Skąd się wzięły louboutiny?

Wie o kobietach wszystko

Christian Louboutin urodził się w 1963 roku w Paryżu, był najmłodszym z pięciorga dzieci. Ma cztery dużo starsze od siebie siostry, od najmłodszej z nich dzieli go aż dwanaście lat różnicy. Nigdy nie wspomina ojca, za to o siostrach i matce mówi bardzo dużo: „Dorastałem w Haremie, wiem o kobietach wszystko”. Sytuacja rodzinna Louboutina wpłynęła na jego późniejsze życie zawodowe – godziny spędzone na podsłuchiwaniu i obserwowaniu zachowania sióstr pozwoliły mu lepiej zrozumieć przyszłe klientki, do których obecnie należą sławne aktorki, piosenkarki, pisarki i arystokratki ze wszystkich zakątków świata.

Rozrywkowy nastolatek

Był niezwykle rozrywkowym nastolatkiem – wolał wałęsać się po ulicach i klubach Paryża, niż uczyć się w szkole. Pewnego dnia odwiedził Muzeum Sztuki Afrykańskiej i Oceanii - jak się później okazało był to przełomowy moment w jego życiu. Przed wejściem zawieszono zakaz wchodzenia w szpilkach, który dyrekcja wprowadziła w trosce o stare, drewniane podłogi. Projektant wielokrotnie wspominał: „To był but na cieniutkim wysokim obcasie i z długim czubkiem. Takich nie widywało się w latach 70. na ulicach. Nie dawały mi spokoju”. Jednak po kilku dniach zobaczył identyczne buty na ulicy. Zaczął śledzić ich właścicielkę – okazało się, że była prostytutką.

Artystyczna bohema

Późniejsze losy projektanta przypominają życie artystycznej bohemy z końca dziewiętnastego wieku. Gdy miał czternaście lat często chadzał do modnych, paryskich klubów. Dwa lata później był już stałym bywalcem legendarnych kabaretów – Moulin Rouge czy Folies Bergère, w którym był na „ty” ze wszystkimi tancerkami. „Nauczyłem się wiele od tancerek, dla których buty są niezwykle ważne” – opowiadał. „Obserwując, jak się poruszają zrozumiałem, jak ważna jest sylwetka. To bardzo przydało się przy projektowaniu obuwia” – już wtedy bowiem powstały jego pierwsze projekty butów. Początkowo były to rysunki dla zaprzyjaźnionych tancerek, oraz model pantofli, które – według samego Louboutina – przypominały wielką rybę i zupełnie nie nadawały się do noszenia.

Czytaj także: Jak kupować buty

Od Diora do...

Zaczął poważnie myśleć o swojej pasji – udało mu się zatrudnić w fabryce butów Charles Jourdan (podwykonawcy Diora) w Nicei, gdzie nauczył się konstrukcji obuwia. Niedługo później dostrzeżono jego talent - młody projektant zaczął współpracować z największymi francuskimi domami mody. Zatrudniali go między innymi Dior i Yves Saint Laurent. Własną firmę otworzył w 1992 roku – początkowo buty sygnowane jego nazwiskiem funkcjonowały jako marka dla wtajemniczonych, ale ich sława i popularność rosła bardzo szybko. Dziś sprzedaje aż 340 tysięcy par butów rocznie, a charakterystyczne, czarne szpilki stały się niemalże symbolem dzisiejszej popkultury.

Znaki rozpoznawcze

Znakiem szczególnym butów marki Christian Louboutin jest czerwona podeszwa – wyzywająca, seksowna, a jednocześnie niezwykle elegancka i pełna klasy. Dla kreatora nie ma zbyt wysokich obcasów – te najpopularniejsze mają 12 centymetrów i są zawsze doskonale wyważone, dzięki czemu buty są bardzo wygodne. Ceny szpilek Louboutina są tak samo wysokie, jak propagowane przez niego obcasy – najtańsze kosztują ok. 400 euro za parę, natomiast górna granica jest tajemnicą.

Polecamy: Jak przeżyć na wysokich obcasach

Gwiazdy fankami Louboutina

Wśród zwolenniczek butów francuskiego projektanta znajdują się między innymi Madonna, Victoria Beckham, Naomi Campbell, Britney Spears, Angelina Jolie, Dita von Teese, Lady Gaga, Danielle Steel… Listę można by mnożyć bez końca, dodam tylko, że najsłynniejszy francuski szewc wykonuje buty na indywidualne zamówienie dla specjalnych klientek – własne kopyto mają u niego między innymi Nicole Kidman i Kylie Minogue.

Nie trzeba być wielką gwiazdą, by mieć w swojej szafie najbardziej pożądane buty świata – Louboutin otworzył sieć butików na całym świecie, ich listę znajdziecie na oficjalnej stronie projektanta. Zarówno polskie gwiazdy, jak i wielkomiejskie fashionistki mają już upatrzone modele w swojej kolekcji.

W galerii powyżej zobaczycie kilka zdjęć modeli ze sklepu internetowego net-a-porter.com i mytheresa.com, w których również można kupić buty sygnowane nazwiskiem projektanta.