W życiu aktorki dużo się ostatnio dzieje. Wkrótce po tym, jak ogłosiła, że zostanie mamą, straciła pracę w TVN-owskim "Tańcu z gwiazdami", ale okazało się jednak, że Katarzyna Skrzynecka podobnie jak jedna z drugoplanowych bohaterek "Czterdziestolatka", grana przez Irenę Kwiatkowską, żadnej pracy się nie boi. Postanowiła, że pomoże innym kobietom - takim jak ona sama, po czterdziestce.
- Skrzynka jest już po 40-tce, czuje się świetnie w swojej skórze i chce dać innym kobietom szansę, żeby poczuły się tak samo, dlatego projektuje linię ubrań, które pozwolą Polkom wyglądać tak jak ona – modnie elegancko, ale nadal młodo - mówi koleżanka aktorki w wywiadzie dla tygodnika „Takie jest życie”.
Nie będziemy krytykować ubrań zanim zostaną publicznie pokazane, ale trudno nam uwierzyć, by nasza definicja modnych i eleganckich kreacji pokrywała się z rozumieniem tego określenia przez Katarzynę Skrzynecką - aktorka w końcu nie jest znana ze swojego dobrego stylu, a jej stylizacje często uważane są za chybione i wielokrotnie były przedmiotem negatywnych recenzji.
Zobacz także: Jak zostać projektantem mody?
- Kasia zawsze czuje się świetnie w ciuchach, które nosi i nie przejmuje się krytyką innych. Kolekcja, którą przygotowuje, będzie właśnie dla takich kobiet jak ona, czyli odważnych, ceniących sobie niezależność, lubiących eksperymenty i nie oglądających się na to, co pomyślą inni. Bo chyba właśnie o to chodzi, aby dobrze się czuć w tym, co się ma na sobie - znajoma aktorki tłumaczy tygodnikowi „Takie jest życie”. I taka postawa bardzo nam się podoba - choć nie zawsze podobają nam się ubrania Katarzyny Skrzyneckiej. Takie zachowanie to rzadkość, polscy celebryci nie potrafią zazwyczaj przyjmować krytyki i po prostu się obrażają.
Katarzyna Skrzynecka, na zdjęciu z mężem - Marcinem Łopuckim. Lubicie jej styl?
Czy Katarzyna Skrzynecka ma szansę odnieść sukces? Szczerze wątpimy, ale może zgodnie z przysłowiem "szewc bez butów chodzi", okaże się, że w aktorce drzemie nieodkryty jeszcze talent i kolekcja ubrań jej projektu pozytywnie nas zaskoczy. Tak, czy siak - trzymamy kciuki.
Zobacz także: W poszukiwaniu czegoś innego - rozmowa z Justyną Chrabelską