedno z jej ulubionych miejsc. I to nie ze względu na atmosferę lub zakupy... Audrey cieszy się, że tam niewielu ludzi ją rozpoznaje.
Nie jestem Amelią!
Skryta i tajemnicza brunetka jest jednak powszechnie rozpoznawalna w Europie. Jej charakterystyczna uroda zapada w pamięć. Wtopić się w tłum nie pomaga nawet jej typowo francuski styl ubierania się. Tautou ceni styl, ale i wygodę. W przeciwieństwie do innych gwiazd, które tylko kokietują dziennikarzy, opowiadając o tym, jak nie przywiązują wagi do swojego wyglądu na co dzień, naprawdę ma dystans do mody. Traktuje ubieranie się jak zabawę. Daleko jej do postaci takich jak Victoria Beckham, obsesyjnie wykupujących cały asortyment paryskich butików. Audrey, gdy nie pracuje, potrafi wyjść z domu w zwyczajnym szarym swetrze, bez makijażu. Wciąż nosi krótkie włosy (bo są najwygodniejsze), tylko raz zapuściła je do roli w „Kodzie Leonarda da Vinci”.
Styl jakiej gwiazdy najbardziej Ci odpowiada? - podyskutuj na forum
Jej filmowy partner Tom Hanks potwierdza, że wizerunek Audrey wcale nie jest efektem starannej stylizacji. To po prostu jej naturalny francuski wdzięk. Mimo tak nonszalanckiego podejścia do mody wiele razy koncerny kosmetyczne proponowały Audrey kontrakty reklamowe. Podobnie było z domami mody. Ale Audrey woli uchodzić raczej za ambitną aktorkę i odrzuca wszystkie te lukratywne propozycje. Zgodziła się natomiast zagrać główną rolę w nowym filmie o Coco Chanel. Od czasu gdy otrzymała rolę, sympatia Audrey do domu mody Chanel wzrosła. Powiedziała kiedyś: „Styl Chanel jest klasyczny i ma charakter”. Jednak na premiery Audrey wkładała dotąd kreacje m.in. od Jeana Paula Gaultiera, ale – jak twierdzi – tylko dlatego, że sam jej to zaproponował. Na co dzień aktorka wierna jest raczej francuskiej projektantce Isabel Marant – słynącej z tworzenia ubrań wygodnych, na luzie. Audrey za wszelką cenę chce odciąć się od wizerunku Amelii Poulain, który do niej przylgnął. Ale chcąc nie chcąc, ma w sobie wiele ze stylu filmowej bohaterki. Często nosi spódnice do kolan. Ceni ubrania z second-handów. Tak jak Amelia, wybiera także typowo francuskie zestawienia: princeski z obniżonym stanem, trzewiki z okrągłym noskiem. Podobnie jak to było w przypadku Amelii, wszystko, co włoży Audrey, wydaje się naturalnie niezobowiązujące i pełne wyrafinowania.
W rozmiarze mini
Niewysokie kobiety o drobnej figurze mogą uczyć się od Audrey wyczucia proporcji. Nikt inny nie potrafi tak umiejętnie wykorzystać swoich atutów! Aktorka intuicyjnie wybiera jasne kreacje – idealne dla szczupłych osób. Jeśli zakłada coś czarnego, stawia na obszerne i zbluzowane fasony – bufiaste rękawy, szerokie spódnice. Wielokrotnie podkreślała, że najlepszym strojem dla kobiety o wąskich, kościstych ramionach jest top. Sama stosuje tę zasadę z powodzeniem. Modę traktuje niezobowiązująco, podobnie jak makijaż. Z tak ciemnymi oczami i wyrazistymi rysami twarzy wystarcza jej tylko szminka i trochę różu. Naturalność, luz i wrodzone wyczucie stylu – ot, cały sekret jednej z najpiękniejszych Francuzek.
P. M. / HOT
Styl jakiej gwiazdy najbardziej Ci odpowiada? - podyskutuj na forum