Tak naprawdę to spodnie z gumką zakładaną pod piętę były hitem lat 80., jednak u nas w Polsce kojarzą się z późniejszą dekadą. Kiedy w Stanach Jane Fonda ćwiczyła w nich aerobic u nas nie za wiele było w sklepach. Całe szczęście teraz (a może raczej póki co) żyjemy w wolnym kraju, gdzie modowe nowinki trafiają do nas z szybkością kliknięcia. Tak jest właśnie w tym przypadku.
Spodnie z gumką wracają!
Pamiętacie kiedy w przedszkolu, czy podstawówce nosiłyśmy legginsy lub spodnie z gumką zakładaną pod piętą? Tak żeby przez przypadek nam się nogawki nie podciągnęły? Dokładnie, to właśnie ten trend przywraca kolejna marka. Niedawno Stella McCartney lansowała ten model spodni (ostatnio widziałam je w TK Maxx), a teraz Marni. Marka na swoim wiosenno-letnim pokazie zaprezentowała światu ich nowe oblicze. A raczej takie same, tylko że na nowo i droższe.
Pamiętam też, je uwielbiałam. Teraz mam mieszane uczucia, bo nie jestem przekonana, że będą dobrze leżeć. W tym modelu trzeba zwrócić szczególną uwagę na odpowiednią długość - by dobrze się układały. Odstające nogawki wokół kostki nie wyglądają zbyt stylowo. A może macie inne zdanie i już nie możecie się doczekać by moda ta powróciła na dobre? Nie tylko dla miłośniczek fitnessu i jazdy konnej?
Jak kiedyś noszono spodnie z gumką?