Trwała na włosach

Witajcie! Mam pytanie, czy taki efekt skrętu włosów (jak pokazuje zdjęcie nizej) można otrzymać po trwałej? Jeśli ktoś z Was miał już trwała to niech napisze np. jak to wyglada u fryzjera, ile kosztuje itp ;) Pozdrawiam

Własnie tez się zastanawiam nad trwałą,ale wasze odpowiedzi sa tak różne że sama nie wiem czy ryzykować czy nie...z drugiej strony-raz się zyje, nie?tylko ze biorę ślub w maju i nie wiem czy robić teraz jakos czy dopiero np.w kwietniu?? no i też biore pod uwagę tylko "lekką" trwałą, takie fale.
Ale jakie są skutki uboczne?

akeys, tak, po trwałej możesz miec takie włosy.
moni, wydaje mi sie, że lepiej abyś zrobiła sobie styling, coś podobnego do trwałej, że jak nie będziesz je wywijała na szczotke to będą loki, a jak wywiniesz to proste bedą ale objętość wzrosnie. Zalezy jakie masz włosy. Najlepiej iść do fryzjera i popytać o cene na Twoje włosy.
Jak zrobisz w kwietniu to w sumie nie wiesz do końca jak będziesz wyglądać wiec to troche ryzykowne,. a jak zrobisz teraz to do maja będziesz miała odrosty a to nie wygląda za fajnie. Ja miałam robioną trwałą w lipcu i denerwują mnie te odrosty.

dzięki Asior za radę, rzeczywiście najlepiej dowiedzieć się u dobrego fryzjera choć oni chcą zarobić więc nie zawsze są obiektywni Póki co wszyscy znajomi mnie zachęcają, zobaczymy....

moni napisal(a):

choć oni chcą zarobić

oj nie wszyscy nie wszyscy. Moja siostra chce zrobić pasemka i jakos po obejściu 10 fryzjerów żaden nie chce sie zdecydować, bo na połowie włosów ma odrosty, a połowe ciemniejszych i wiadomo że to nie wyjdzie.
Mi teraz raczej też nikt nie zrobi na nowo trwałej dopuki ta nie zniknie.

hm...mam nadzieję że do maja znajdę odpowiedniego, fajnego fryzjera

Ja już się zdecydowałam żeby zrobić sobie trwałą na loki bo mam cienkie włosy i chcę tym jakoś zwiększyć ich objętość poza tym tez nie chce mi się ich codziennie juz prostować, ale boję się że trafię do takiego fryzjera ktory nie będzie sie na tym znał i mi zniszczy włosy

Ja absolutnie odradzam trwałą.
Dwa tala temu pozazdrościłam loków przyjaciółce. Miałam długie gęste włosy, rozjaśniane. Po wizycie u fryzjerki wyglądałam jak wczesna Gepert. Koszmar - stóg siana wglądał atrakcyjniej więc wdrażałam modę na ulizane fryzurki i wtedy takie sianko jasną aureolka okalało moją twarz. Dramat. Teraz mam włosy prawie do ramion - trwała ścięta absolutnie. Ale długo walczyłam z chęcią ogolenia się na łyso.