Niby zawsze obecna w wiosenno-letnich kolekcjach. Każdego roku w palecie kolorów zajmuje bardzo wysokie miejsce, bo to trend powtarzalny. Ale wydaje się, że w tym sezonie odegra rolę szczególną. Biel jest niekwestionowaną królową w kolekcjach niemal wszystkich projektantów.
Cała w bieli, prawie jak panna młoda lub pielęgniarka? Koniecznie. Total look na biało to jeden z wielu obowiązkowych hitów nadchodzącego sezonu. To barwa nieograniczonych możliwości.
Symbol niewinności i ulubiona barwa Coco Chanel.
Biel nazywana jest już drugą czernią. Obok neonów, pasteli, florystyczno-animalistycznych wzorów to flagowy trend sezonu. Znakomicie prezentuje się w stylizacjach, zarówno jako pojedyncza część garderoby, jak i w całościowym wizerunku, po buty i dodatki włącznie.
Chcesz, by nie można było oderwać od ciebie wzroku? Postaw na biel! Kolor biały jest bardziej kuszący niż czarny. Kojarzy się z lekkością i niewinnością. Jest czysty i świeży. Przecież biel to anioły i cudowny śnieg. W bieli czujemy się słodko, zmysłowo i wyjątkowo.
I nie jest istotny krój czy fason. Ważny jest total look. Biała sukienka dziś jest jak słynna „mała czarna” od Coco Chanel. Musisz mieć ją w szafie.
Fot. Prima Moda
Zapewne każda z was ma w szafie coś białego, np. biały t-shirt, który jest genialnym bohaterem drugiego planu. Biały t-shirt (bez nadruków!) to oczywiste rozwiązanie dla osób ceniących prostotę i minimalizm, ale nie tylko. To także doskonała baza do ekspozycji bardzo mocnych kolorów czy fasonów. Jego rolą jest skupianie uwagi na rzeczach, które są „nad nim.” O białej bluzce czy klasycznej koszuli nie wspomnę, bo te na pewno w waszej garderobie są od dawna. Pewnie i białe spodnie tam się znajdą, które nosicie do złotych sandałków czy trampek w lecie.
Zatem co nowego w bieli trzeba sobie sprawić? Postawcie na zwiewne białe spódniczki. Mogą być koronkowe, plisowane, falbaniaste, albo drapowane z dzianiny. Nie zapomnijcie o szortach. Już w poprzednich sezonach były pożądane, ale w tym są absolutnie obowiązkowe. Podobnie jak białe żakiety, które w bieli prezentują się znakomicie.
Jeśli cała w czystej bieli czujesz się jak panna młoda, pielęgniarka lub duch, wybierz odcienie „złamanej bieli”. Styl retro white będzie nam towarzyszyć przez całe lato. Motyw vintage przejawia się na przykład w kolorach pochodnych od bieli jak delikatne écru, odcień śmietankowy lub kości słoniowej. Porcelanowy, mleczny, alabastrowy w połączeniu z mglistą szarością czy beżem daje ciekawe rezultaty i pasuje Polkom z racji karnacji.
Biel znakomicie komponuje się z innymi żywymi kolorami. W zestawieniu z czernią tworzy posągową elegancję, zaś z pudrowym różem oddaje dziewczęcość i lekkość. Odcienie bieli łączymy w ubraniach przede wszystkim z naturalnymi tkaninami. Len, bawełna i jedwab zapewnią komfort i subtelny, zwiewny wizerunek. Biel stanowi także idealne tło dla dużych efektownych dodatków w nasyconej kolorystyce.
Nawet jeśli na randkę założysz białą ażurową bluzkę, która więcej odsłania niż zasłania, to możesz być pewna, że jemu wydasz się wtedy dziewczęca i… grzeczna. Odsłonisz wiele, ale nie za wiele! Wybierając kolor biały będziesz seksowna, ale nigdy wulgarna.
Na koniec gloryfikowania bieli w ubiorze - ciekawostka. Osoba, wybierająca ten kolor jest pacyfistycznie nastawiona do życia. W tym momencie w jej życiu panuje harmonia. Zakładając białe ubrania na spotkania, komunikuje czystość intencji. Osoba taka ma nieskomplikowane oczekiwania, jest sumienna, zorganizowana. Z pewnością jej umysł jest wolny od smutku czy przygnębienia. Bo kolor biały jest tzw. kolorem leczniczym. Działa ogólnie harmonizująco i tonująco, zapewniając równowagę w organizmie. Pobudza organizm do walki z chorobą oraz uaktywnia czynniki odpornościowe organizmu, przyspiesza procesy życiowe i wzmaga tempo życia.
Ale trzeba go nosić rozważnie i krytycznym okiem spoglądać na swoje lustrzane odbicie, bo niestety, dodaje objętości. I pamiętajmy, że kolor biały, podobnie jak czerń i czerwień, potrafi sprawić, iż wyglądamy w nim niezwykle seksownie o czym zapominamy, nie traktując go poważnie.
Jolanta Watral, stylistka
