Kupowanie u polskich projektantów jest fajne
Dla niektórych zakupy o polskich projektantów kojarzą się jedynie z wybujałym designer i wygórowanymi cenami. Jednak kupując u rodzimych twórców możemy być pewne, że przy produkcji ich rzeczy nie zostały wykorzystywane nieletnie dzieci z Azji, produkt jest wyjątkowy, a do tego wykonany najczęściej z polskich tkanin i w polskich szwalniach. Jak patriotyzm, to patriotyzm.
Polski przemysł obuwniczy przechodzi renesans
Staramy się was przekonać, że kupowanie od polskich twórców nie zawsze wiąże się z wielkimi wydatkami. Tym bardziej teraz, kiedy w sklepach wciąż są przeceny i wyprzedaże. Okazuje się, że w niektórych przypadkach za te same produkty z polską metką (ale lepszej jakości) zapłacimy mniej niż w znanych sieciówkach. Przecież torebka w Zarze potrafi kosztować nawet 800 złotych, a płaszcz w Mango 600. Zaś w H&M za sukienkę musimy czasem zapłacić nawet 399 złotych. Znalazłyśmy alternatywy, które mamy nadzieję przypadną wam do gustu. Zobaczcie same!
Czemu projekty polskich projektantów są drogie?
1. sukienka Femmestage Eva Minge, ok. 199 zł, 2. szpilki MAKO, ok. 190 zł, 3. kolorowa bluzka Mr Gugu Miss Go, ok. 104 zł, 4. strój bikini bizuu, ok. 249 zł, 5. czapka Prosto, ok. 70 zł, 6. spódnica ołówkowa Ezuri.pl, ok. 149 zł - kolaż Polki.pl
"Cudze chwalicie..." to powiedzenie jest ciągle aktualne. Polki niestety ciągle wolą zakupy w sieciówkach. Tymczasem od polskich projektantów można kupić wszystko od pięknej bielizny przez ubrania po dodatki, a nawet coraz częściej perfumy. Kupując rzeczy od rodzimych twórców możemy być pewni że nabędziemy rzecz oryginalną, wyprodukowaną w kraju i w jakości znacznie lepszej niż w sieciówce. W ofercie polskich projektantów i marek każdy znajdzie coś dla siebie. Zarówno miłośnicy klasyki jak i osoby o bardziej ekstrawaganckim guście oraz faszoniści szukający trendów ze światowych wybiegów.
- Magdalena Klaman, stylistka gwiazd