sandały w skarpetkach?? Bleeee:/

napisał/a: saxony 2009-05-19 15:56
Skarpetki i sandaly u doroslych
do tego, jak jakis mezczyzna ma ciemne sandaly i biale skarpety dlugoscia przypominajace ponczochy, to juz mnie calkiem dobija

ale dzieciaczki, sandaly i skarpetunie===
juz sama sie nie umiem doczekac by mojej Vicky taki zestaw zapodac
napisał/a: ~gość 2009-05-19 17:12
nie ma nic gorszego niz facet ktory ma skarpetki do japonek... widzialam takie cuda kilka razy w zyciu mam nadzieje ze tego lata sie to nie powtorzy....
perelki w stylu japonki do rajstop sa tez cudowne...

a ogolnie to ja chyba wole faceta ktory ma do sandalow skarpety, niz faceta ktory eksponuje zaawansowane stadium grzybicy.... (zdarzylo mi sie obcowac z takim panem w pociagu relacji krakow glowny- zywiec)
napisał/a: miau1 2009-05-25 21:29
skarpety do sandałów to nieporozumienie, tak samo jak sandały do wizytowego stroju
napisał/a: monia81 2009-05-27 22:20
saxony napisal(a):Skarpetki i sandaly u doroslych
do tego, jak jakis mezczyzna ma ciemne sandaly i biale skarpety dlugoscia przypominajace ponczochy, to juz mnie calkiem dobija

ale dzieciaczki, sandaly i skarpetunie===


zgadzam sie w 100% :)
napisał/a: kilauea1 2009-05-31 19:27
kurlandia, zgadzam się się w pełni. dzieci w skarpetkach do sandałków wyglądają uroczo. nie ma jednak nic gorszego niż facet w skarpetkach w sandałach. tym gorzej jak te białe (niegdyś) skarpetki są niedoprane bądź brudne.o zgrozo
napisał/a: marteczka3 2009-05-31 19:35
zdepresjonowana, ale ten pan nie zrobiłby lepiej, gdyby ubrał skarpety do swoich sandałów. On po pierwsze powinien sie leczyć, a po drugie - nie świecić stopami na zewnątrz.

Ogólnie, Panowie: bardzo przepraszam, ale jak nie musicie, to nie noście sandałów, jeśli nie macie idealnie zadbanych stóp, którymi można się chwalić. I naprawdę wielu nie zaszkodziłaby wizyta u pedikiurzystki. A nawet i po takim zabiegu zastanówcie się trzy razy czy chcecie włożyć sandały, czy nie lepsze byłby na gołą stopę ładne mokasyny. O ile lepiej to wygląda :)

a co do dzieci - racja, na dzieciach nie razi zestawienie skarpetek z otwartymi butami. Ale niestety, czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci, więc stąd właśnie się biorą rzesze tak pięknie uskarpetkowionych dorosłych pań i panów. amen.
napisał/a: mi.chal 2009-06-01 18:50
Nie spotkałem się z wieloma opiniami ze strony kobiet (choć takie także są:/) że skarpety + sandały są akceptowalne.
Za to średnio co drugi facet nie widzi w tym nic dziwnego... co z tego, że 90% kobiet uważa to za obciachowe, nie do przyjęcia i takie tam - oni wiedzą lepiej...
Ale niech jakaś kobieta ubierze się nie odpowiednio do swojego wieku czy urody - normalnie zmieszają taką z błotem - no comments :/
Dzieciaki to inna sprawa - one mogą się tak ubierać (a raczej ich rodzice mogą je tak ubierać)
Jeśli ktoś ma zaniedbane stopy to ich nie pokazuje - dla mnie to oczywiste. Jak widać nie dla wszystkich :/
Mi tam już Ci wszyscy "eleganccy" panowie przechadzający się w centrach handlowych nawet poprawiają humor. Chyba zacznę takim robić fotki...hehe
napisał/a: saxony 2009-06-01 19:32
marteczka napisal(a):Ale niestety, czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci, więc stąd właśnie się biorą rzesze tak pięknie uskarpetkowionych dorosłych pań i panów. amen.


z tym sie absolutnie nie zgadzam :)
Moi Rodzice ubierali zarowno mi, jak i mojej siostrze skarpetki do bucikow, sandalow i innego obuwia i jakos zadna z nas nie "nasiakla" tym ;)
Moim zdaniem, to przyslowie w ogole tu nie pasuje ;) Bo to od nas samych zalezy, co zakladamy... Nie wydaje mi sie aby rodzice 20-sto, 30-sto, 40-sto latkow mowia im, co maja zalozyc... chociaz zdarza sie, ale to juz jest cos innego :)
napisał/a: marteczka3 2009-06-01 20:07
saxony, oczywiście, że nie chodzi o to, że rodzice 20-30-latków nie mówią im w co mają się ubierać. Ale prawdą jest, że pewne schematy wyrabiamy sobie już w dzieciństwie.

Gust dziecka kształtują jednak rodzice, i dlatego ważne jest moim zdaniem, żeby już od najmłodszych lat wpajać dobre nawyki. Tak samo jak dobrych manier trzeba się uczyć od wczesnego dzieciństwa, tak samo sztuki ubierania się. Uważam, że sporo bardzo źle ubranych ludzi bierze się właśnie stąd, że w dzieciństwie nikt nie zwracał im uwagi, że ubranie to ważny element tego, jak widzą nas inni.

za chwilę się z tego zrobi OT (albo już się zrobił), przepraszam
napisał/a: ~gość 2009-06-01 21:10
Nie wiem czy zauwazyliscie ale moda sandaly + skarpety, kroluja u studentow informatyki...?
wiem cos o tym, bo mam zajecia w instytucie Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej... (wcisneli nam do tego budynku instytut pedagogiki...) Tutaj wszyscy chodza- sandaly, skarpety w jakies esy floresy i super ekstra wypasiony sweterek a'la krzysztof kononowicz...
to tutaj takze widzialam osobliwosc kultury- kobiete w rajstopach kolor opalony 30 den i gumowych japonkach basenowych... cos pieknego. zapraszam- krakow ulica rejmonta :D
napisał/a: Misia7 2009-06-02 12:10
Zdepresjonowana napisal(a):Nie wiem czy zauwazyliscie ale moda sandaly + skarpety, kroluja u studentow informatyki...?

Dobre. Ale ja też zależności nie zauważyłam. Może dlatego, że jestem mało spostrzegawcza