Polskie szafy: Śmietnikowe LansPudernice

Jedyny w swoim rodzaju modowy duet w polskiej sieci. Jak same mówią, cierpią na rodzaj "stylowej schizofrenii", nie zamykają w wąskich ramach jednego stylu. Dorota i Marta, w Internecie znane jako Śmietnikowe LansPudernice.
Marta Kosakowska / 21.03.2011 07:24

Jedyny w swoim rodzaju modowy duet w polskiej sieci. Jak same mówią, cierpią na rodzaj "stylowej schizofrenii", nie zamykają w wąskich ramach jednego stylu. Dorota i Marta, w Internecie znane jako Śmietnikowe LansPudernice.

Od jak dawna blogujecie i skąd pomysł na blogowanie?
Bloga prowadzimy od lutego ubiegłego roku, aczkolwiek na pomysł założenia go wpadłyśmy znacznie wcześniej. Projekt bloga w postaci zbliżonej do tej, w jakiej funkcjonuje on obecnie i pierwsze zdjęcia stylizacji, które chciałyśmy zademonstrować "szerszej publiczności"
powstały podczas naszej wyprawy do Barcelony w 2009 roku.

Blogowanie w duecie to chyba rzadkość?
Faktycznie zanim założyłyśmy Śmietnikowe LansPudernice nie zetknęłyśmy się z żadnym polskim duetowym blogiem modowym, ale wygląda na to, że przetarłyśmy szlaki ponieważ ostatnio powstaje ich coraz więcej.

Zainteresowanie modą to raczej hobby czy styl życia?
Zdecydowanie styl życia. Z modą planujemy związać naszą przyszłość.

Jakie jest wasze największe modowe marzenie?
Nasze modowe marzenie już się trochę spełniło - był to wyjazd na Oxford Fashion Week i praca przy pokazach.

Jak opisałybyście wasz styl?
Cierpimy na rodzaj "stylowej schizofrenii". Celujemy w rozmaite kierunki modowe, często stawiając na opcję total look. Nie stanowi dla nas problemu to, że w poniedziałek mamy na sobie marmurkowe marchewy i dresową bluzę, a we wtorek sukienkę w folkowym stylu i kożuch. Właśnie dlatego hasło przyświecające naszej blogowej działalności brzmi "dopuśćmy do głosu siły chaosu".

Kto jest dla was modowym guru?
Nikt.

Rzecz, której nigdy nie pozbyłybyście się ze waszych szafy?

W prawdzie lubimy mieć w szafach dużą rotację i często wizytujemy zaprzyjaźnione komisy ciuchowe, ale każda z nas ma chociaż jedną taką rzecz. W przypadku Doroty byłby to autentyczny dziewiętnastowieczny koronkowy żakiet z epoki wiktoriańskiej. Natomiast Marta jest szczególnie przywiązana do oksfordów kupionych w czasach licealnych w amerykańskim sklepie z rzeczami dla fanów stylu lat 50-tych.

Jak oceniacie styl ubierania Polek, tych mniej i bardziej znanych?

Jak na nasz gust jest przeważnie albo zbyt zachowawczy albo tandetny (w zależności od przypadku). Chciałybyśmy, aby Polki wykazywały się większą odwagą i kreatywnością w komponowaniu codziennych ubiorów.

Ulubiony trend w nadchodzącym sezonie wiosna/lato 2011?
Cieszą nas liczne nawiązania do stylu lat 70-tych, co znalazło odzwierciedlenie w wielu naszych blogowych stylizacjach.

Dorota i Marta zabierają nas w podróż w czasie, ukazując stylizacje oderwane od współczesnych szablonowych trendów. Wybitna indywidualność wywołuje szereg emocji (co jest dużym osiągnięciem w dzisiejszych czasach). Z buntowniczą konsekwencją prezentują swoje wizje okraszone nocnymi snami, mrokiem oraz niepokojem. Zwróćmy uwagę na ważny detal, który buduje całość stylizacji - duże brawa za oryginalne dodatki które nie udają vintage, ale nimi są - Magda Balul, redaktor działu Moda.

Fot. smietnikowe-lanspudernice.blogspot.com

Redakcja poleca

REKLAMA